Skusiłam się jeszcze na taką niezwykłą książeczkę, z wypukłymi śnieżynkami, do nauki liczenia.
Wszystkie książki przepięknie zilustrowane. Lubię je przeglądać.
Chłopcy jeszcze ich nie widzieli.
Wczoraj dostali po jednej za zadanie z kalendarza adwentowego.
Uwielbiam książki świąteczne. Mają w sobie ciepło i są takie magiczne!
Nasza biblioteczka wzbogaciła się także w kilka polskich świątecznych tytułów, ale o tym innym razem ;)
Pozdrawiam Was ciepło!
Cieszę się, że to już piątek :)
Świetne te książeczki :)
OdpowiedzUsuńdziś kupiłam puzzle na Boże Narodzenie i książkę o Narodzeniu Jezusa po angielsku,ale tych nie widziałam :) chyba, że były one pakowane w takie plastikowe opakowania czyli cały zestaw??? ile ich w środku?? :D ale piękne :D <3
OdpowiedzUsuńTak one byly w takim plastiku zamykana na zatrzask. W srodku 10 sztuk. Pozdrawiam!
Usuńdzięki :) no to chyba wrócę po nie :) niezręcznie mi było zaglądać do środka, a może właśnie następnym razem to zrobię ;)ostatnio szukałam książek po angielsku i ceny zwalały mnie z nóg :) ale o TK MaXX nie pomyślałam, a mam go pod nosem :) i właśnie chyba stanie się moim ulubionym sklepem pod względem książek :)
UsuńTen shiny snowflakes jest cudowną książeczką :) Kupiłam ją w zeszłym roku w Tk Maxie. Polecam też Gruffalo i The very hungry catepillar :) Muszę odnaleźć Twój wpis z zadaniami do kalendarza bo u mnie jeszcze zostało kilka okienek do wypełnienia. Zawsze za wykonanie zadania dajesz jakiś drobiazg? Ja właśnie biorę się za mojego bloga bo czas najwyższy wrócić do pisania ;) Ściskam adwentowo :)
OdpowiedzUsuńJakie urocze!
OdpowiedzUsuńGdybyś kolejnym razem wybierała się do Katowic, koniecznie daj znać - mieszkam tam! :D
Ściskam Cię serdecznie, czując się świątecznie (to te książki chyba tak nastrajają ;))