piątek, 18 grudnia 2020

Grudniownik dzień piętnasty i szesnasty

Bardzo męczący ten tydzień pod wieloma względami. Cieszę się, że już coraz bliżej święta. Nie żebym miała już wysprzątane i wszystko gotowe, ale zwyczajnie cieszę się. 




                                 



Dzień piętnasty rozpoczął się nauką zdalną. Niko miał z samego rana zajęcia z plastyki. Całą klasą przed kamerkami robili szopki bożonarodzeniowe. Tydzień temu pomalował bazę, a na tych zajęciach postaci ze sklejki.



16 przyszła do nas przemiła paczuszka od kochanej Patrycji, która sprawiła mi ogromną radość.
Dziękujemy Kochana!!!


Wieczorem chłopcy wzięli się za wypieki. Niko zrobił ciasteczka maślane, a Dominik słone paluchy drożdżowe.








W domu już w każdym kącie poustawiane ozdoby świąteczne, ale jeszcze mnóstwo pracy przed nami.



2 komentarze:

  1. Ja to bym chętnie jeszcze jeden tydzień Adwentu miała...

    OdpowiedzUsuń
  2. Super 🙂 ale się cieszę że paczuszka doszła 🙂 ściskam

    OdpowiedzUsuń