niedziela, 6 lutego 2011

Wiosenna zazdroska do kuchni


Kuchnia już pomalowana. Jeszcze brak podłogi i mebli ale na oknie zawisła już zazdroska. Pierwsza jaką zrobiłam. Nie mogłam się doczekać kiedy ją zawieszę i wczoraj do późna myłam płytki i pucowałam okno aby zobaczyć jak będzie wyglądała.




 Zazdroskę myszę jeszcze usztywnić  i zastanawiam się czy nie dorobić po bokach po jeszcze jednym rządku kwiatuszków.


POZDRAWIAM I ŻYCZĘ MIŁEGO TYGODNIA! 

7 komentarzy:

  1. Okno wygląda uroczo z nowym ubrankiem :) Zdecydowanie przywołuje wiosnę :) Super! Zazdroszczę złotych paluszków :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiosenne okienko...śliczne...może odstraszy zimę :)))
    Zazdroska bardzo ładna...i skomplikowana:)))))
    *Pozdrawiam*

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję Wam!
    Ivciu zazdroska nie jest aż taka skomplikowana. Robi się kwiatuszki a później je łączy. Myślałam, że będzie gorzej.

    OdpowiedzUsuń
  4. no i trafiłam :)
    oj kolorowo u Ciebie i już tak wiosennie :) a co do zadroski, jak ją juz nakrochmalisz i naciągniesz (najlepiej po nakrochmaleniu rozłożyć na desce do prasowania i poprzypinać szpilkami do żądanej szerokości) osiągniesz ten własciwy efekt bez dorabiania :) inaczej zazdroska zacznie się załamywać :)|:):) Wielkie buziaki i dziekuję, ze wpadłaś :) i jeszcze jedno skąd masz tak cudne foremki (gwiazdki ażurkowe) szukam i szukam i znaleźć nie mogę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję za odwiedziny Mirelko. Gwiazdki dostałam dwa lata temu od mojej przyjaciółki, kuzynki mojego męża ze Stanów. Wiedziała, że o takich marzę. A w tym roku również spełniła moje marzenie przysyłając mi foremkę konika na biegunach i wielkiego ciasteczkowego ludka.
    Pozdrawiam serdecznie i zapraszam ponownie!
    Iza.

    OdpowiedzUsuń
  6. myślę że wielkość zazdrostki jest ok, tylko wymaga usztywnienia :)
    Okno wygląda już pięknie :))

    OdpowiedzUsuń