środa, 23 października 2013

Przygody Jeżyka spod Jabłoni

Jakiś czas temu Dominiś miał zrobić do szkoły na angielski jakieś leśne zwierzątko. Powstał taki jeżyk.


Zainspirowani tym jeżykiem podczas chorowania chłopców w domu, w internecie znaleźlismy taki wierszyk, któy chłopcy od razu nauczyli się na pamięć.

"Kolczasty jeżyk"

To jest jeżyk.
Jeżyk z kolców
ma kołnierzyk.
Z kolców płaszczyk,
z kolców szalik,
tylko nosek jaj koralik.
Patrzcie!
Jeżyk wlazł pod krzaczek
i kolczasty
zdjął plecaczek.
A z plecaczka
raz, dwa, trzy-
wyjął trzy
kolczaste sny.

Po jeżykowym wierszu przyszła pora na książeczkę.
Książka jest z nami już od wiosny ale teraz była na nią najlepsza pora.
Czytałam ją chłopcom do poduszki. Książeczka ma subtelne ilustracje, które wykonał Kazimierz Wasilewski.


Książeczka "Przygody Jeżyka spod Jabłoni " opowiada o małym jeżyku, który zamieszkał w pewnym ogrodzie. Tam znalazł jabłonkę, którą wybrał sobie jako miejsce na nowy dom.
Jeżyk to bardzo sympatyczna postać, która od razu spodobała się chłopcom. Prosi on kreta, o pomoc w zrobieniu norki pod Jabłonką. Jeżyk jest zachwycony, gdy udaje mu się urządzić przytulny domek.



Książka składa się z piętnastu opowiadań. W każdym  rozdziale Jeżyk poznaje nowych przyjaciół - mieszkańców ogrodu. Dla wszystkich jest miły i uprzejmy, a przyjaciele odwzajemniają jego serdeczność.



W jednym z opowiadań Jeżyk wykazuje się również niezwykłą odwagą, kiedy to wyrusza na ratunek kogucika, który został porwany przez lisa. Przy okazji ratuje rónież inne ptasie zwierzątka, które są mu bardzo wdzięczne.
Jeżyk ratuje również biedronki. Jedna z nich zgubiła mamę. Gdy udaje mu się odnaleźć mamę małej biedrinki, okazuje się, że ta jest uwięziona w nić pajęczą. Jeżyk ratuje rónież i ją.
Gdy nadeszła jesień jeżyk złapał anginę. Mimo zawieruchy na dworze z pomoca przychodzą przyjaciele.


Książka jest niezwykła. Pokazane są w niej piękne wzorce. Na pewno należy do książek, które uwrażliwiają na potrzeby innych.

"Przygody Jeżyka spod Jabłoni" do kupienia TUTAJ

Autor: Alicja Ungeheuer-Gołąb
Ilustracje: Kazimierz Wasilewski
ISBN: 978-83-7437-648-8
Format: 165x240 mm
Objętość: 88 str.
Oprawa: twarda
Pierwsze wydanie: 2011
WYDAWNICTWO SKRZAT

A to chłopców ilustracje do książki.
Nikusia


Dominisia
Pozdrawiamy Was ciepło i słonecznie!

11 komentarzy:

  1. Podziwiam wykonanie rysunków przez Dominisia, widać, że ma dużą wprawę. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Urocze jeżyki, zwłaszcza te na obrazkach chłopców :))))
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudne jeżyki:-) My mamy bajkę o jeżyku, który wyrusza w świat, poznaje las i nowych przyjaciół, ale takich ładnych jeżyków jeszcze nie robiliśmy :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. uwielbiam jeże :))) Mamy nawet takiego pluszowego przyjaciela , którego Zuzia nie chce oddać za nic w świecie :)) Piękne rysunki chłopców !!! Uwielbiam dziecięcą kreskę :)) Pozdrowionka Izuś !!

    OdpowiedzUsuń
  5. Witaj, czytam Was od bardzo dawna i dopiero dziś zostawiam swój pierwszy komentarz ;) Rysunki jak zawsze przecudne. Pozdrawiam gorąco.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo zachęciłaś mnie do tej książki. Fajnie mieć małe dzieci i tak beztrosko wracać do czasów dzieciństwa :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Izuniu, zawsze podziwiałam i podziwiam rysunki Twoich chłopców, marzyłam by moje dziecko tak malowało i stało się w przedszkolu samodzielnie namalował naszą rodzinę :) jak zobaczyłam kolorowy rysunek w jednej chwili pomyślałam o Tobie :)
    Książeczka mnie również zaciekawiła, zapytamy o nią w naszej bibliotece.
    Pozdrawiam
    MM

    OdpowiedzUsuń
  8. śliczne prace:-) i świetna książka...pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale piękne ilustracje w tej książce !

    OdpowiedzUsuń
  10. Twoi chłopcy nie malują jak chłopcy, oczywiście nie ujmując talentu płci przeciwnej. Zawsze gdy oglądałam prace dzieci w przedszkolu, chłopcy nie mieli zdolności plastycznych a ich rysunki, czasem nie przypominały niczego. Gratuluję w takim razie bogatej wyobraźni i talentu. Wysłałabym na konkurs- barwy jesieni.

    OdpowiedzUsuń
  11. Na Twojego bloga trafiłam przez wydawnictwo Skrzat. Zostaję. Ale masz kreatywne dzieciaki.

    OdpowiedzUsuń