Jesienny nastał czas. Wrzesień jest pięknym miesiącem i tego piękna najbardziej doświadczyć możemy obcując z naturą. Kiedy chłopcy byli mali rzadko kiedy były takie dni, kiedy nie wychodziliśmy na spacer. Pogoda czy niepogoda spacer musiał być. Jedynie choroba przymuszała nas do zostania w domu.
Teraz w tym domu siedzi się dużo więcej. Bo kiedy wszyscy już spotkamy się po pracy i szkole, przy kuchennym stole, to od tego stołu odchodzić się nie chce. A jak już się odejdzie, to tylko dlatego, że do obowiązków trzeba wrócić, które o sobie wciąż przypominają. Grająca pralka, że pranie gotowe do powieszenia, lekcje do zrobienia, piosenka do nauczenia, czy nowe słówka z angielskiego. Koniecznie ćwiczeniówki trzeba uzupełnić i dziesiątki zadań z matematyki zrobić, a jeszcze prasowanie, mycie naczyń i milion innych powinności.
Zdarzają się jednak chwile, kiedy to uda się wyrwać na przejażdżkę rowerem czy ukochanym skuterem, na którym można się przytulić do Kochanego Męża. To są takie chwile, kiedy serce mocno się raduje. A jeszcze jak uda się na chwilkę kocyk rozłożyć i minutkę posiedzieć to już jest luksus.
Do tego mąż zrobi kilka pięknych zdjęć i jest czym się otulać w zimowy czas.
Kochani pozdrawiam Was i pięknego dnia życzę!