piątek, 30 grudnia 2016

Świąteczna kuchnia

""Oswoić znaczy stworzyć więzy"- mówił lis do Małego Księcia. Dom to przestrzeń oswojona.
To także wiele oswojonych rzeczy powiązanych niewidzialnymi nićmi z sercem domownika..."
                                                                                               br. Tadeusz Ruciński

Często powracam do tej maleńkiej książeczki brata Tadeusza, która niestety już jest niedostępna.
Te słowa w niej zawarte, często do mnie powracają i lubię się przy nich zatrzymać.
Podziwiam moją siostrę, która jeszcze do niedawna, miała tyle rzeczy, żeby móc je spakować i przewieźć przy ewentualnej przeprowadzce. Podziwiam wszystkich minimalistów, bo mnie do minimalizmu daleko i wcale do niego nie dążę, wręcz przeciwnie, w mojej głowie coraz to nowe drobne marzenia:)







Kilka z tych marzeń zrealizowała moja siostra Ilonka, od której dostałam książkę i kalendarz na Nowy Rok Susan Branch.










Herbatki to prezent, jaki zrobiliśmy sobie z Mężem, na naszą rocznicę ;)















Przyjemnie się przesiaduje teraz w kuchni.








Dziś spędziłam w niej cały dzień, na porządkach poświątecznych i przygotowywaniu ciast na jutrzejsze sylwestrowe spotkania z przyjaciółmi.
Udało mi się też odpocząć i porobić mnóstwo zdjęć ;)
A Wy jak spędzacie jutrzejszy dzień, a właściwie noc?
Pozdrawiam Was serdecznie!

14 komentarzy:

  1. Izuś, kuchnia cudna :) esencja przytulności. Ja również mam tę małą książeczkę br. Tadeusza Rucińskiego i często do niej zaglądam. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Trafiłam tutaj od Tygryska i zamierzam się rozgościć :). Przepięknie tutaj, kuchnia i te wszystkie detale, czuć świąteczny klimat po prostu. My się wybieramy na imprezę plenerową z przyjaciółmi, a później totalny spontan..pewnie skończy się domówką u kogoś ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. U Ciebie jak zawsze pięknie... <3 Wnętrza, które nie są minimalistyczne, są takie... ciepłe... Pełne osobowości właściciela... Czujesz się u nich jak w domu... ;) :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Twoja kuchnia jak dla mnie jest zawsze super przytulna :) Na ten Nowy Rok życzę Tobie i Twoim mężczyznom szczęścia, miłości, odkrywania nowych miejsc i spełnienia chociaż kilku marzeń.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wonderful pics!


    Happy new year!
    ♥ Franka

    OdpowiedzUsuń
  6. Witaj.
    Mimo,że podczytuję Twojego bloga od dawna,jest to mój pierwszy chyba wpis.Dzisiaj nie mogłam już pozostać anonimowa.Z Twojej kuchni bije takie ciepło,że z chęcią wpadłabym na herbatkę:).
    Zawsze jakoś tak mnie pozytywnie do życia nastroisz.
    Dziewczyno, kiedy Ty na to wszystko znajdujesz czas?
    Pozdrawiam serdecznie -Ala.

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudna jest Twoja kuchnia, taka właśnie domowa, pełna miłości:-))
    Wszystkiego Dobrego Izo dla Was w Nowym Roku:-))) Dużo zdrowia, szczęścia i miłości dla całej Waszej wspaniałej Czwórki:-)))
    P.S.
    Mi do minimalizmu też daleko, szczególnie w kuchni i podobnie jak i Tobie mi też się coraz to nowe marzenia w głowie tworzą:-))

    OdpowiedzUsuń
  8. Izunia, trzeba marzyć, Wasz dom jest taki kolorowy, przytulny, ciepły, prawdziwy, mogę oglądać, oglądać, oglądać.....Bardzo lubię takie wpisy.

    Na nowy rok dla Was wszystkich życzę zdrowia, czasu, żebyście się nie zmieniali i nadal pozostali sobą. Życzę Ci, żebyś w tej naszej zagonionej codzienności znalazła chwilkę na pisanie bloga. Życzę Wam dobrych ludzi na drodze, takich szczerych, prawdziwych, fajnych spotkań. Ciekawych lektur, wspaniałych wycieczek i spełnienia wszystkich dużych i małych marzeń. Pozdrawiam . Ila

    OdpowiedzUsuń
  9. Niech Was Bóg błogosławi w Nowym Roku :)
    Lubię zaglądać do Twojej radosnej kuchni, brakuje mi tylko na blogu zapachów, jakie się w niej roznoszą - one dopełniają odczuwanie danego domu :)

    OdpowiedzUsuń
  10. twoja kuchnia podoba mi się w każdym wydaniu. jest taka słodka i przytulna. badam każde zdjęcie, odkrywając nowe cudeńka. masz niesamowity talent do wyszukiwania skarbów.
    pozdrowienia dla chłopaków.

    OdpowiedzUsuń
  11. super kuchnia, mam pytanko zaciekwił mnie kalendarz bo ma duże kratki i mozna tam cos zapisac mozesz zdradzic co to za kalenadarz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kalendarz jest z kolekcji Susan Branch. Siostra kupuje je dla mnie w Stanach. Bardzo nje lubię i ona o tym wie, dlatego w tym roku już czwarty będzie gościł w mojej kuchni.
      Pozdrawiam!

      Usuń
  12. Bardzo ciekawa kuchnia :) Ja akurat cenię minimalizm i w takiej na pewno bym się nie mogła odnaleźć, ale ma swój urok i jest na pewno bardzo przytulna :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękna kuchnia. A każdy drobiazg i szczegół tworzy tą specyficzną aurę pełną ciepła :)

    OdpowiedzUsuń