sobota, 7 października 2017

O domach...



" Wpierw zanim twój dom w murach miasta zamkniesz; 
wznieś w wyobraźni szałas wśród pustyni; 
albowiem jak o zmierzchu twoim, wielokrotnie w dom wracasz,
 tak wraca w mieszkanie swoje i ten, zawsze daleki, samotny w tobie wędrowiec. 
Dom twój to jakby twoje szersze ciało. 
Rośnie w słońcu, a usypia wśród ciszy nocnej i nie obywa się też bez snów.
 Czyż dom twój nie śni? a we śnie czyż nie wychodzi poza mury miasta, w gaje i na szczyty wzgórz? Chciałbym móc zgarnąć domostwa wasze w dłoń i jak siewca po lasach je rozrzucić i łąkach; chciałbym by jary stały wam za drogi, a za ulice ścieżyny zielone, 
abyście chadzali jeden ku drugiemu poprzez winnice szerokie, 
w odzieży przesiąkłej świeżym aromatem ziemi. 
Lecz to nie może się jeszcze stać. W lęku swym praojcowie wasi stłoczyli domostwa swoje o wiele za blisko. A lęk ten nie tak prędko minie. Jeszcze czas jakiś mury miast oddzielać będą wasze ogniska domowe od waszych pól. 
Powiedzcie mi, ludzie Orfalezu, co też wy macie w tych waszych domostwach?
 Co tak skrzętnie chronicie za mocnym ryglem opatrzoną bramą?
 Czy spokój tam ukrywacie, cichą, wewnętrzną zwartość, co wam moc waszą objawia? 
Czy wspomnienia tam chowacie, owe świetliste, pomiędzy szczytami myśli przerzucające się łuki? 
A może piękno, co serca wasze od przedmiotów z drzewa i kamienia ciosanych, ku świętej górze unosi? 
Powiadajcie mi ludzie, czy macie to wszystko w domach waszych? 
Czy jeno zadowolenie i pożądanie wygody, co to wślizguje się niepostrzeżenie w dom, niby gość, by niebawem gospodarzem się stać i panem, a wkrótce zmienić się w pogromcę, co swym batem wasze wielkie tęsknoty w chochoły obraca.
 Wygoda aksamitne ma ręce, lecz serce z kamienia; kołysze was do snu, by u wezgłowia stanąć i z dostojeństwa ciała szydzić bezlitośnie, i drwić ze zdrowej zmysłów jędrności, otulając je w miękkie puchy, jakby to były kruche i łamliwe cacka. 
Zaprawdę żądza wygody gasi płomień duszy i jej wzloty zabija, a potem śmieje się szyderczo wśród pogrzebnej stypy. 
 Lecz wy, dzieci przestrzeni, wy, niespokojni nawet w spoczynku waszym, wy się jej w sidła pochwycić nie dacie, ani opanować.
 Dom wasz nie będzie kotwicą, lecz masztem.
 Nie będzie połyskliwą błonką, co ranę ukrywa, a powieką co oku za ochronę służy. 
Nie będziecie składać swych skrzydeł by się zmieścić we drzwi, ni uginać karku i pochylać czoło, by głową nie rozbić powały, ani też wstrzymywać oddech szeroki, w obawie by nie porysowały się i nie pękły ściany. 
Nie będziecie mieszkać w grobowcach, które martwi pobudowali dla żywych. 
Dom wasz, choć wspaniały i godny, nie zawrze waszej tajemnicy, nie zamknie tęsknoty; 
bowiem to, co bezgranicznym jest w was, w niebios mieszka przybytku, a wrota jego to poranna mgła, a okna - to pieśń i cisza nocy."


Już kilka osób czy to w mailach czy w listach prosiło mnie o podanie swojej top listy książek, które miały wpływ na moje życie. Ta lista wciąż się zmienia i chętnie się nią z Wami podzielę, ale dziś chciałam przytoczyć fragment o domu z jednej z tych książek, co w pierwszej piątce się znajduje.
Jest to książka "Prorok", którego autorem jest Khail Gibran i druga tego autora to "Powrót Proroka"
Są to takie książki, które zawieraja mnóstwo mądrości i prawd o życiu.
Takie książki, które mam blisko łóżka, a ostatnio noszę w plecaku ze sobą, gdy wychodzę z domu.
Chętnie podzielę się z Wami fragmentami z tej książki, jeśli ten się Wam spodobał?
A na zdjęciu jeden z dwóch domów, które odwiedziliśmy w wakacje i które zrobiły na mnie ogromne wrażenie, nie tylko pod względem domu jako budynku i wnętrza jako wyposażenia, ale przede wszystkim domu, który tworzą wspaniali ludzie, wspaniałe rodziny, takie do których częściej wpadłabym na herbatkę.


Pięknej soboty Wam życzę? Jestem ciekawa jakie macie plany?

6 komentarzy:

  1. Kochana, piękny wzruszający cytat...

    OdpowiedzUsuń
  2. Ależ piękny fragment!
    Jak najbardziej-chętnie poznam inne fragmenty Twoich ulubionych książek :)
    Sobota spokojna...pomału się pakujemy i zmykamy do Rodziców Męża :) :)
    Dobrego weekendu i dla Was :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Iza, zastygłam, oniemiałam, zamyśliłam się ...tyle słów do rozważenia w tym tekście... Dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
  4. Hey bardzo, bardzo ale to bardzo "dobrą" książką jest: "Wolni od niemocy" ojca A Pelanowskiego i w ogóle wszystkie jego książki są mega, bardzo serdecznie polecam! W mojej ocenie jest to książka, która pozwala poznać samego siebie

    OdpowiedzUsuń
  5. zjawiskowy,tajemniczy i pelen zadumy cytat.Dziekuje za niego!

    OdpowiedzUsuń
  6. nie czytałam jeszcze tego, musze koniecznie nadrobić :)

    OdpowiedzUsuń