niedziela, 11 sierpnia 2013

Wakacyjny lipiec

Jesteśmy i powoli wracamy do normalności. Wakcje spędzamy brdzo intensywnie.
Większość czasu spędzaliśmy na naszym podwórku. Huśtawka i rozporowy basen to taki nasz mały raj na ziemi, z którego nie chciało się nigdzie ruszać.
Chłopców odwiedzali kuzyni, kuzynki, koleżanki i koledzy.
Ja prawie codziennie, a czasem nawet kilka razy dziennie coś piekłam aby poczęstować małych gości i często ich mamy.
Dzieciaki bawiły się wspaniale.




Chodziliśmy na przyjęcia urodzinowe. Do dzisiaj zachwycam się pięknie przygotowanym przyjęciem urodzinowym Ewuni.

Chodziliśmy i jeździliśmy w odwiedziny do kolegów, koleżanek i rodziny.

Korzystając z urlopu męża robiliśmy sobie wycieczki małe i troszkę większe.
Odwiedziliśmy różne zamki na Jurze np. w Mirowie, Bobolicach oraz w Morsku.




W Morsku puszczaliśmy latawca, który latał bardzo wysoko. Warunki pogodowe były idealne na puszczanie go.





Jak wakacje to również niezliczone ilości lodów oraz kino. Byliśmy po raz pierwszy na filmie 3D pt "Uniwersytet Potworny". Chłopcom bardzo się podobało:)

W lipcu odwiedziła nas Kasia z bloga Dom na wygnanki razem z rodzinką.
To było bardzo radosne spotkanie. Mimo, że widzieliśmy się naszymi rodzinami po raz pierwszy to bardzo dobrze  czuliśmy się w swoim towarzystwie.

27 lipca świętowaliśmy moje 30 urodziny. Zazwyczaj nie urządzamy swoich urodzin, a jedynie przyjęcia dla dzieci. Tym razem uległam naleganiom moich chłopakówi i takim oto sposobem świętowałam swoje urodziny przez ponad tydzień:)
W ciągu tych dni odwiedziła mnie moja kuzynka Julia z dziećmi, koleżanka Ada z synkami,rodzina, kuzynka Agnieszka z dzieciakami, która przyjechała mimo roztraskanej głowy i kilka dni temu sąsiadka Agnieszka z córeczką:)
Było miło i bardzo wesoło.



Upiekłam w ciągu tych dni trzy torty i kilka razy dmuchałam tort z trzydziestoma świeczkami. Na szczęście miałam pomocników.





Od męża i synków dostałam śliczne różowe rolki. Na rolkach jeździłam w swoje 30 urodziny po raz pierwszy w życiu:)
Wśród prezentów dostałam również 2 fartuszki z kolekcji Katie Alice. Na zdjęciach jeden z nich. Drugi śliczny, biało- miętowo -różowy jeszcze nie obfotografowany, bo dostałam go kilka dni temu. Na zdjęciach również śliczna taca i podkładki od Ady oraz cudny biały dzbanek i drewniany domek na klucze od Julii.
Wszystkie prezenty prześliczne.
Dzięki Kasi z Domu na Wygnanku mam swoje wymarzone emaliowane przybory Nigelli Lawson. Marzyłam o nich od dawna ale cena w polskich sklepach mnie przerażała.
Kasiu DZIĘKUJĘ!!!
A od męża dostałam również książkę kucharską i emaliowane puszki. W dużej trzymam ziemniaki, które świetnie się przechowały podczas naszej czterodniowej nieobecności.

W ostatnim tygodniu lipca odwiedziliśmy również całą rodzinką moją przyjaciółkę z liceum - Julię i jej synków, którzy spędzają wakacje w rodzinnym domu Julii.
Był to wspaniale spędzony czas. Pierwszy taki nasz wyjazd podczas którego mogłam się oderwać od codzienności, którą bardzo lubię, ale czasem jest męcząca.
Julii rodzice stworzyli wspaniały dom, w którym byłam kilka razy i zawsze czułam się wspaniale.


Ostatni tydzień również był bardzo intensywny. Odwiedziliśmy kilka miejsc i spotkaliśmy się z cudownymi ludźmi. O tym następnym razem.
Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję, że mimo tej długiej nieobecności i blogowego milczenia zaglądaliście tutaj. Dziękuję za wszystkie komentarze i maile, na które postaram się odpisać w najbliższym czasie.
Życzę miłej niedzieli!!!!


29 komentarzy:

  1. Jesteście!!!!
    Opaleni , szczęśliwi ...
    I z tym buchajacym optymizmem i ciekawością życia.

    Widzę,iże intensywnie i przede wszystkim towarzysko mijają wam wakacje
    Tak trzymać!!!

    Izuniu, oczywiście dużo urodzinowych spóźnionych buziakow :)
    Pozdrawiam,Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Aniu! Często o Was myślę i chłopcy też o Kubusiu. Pozdrawiam!

      Usuń
  2. What a wonderful summer for your family!!!!

    ... and happy birthday

    young lady
    :-)

    (you could be my daughter)

    ♥ Franka

    OdpowiedzUsuń
  3. Nadrobiłaś wszystkie zaległości tym postem.
    Fajnie spędzacie lato. Wszystkie zdjęcia uśmiechnięte i radosne. O nudzie nie ma mowy.
    Kochana dużo radości Ci życzę z okazji urodzin.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Jeszcze mam zaległa pół miesiaca do opisania, w którym też się dużo działo.
      Pozdrawiam!

