piątek, 29 listopada 2013

Nie ma jak u mamy

"Miejscem, w którym zawsze czułam się wspaniale, była kuchnia mojej Babci Antoniny- duża, widna, kwadratowa, z wiszącymi nad kotliną miedzianymi rondlami, odbijającymi płomienie ognia i rzucającymi złote refleksy. Zawsze pachniało tam jabłkami i ziołami rosnącymi w pojemnikach ustawionych na okiennym parapecie, a z piekarnika i spod pokrywek garnków dochodziły kuszące wonie. Gdy miałam 12 lat, Babcia poleciła mi spisywać nowe pomysły na potrawy i gromadzić je w grubym zeszycie, który po latach stał się prawdziwym skarbczykiem wiedzy kulinarnej"

Takie wspomnienia pisze wswojej książce "Nie ma jak u mamy" autorka - Ewa Aszkiewicz.


Książka tak mi się spodobała, że postanowiłam od razu o niej napisać. Może komuś się spodoba tak bardzo jak mnie i napisze o niej w liście do Mikołaja:)
Kiedy zobaczyłam, że autorką jest Ewa Aszkiewicz, od razu wiedziałam, że będzie to dobra książka. Nie ma jak kuchnia Polska, choć przyznam, że jeszcze żadna książka kucharska zprzepisami kuchni polskiej nie spodobała mi się tak bardzo jak ta. Przyznam, że jestem nią zachwycona. Piękne zdjęcia, dobry papier i śliczna szata graficzna.
Książka zawiera 7 rozdziałów.


Mam już trochę tych książek kucharskich na swojej półce, ale to jest pierwsza taka książka, z której mam ochotę zrobić i zjeść większość potraw.
Pamiętam jak zaraz po ślubie szukałam książki kucharskiej, z prostymi polskimi daniami. Kupiłam wtedy książkę "365 obiadów na polskim stole" Ewy Aszkiewicz i Romany Chojnackiej i jest to najczęściej używana przeze mnie książka. Robię z niej pierogi, parowce, zupy i inne dania.
Książka "Nie ma jak u mamy" oprócz wspaniałych przepisów zawiera również piękne zdjęcia.





Bardzo mnie ciekawi smak tej zupy "nic".


Oprócz zdjęć dań są również zdjęcia z czasów, kiedy w Polsce były długie kolejki i obowiązywały kartki na wszystko. Bardzo podobają mi się zdjęcia tych czerwonych autobusów.


Przepisy są proste w wykonaniu i nie zawierają skomplikowanych składników.






Kiedy zobaczyłam przepis na żurek jarzynowy, pomyślałam sobie, szkoda, że nie ma przepisu jak zrobić zakwas na żurek. Ucieszyłam się kiedy kilka stron dalej zobaczyłam przepis na zakwas, ale również na kiszone buraki i kapustę.


Nie zabrakło przepisów na dania mączne, które jemy w naszym domu dość często.



W książce są również przepisy na podstawowe przetwory czyli dżem truskawkowy, powidła śliwkowe i sok malinowy oraz na nalewki.



Książka wzorowana trochę na książki włoskie, które mam w swojej biblioteczce, ale ta jest dużo fajniejsza, bo nasza Polska. Przypomina mi książkę Sophie Dahl, którą wciąż się zachwycam,ale przyznam szczerze, że z tamtej książki skorzystałam dopiero z jednego przepisu.
 Zasypałam Was zdjęciami, ale są tak piękne, że nie mogłam się powstrzymać. Jestem zachwycona tymi tłami w owoce, kwiatuszki czy szydełkowe obrusy. Przepisy warte wypróbowania!

"Kuchnia Polska.Nie ma jak u mamy" - można kupić tutaj
Ewa Aszkiewicz
Liczba stron: 288
Wydawnictwo: Publicat


21 komentarzy:

  1. Wygląda świetnie, to jest chyba to czego potrzebuję w swojej kuchni.

    Mam mnóstwo książek kucharskich ale tak jak piszesz korzystałam z kilku przepisów, albo produkty nie do kupienia albo napisana tak ,że trudno zrozumieć co autor miał na myśli :)

    Czasami chcemy przepis na proste banalne rzeczy , trudno tego szukać u wielkich znawców sztuki kulinarnej. Nie każdy musi umieć gotować i mieć do tego talent. A prosta , łatwa książka w odbiorze może pomóc niejednej pani domu:)
    Pozdrawiam Patti

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda! Plecam Ci również tę drugą książkę "365 obiadów na polskim stole". Są tam obiady, podwieczorki na każdy dzień roku. Doskonała książka, choć zdjęcia już nie takie ładne.
      Pozdrawiam i dziękuję!

      Usuń
  2. Izo zapowiada się super, Ty to masz oko do różnych fajnych książek:) zapraszam do mnie w chwili wolnej, w dzisiejszym poście kalendarz adwentowy:):)
    Pozdrawiam cieplutko
    Patrycja

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna strona graficzna tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  4. Przekonałaś mnie, widać, że naprawdę warto mieć coś takiego w swojej biblioteczce... Choć u nas często gotuje mój mąż, ja też nie pozostaje mu dłużna, no i chciałabym czasem go zaskoczyć czymś co zrobię sama i jednocześnie czymś prostym, bo to takie rzeczy On najbardziej lubi... Fotografie przepiękne z klimatem, takie lubię...

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam sentyment do książek kucharskich :) ale takich wyjątkowych.. a nie trzy słowa na krzyż, składniki o odbębnione foto... może faktycznie dopiszę do Mikołajowej listy;) będzie miał z czego wybierać;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękna książka, bardzo ładne zdjęcia, chyba wiem komu się może spodobać taki prezent :). Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale śliczne wydanie książki.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. oj, to chyba byłby dobry prezent dla mamy. naprawdę wygląda wyjątkowo

    OdpowiedzUsuń
  9. Przyznam szczerze, że okładka nie zachęca do zajrzenia w środek ;/
    więc tym bardziej się cieszę że pokazałaś odrobinę środka bo zdjęcia fantastyczne, takie sielskie i ciepłe i smakowite ;)
    no i jeszcze jak przepisy "dla ludzi" to już w ogóle plus ;)
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. To już druga książka, która mi u Ciebie wpadła w oko. Jak tak dalej pójdzie to Mikołaj zbankrutuje. Serdecznie pozdrawiam,

    Ola

    OdpowiedzUsuń
  11. Iza, ale cudna książka! Dziękuję za namiary!
    buziaki,

    OdpowiedzUsuń
  12. Iza jak zawsze wspaniała inspiracja na tym blogu, dziękuję Ci. Klaudia

    OdpowiedzUsuń
  13. Oj fajna, fajna!! Te zdjęcia mnie zauroczyły!buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  14. Cudna oprawa graficzna , bez ktorej książka kucharska traci po stokroć..

    OdpowiedzUsuń
  15. Graficznie książka wygląda bardzo zachęcająco:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo fajna książka. Złapała mnie za serce Zupą Nic. Pamiętam jak moja babcia robiła ją, kiedy latem spędzaliśmy u Dziadków wakacje. Zupę polecam. Jest leciutka i smaczna, dzieciakom zasmakuje na pewno :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Zachęcona przez Ciebie właśnie zamówiłam sobie tą książkę na Mikołaja i już się cieszę na ten prezent.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  18. Przepiękna! Mam ochotę kupić ją dla samych zdjęć :) Urzekł mnie biały kredens kuchenny ... Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń