czwartek, 3 grudnia 2020

Grudniownik dzień trzeci









 Dom już uśpiony, a ja zamiast iść spać, tak jak pozostali członkowie rodziny, chcę tu zapisać choć kilka słów.

Dziś u nas żadnych zadań, żadnych wyzwań adwentowych. Większość dnia pochłania zdalna nauka. My zaś z Leosiem mieliśmy dzień bliskości, gdyż nie chciał on przez długi czas sam spać, dlatego razem wylegiwaliśmy się pod kołderką.

W tym moim codziennym (jak dobrze pójdzie) pisaniu, chciałabym Wam polecić świąteczne książki.

Dziś będzie o "Śnieżnej Siostrze," która to lektura towarzyszyła nam przez zeszłoroczny adwent.



Piękna i wzruszająca historia rodziny, która przeżywa żałobę po stracie córki. Ich syn bardzo pragnie aby w ich domu zapanowała świąteczna atmosfera, a rodzice są tak pogrążeni w smutku, że nawet nie myślą o nadchodzących świętach.
Jednak wydarza się pewna rzecz, która zmienia życie całej rodziny.
Wzruszająca to była historia i miło się ją czytało. W tym roku towarzyszą nam inne książki, o których wkrótce napiszę.
Książka podzielona jest na 24 rozdziały, czyli na każdy dzień jeden rozdział.




Ilustracje w książce są magiczne, podobnie jak ta historia.



Zasypiam już powoli, dlatego tyle na dziś. Pozdrawiam Was serdecznie i do napisania jutro.


10 komentarzy:

  1. W zeszłym roku "Śnieżna siostra" i nam towarzyszyła...czytałam ją dzieciakom z równym zaciekawieniem jak oni jej słuchali...jedna z piękniejszych na jakie trafiłam, łzy napływały do oczu a gula w gardle czasem utrudniała czytanie...teraz już przeczytaliśmy "Grudniowego gościa"(bo w tym roku pojawiło się kilka jeszcze innych perełek, które chcielibyśmy w czasie adwentu przeczytać...równolegle czytając dzieciom ostatnią część Harrego Pottera i O czym szumią wierzby...) również wzruszająca, piękna, ale "Śnieżna siostra" osobiście dla mnie to numer jeden...PRZEPIĘKNA!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tak miałam gule w gardle, gdy próbowałam czytać dzieciom "Wigilię Małgorzaty"...

      Ach, te świąteczne książki mają coś w sobie.

      Usuń
    2. Co roku mam w planach kupić Wigilię Małgorzaty i zapominam przy robieniu zamówienia. O trak jest mała w tych książkach.

      Usuń
  2. Piękny grudzień. Każdy zakątek Waszego domu już taki świąteczny. Książkę dziś zamówiłam w bibliotece. Jeśli dla Tygrysa okaże się za trudna, sama z przyjemnością przeczytam.
    Dobrego Adwentu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widziałam, że niektórzy czytają 2 latkom. Ja moim bym czytała.

      Usuń
  3. Sama chętnie sięgnę po ten tytuł...
    Zaciekawiłaś mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię książki z których rodzic też ma radość podczas czytania. Trak było z tą książką. Wszyscy słuchaliśmy z zaciekawieniem

      Usuń
    2. Nasz starszy woli jednak sam już czytać a młodszy na tę lekturę za malutki - póki co woli Pucia :)

      Usuń