niedziela, 1 maja 2011

Poświątecznie

Minął już tydzień od Świąt. Dopiero dziś mam okazję zamieścić kilka wspomnień poświątecznych. Były to radosne Święta spędzone głównie przy stole. Udało nam się mimo choroby Nikuś choć na chwilkę odwiedzić mój rodzinny dom, co było wielką radością dla dzieciaków.
W tym roku na stole wielkanocnym gościła przede wszystkim Pascha Wielkanocna, którą robiłam po raz pierwszy i wszystkim bardzo smakowała. Dla mnie była ona lepsza nawet od sernika.
Zrobiłam również tutmanika w troszkę innej wersji. Tym razem w formie gniazdek na jajka.

 Nikuś niestety z gorączką leżał w łóżku.                                                                                         
Po deszczu za oknem była przepiękna tęcza. Ogromna. Na zdjęciu tylko jej fragment.

Nareszcie mamy maj. Wraz z majem zaczyna się sezon u nas głównie na pikniki. Upiekliśmy wczoraj piknikowe paluszki serowe, ale o tym w następnym poście. Pozdrawiam i życzę miłego niedzielnego popołudnia!

9 komentarzy:

  1. Wszystko wygląda przepysznie! Jesteś wspaniałą Mamą Izabello!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo wielkanocny stół:) pełen koloru, smaku i zapachu!

    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny stół. Ja bardzo tęsknię za takim swoim stołem :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję Serdecznie za ciepłe słowa.
    Stół to jeden z mebli w naszym domowym zakątku, z których najbardziej się cieszę.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny stół ...wszystko takie dopracowane ..porostu wspaniale ;) Pozdrawiam serdecznie ;* Pati

    OdpowiedzUsuń
  6. Wszystko oczywiście piękne, widzę, że Lala nadal najlepszą przyjaciółką Nikusia :-) POzdrowienia!!! Kasia z rodzinką

    OdpowiedzUsuń
  7. Kochana stół wygląda imponująco. Pięknie to wszystko przystroiłaś a jajeczka wyglądają uroczo. Nigdy nie jadłam Paschy Wielkanocnej, koniecznie zamieść przepis na blogu, chętnie skorzystam.
    Życzę zdrowia dla Nikusia.
    Całuski

    OdpowiedzUsuń
  8. Pati dziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie
    Kasiu Lala nadal ukochana. Cieszę się z naszej ostatniej rozmowy i pozdrawiam.
    Danusiu Na pewno podam przepis. Dziękuję za odwiedziny. Nikuś nadal ma katar ale już wszysyko Ok.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Wszystko wygląda świeżo, przepysznie, kolorowo i wiosennie. Synek mam nadzieję, już zdrowy, eh te wirusy.

    OdpowiedzUsuń