piątek, 8 kwietnia 2016

Kwietniowe nowości Czytam sobie


Niko złapał bakcyla. przyznam, że nie był on takim miłośnikiem książek jak Dominik. owszem książki kocha, ale gdy my mu je czytamy. Lubi je przeglądać i tyle. Nauczył się czytać dość wcześnie, ale i tak wolał, gdy to my mu czytamy.
Wczoraj przeczytał mi 3 książki. 2 krótsze i 1 dłuższą - taką z 4 rozdziałami.
Lubisz jak Ci czytam? - dopytywał
Uwielbiam! A już zwłaszcza jak czytają mi dzieci i mój mąż :)
W środę przyszły do nas dwie najnowsze pozycje z serii Czytam sobie. To właśnie od tej serii wszystko się zaczęło.
Te naklejki, te dyplomy, to coś no dzieciaki UWIELBIAJĄ i to je bardzo motywuje.
W kwietniowych nowościach pojawiły się trzy pozycje. My mamy dwie z nich.


"Wielki Karol i mały Lolek" to książeczka, która bardzo nas ucieszyła. Pięknie zilustrowana przez Ewę Poklewską- Koziełło, napisana prostym językiem i to o tak pięknej postaci, jaką jest Jan Paweł II




Dorosły Karol i mały Lolek, takie zestawienie i kilka najważniejszych wydarzeń, z życia Papieża.





Druga książeczka to "Mecz o wszystko czyli dzień z życia piłkarza", Ewy Nowak. Tytuł mówi wszystko. Jak wygląda dzień piłkarza, jak powinien się odżywiać, ile ćwiczyć? Idealna pozycja dla fana piłki nożnej.


Ilustracje w książce są czarno- białe autorstwa Joanny Rusinek.






"Wielki Karol i mały Lolek"  -tutaj
Autor: Anna Czerwińska- Rydel
Ilustracje: Ewa Poklewska- Koziełło

"Mecz o wszystko"   - tutaj
 Autor: Ewa Nowak
Ilustracje: Joanna Rusinek

Pozdrawiam Was wiosennie!
Iza

3 komentarze:

  1. Bardzo fajne książki, chciałabym mieć je w swojej kolekcji :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. My też ćwiczymy na nich czytanie:) Do nas przybyły właśnie Jonek, Jonka i Kleks (wzięłam, bo mam sentyment z dzieciństwa) oraz Wielki Karol i mały Lolek :) Tymek na razie czyta książeczki z pierwszego poziomu, ale i tak jestem z niego dumna. Ta seria jest rzeczywiście bardzo motywująca:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Iza, książkę ,,Wielki Karol i mały Lolek,, już kupiłam. Zaciekawiła mnie cała seria, rzeczywiście naklejki i dyplomy motywują. Jednak póki co, jesteśmy na etapie powtarzanie wierszyków Brzechwy ;)

    OdpowiedzUsuń