piątek, 22 grudnia 2017

Świąteczna kuchnia

Jest już grubo po północy, dlatego witam się z Wami piątkowo. Tak się cieszę, że to już piątek i za chwilę zacznie się ten świąteczny czas. U nas w domu w tym roku przygotowania świąteczne całkiem inne.
Nie umyłam okien, nie posprzątałam w szafach, nie wyprałam firan, nie umyłam szkliwa i nie zrobiłam wielu innych rzeczy, które robi się na święta.
Mimo to świat się nie zawalił i jak Bóg da święta przeżyjemy jak najlepiej się da.
Od prawie dwóch tygodni mamy ubraną choinkę, a nawet trzy.
Z racji zmiany pracy ozdób świątecznych w domu również mamy pod dostatkiem.
Spać chodzę od dwóch tygodni czasem o północy, a czasem o drugiej lub nawet przed 3.
To był bardzo intensywny czas w pracy i cieszę się, że już dzisiaj czuć było wyciszenie.
Cieszą mnie bardzo powroty do domu i delektuję się przebywaniem w kuchni. To właśnie w niej najbardziej czuć święta.


W tym roku ususzyłam na grzejnikach kilka kilogramów mandarynek, grejpfrutów i cytryn.
Wykorzystałam je do wianków i wszelkiego rodzaju stro                                                                                                                 



Na parapecie stoi rzeżucha. Była potrzebna do szkolnego eksperymentu.   
Na kiermaszu dwa tygodnie temu odwiedziła mnie Basia, od której w prezencie dostałam te dwa kwiatuszkowe maluszki       



















A to zdjęcie w kuchni zrobione tuż przed spotkaniem dla kobiet, a właściwie tuż przed zastawieniem stołu ciastami :)



W sobotę opublikuję jeszcze wpis życzeniami świątecznymi, a tymczasem pozdrawiam Was serdecznie i owocnych przygotowań życzeń.
Ciepło pozdrawiam!

9 komentarzy:

  1. Przecudne wianuszki w oknach, zasłonki w kuchni i abażur, choinka kuchenna jak z obrazka! Jestem zachwycona! Izunia jesteś urodzoną dekoratorką! Gratulacje!!!awolanin

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie u Ciebie, Kochana :* Jak zawsze :>

    OdpowiedzUsuń
  3. Uroczo :) Fajnie, że kontynuujecie Wasze kobietkowe spotkania,to wielka radość. Dostrzegłam śliczne nowe zasłoneczki na kuchennym oknie - nie chwaliłaś się :)

    OdpowiedzUsuń
  4. A nieposprzątane na Święta mieszkanie, to od kilku lat u mnie norma, nie da się wszystkiego pogodzić i trudno :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam Twoją kuchnię:-))) jest pełna uroku z tymi wszystkimi świątecznymi dodatkami:-)))
    Pozdrawiam:-))

    OdpowiedzUsuń
  6. Iza, życzę Wam pięknych Świąt, przeżytych w obecności Nowonarodzonego Jezusa, w ciepłej atmosferze, dającej radość i wytchnienie od trudów codzienności - wszystkiego najlepszego :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wesołych Świąt Izuś! I powodzenia we wszystkich planach! Uściski :) Magda z Oleńką i Arturkiem.

    OdpowiedzUsuń
  8. Intensywny czas :)...A kuchenna migawki od samego początku uwielbiałam ❤ wszystkiego dobrego ☺

    OdpowiedzUsuń