      Usuń
  4. Natknęłam się przypadkiem na Twojego bloga i od paru dni czytam i czytam... i nie mogę się oderwać. Myślę, że w Twoich opisach o życiu rodzinnym znalazłam cząstkę siebie. Jesteś taką moją bratnią duszą. Cieszę się, że mogę tu do Ciebie zaglądać i czerpać inspiracje, podziwiać kuchnię moich marzeń i podpatrzeć jak aktywnie i ciekawie spędzić czas z moim synkiem. Pozdrawiam, Asia P.S. Życzę samych radosnych i szczęśliwych dni z okazji urodzin!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Joasiu! Z chęcią poczytam Twojego bloga bo widzę, że również miło spędzacie czas!

      Usuń
  5. Przyjemnie jest jak tak ciągle są goście i samemu się chodzi w gości :))) Niezapomniany, wspólnie spędzony czas! A prezenty.... extra!! Szczególnie fartuszek i puszki, istne cudeńka. Wszystkiego najlepszego!

    OdpowiedzUsuń
  6. Widać że wakacje na całego:)Miło jest gościć znajomych i miło ich odwiedzać:)Życzę Tobie wszystkiego najlepszego i stale takiego uśmiechu na twarzy:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dobrze, że jesteś, już się martwiłam, że taka długa nieobecność. Pozdrowienia dla całej rodzinki i wszystkiego najlepszego z okazji urodzin. Zapraszam również do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. O jak miło, że wróciłaś do blogowego życia. Smutno tu bez Ciebie:(widzę jednak, że nie marnujecie czasu i korzystacie z wakacji. Tak trzymać!!!pewnie jak zwykle Twój wpis zmotywuje mnie do odświeżenia mojego zakurzonego bloga;)Buziaki dla Was!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. ależ tęskniłam:) dobrze, że powodem nieobecności były " tylko" wakacje":) intensywne i kolorowe:)

    OdpowiedzUsuń
  10. ihihihihihi a ja nawet o Was z dziewczynkami wczoraj rozmawiałam :) Świetnie, że już jesteście !! A zdjecia jak zawsze takie radosne i kolorowe !!!! STo lat z okazji 30 Urodzin !!!!!!!! Oby szczęście Cię nie opuszczało !!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. się działo!!
    wszystkiego dobrego na te 30 latek!!
    napracowałaś się!!
    piękne zdjęcia, tryskacie energią, radością!!
    :)
    pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  12. CUDOWNIE! Każde zdjęcie radosne, letnie, aż chce się oglądać bez końca. A fartuszek przepiękny :) Wszystkiego najlepszego Młoda Piękna Mamo.

    OdpowiedzUsuń
  13. Przede wszystkim WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO! Cudniaste prezenty dostałaś :-)
    A zdjęcia - świetne, letnie, rodzinne - aż sama buzia się uśmiecha oglądając je ;-)
    A chłopaki opalone jakby co najmniej z Egiptu wrócili!

    OdpowiedzUsuń
  14. NIE DAWNO odkryłam Twój blog:)) i muszę przyznać, że jestem pod ogromnym wrażeniem! jesteś wzorową Panią Domu, wszystko tak pięknie u Ciebie wygląda! :) będę zaglądać jeśli pozwolisz a Twoja kuchnia będzie dla mnie inspiracją przy tworzeniu swojej:)) Pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  15. Sto lat Iza!Nie przyznałaś się co do urodzin ;) Samych szczęśliwych dni :D
    Ja nie mogę wyjść z podziwu jaki piękny tort! Poproszę koniecznie o przepis...może podołam na urodziny Wojtusia zrobić podobny ;)
    Jesteście wspaniałą rodziną...
    P.S. A getry to gdzie wyszukałaś? ;) Cudne!

    OdpowiedzUsuń
  16. Izuś, Sto lat!!! Obyś przez kolejne lata zarażała wszystkich swą radością, optymizmem i uśmiechem!
    Wakacje jak widzę baaardzo udane. Przesyłamy buziaki i pozdrowienia dla całej Waszej rodzinki, szczególnie dla tych dwóch małych przystojniaków z pierwszego zdjęcia :-).

    OdpowiedzUsuń
  17. Wspaniale Was widzieć. Radosnych, opalonych i w bardzo wakacyjnych nastrojach. I sto lat, wszystkiego najlepszego z okazji urodzin. Piękne prezenty i bajeczne smakołyki.
    Pozdrawiam
    Natalia

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie wiem, jak to robisz, ale tworzysz na swoim blogu, a z pewnością tym bardziej w domu, bardzo przyjazny, ciepły klimat - chce się tutaj zaglądać znowu i znowu :) Tyle radości i optymizmu emanuje ze zdjęć :) Wszystkie kobietki piękne, dzieciaki wspaniałe, a prezenty na pewno trafione! Już zazdroszczę fartuszków i ... puszki również bardzo przypadły mi do gustu - mąż dobrze Cię zna :) Zdradzisz tajemnicę, gdzie można takie nabyć? Pozdrawiam serdecznie i życzę pełnych miłości kolejnych lat życia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za ciepłe słowa i życzenia. Puszki pochodzą z Tkmaxxu.
      Pozdrawiam!

      Usuń
    2. Oh, to będę tam polować, chociaż staram się za często nie odwiedzać, bo tyle pokus ... :)

      Usuń
  19. MAGIA zdjęć :) cudny nastrój!! Izuniu, wszystkiego dobrego!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  20. Izo, co tu dużo pisać-PRAWDZIWE WAKACJE!

    OdpowiedzUsuń
  21. Wszystkiego Najlepszego !
    Bardzo optymistyczne zdjęcia :-)

    OdpowiedzUsuń
  22. Piękne zdjęcia, takie kolorowe, bije od nich mnóstwo ciepła, nie wiadomo na którym zawiesić oko na dłużej bo wszystkie się do tych oczu garną;-)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń