czwartek, 22 grudnia 2016

Wigilia szkolna, ubieranie choinki, porządki i pieczenie pierniczków

Tak właśnie wyglądał nasz dzień. Intensywnie ;)
Dzieci śpią, a ja dopiero zaczęłam pieczenie pierniczków.





Bardzo lubię te szkolne wigilie, a moment łamania się opłatkiem przez dzieci jest niezwykle wzruszający.
Niestety wychowawczyni się rozchorowała, ale bardzo cieszyliśmy się z obecności Pani od polskiego, która wraz z życzeniami powiedziała do dzieci piękny wiersz.
Moment kiedy odwiedziła dzieciaki wychowawczyni z klas 1-3 sprawił, że zalał mnie potok łez, które trudno było ukryć.
Wspaniale jest to, że dzieci tak pięknie potrafią być ze sobą, cieszyć się i dobrze czuć się z nauczycielami. Wspaniałe było śpiewanie kolęd wraz z księżmi i nauczycielami.
W tej klasie mamy, fajne mamy do pomocy ;)




A tutaj dzieciaki składają życzenia ukochanej Pani od angielskiego.



Po powrocie do domu byliśmy padnięci. Dominik od razu zabrał się za strojenie swojego świątecznego drzewka.
Wielką radość sprawa mu dekorowanie swojego pokoju i ma swoje wizje dekoratorskie, które ja niekoniecznie podzielam, zwłaszcza te plakaty n ścianach ;).












Już tylko dwa dni do wigilii :)

3 komentarze:

  1. Jak ten czas pędzi!
    A ja wczoraj nie zdążyłam pierniczków upiec... Muszę nadrobić dzisiaj - koniecznie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie u Was i pierniczki upieczone :) Ja dziś piekę. Jasełka w szkole podstawowej są bardzo wzruszające a Wigilia klasowa to z pewnością niezapomniane wrażenia. W mojej szkole też były Jasełka i mieliśmy Wigilię klasową i powiem szczerze, że dla takich chwil warto być nauczycielem!

    OdpowiedzUsuń
  3. Chwile pełne wzruszeń.
    Piękne foremki! Mam "fisia"na punkcie wszelakich gwiazdek, śnieżynek :)

    OdpowiedzUsuń