wtorek, 21 sierpnia 2012

Poranek

Czasem zdarza mi się wcześniej wstać. Dom uśpiony a ja nie wiem co ze sobą zrobić.
Wczoraj obudziłam domowników zapachem korzennych muffinek. Nakupiłam tyle mojej ulubionej przyprawy piernikowej, że chyba do przyszłego roku mi wystarczy. Przed świętami mam problem aby w miejscowych sklepach ją zdobyć. Wczoraj rano powstały mufiiny korzenne. A tu kilka zdjęć podczas robienia muffinek z malinami.

A to zdjęcia z wczorajszego śniadania. Kakao w nowym garnuszku emaliowanym. Smakowało wyjątkowo :)
Dobrego dnia Wan życzę!

14 komentarzy:

  1. It's always a pleasure to visit your blog!!!!

    ♥ Franka

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam tu zagladac :))

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. witaj:) jej ile mamy wspólnego hehe:) ja też ostatnio robiłam muffiny ale z borówkami i wyobraź sobie, że niedawno w tkmaxxie kupiłam dokładnie taki sam błękitny emaliowany garnuszek. do mleka jest idealny!:))) śliczne zdjęcie i pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  4. jak ja wam zazdroszczę bliskości tkmaxxa, jeszcze nigdy tam nie byłam, ale myślę, że spodobałoby mi się :)

    OdpowiedzUsuń
  5. U Ciebie to zawsze smacznie ,kolorowo i tak miło...
    A te pastelowe naczynia z dzióbkiem to gdzie kupiłas?
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Pyszności :) Mniam :)
    Zapraszam na candy- do wygrania taca :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Z malinami pychota.
    Zrób sama przyprawę do pierników polecam świetny przepis na blogu Doroty Moje wypieki.

    OdpowiedzUsuń
  8. Twoje zdjęcia same zapraszają, zachęcają do kuchni...
    takiego smaka mi narobiłaś, że chyba sama wstanę jutro wcześniej i przygotuje rodzince muffinkowa niespodziankę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wszystko wygląda tak pysznie, że aż sama mam ochotę zrobić takie muffinki. No i zdjęcia piękne. Gdzie kupiłaś taką cudną różową miseczkę??
    No i ta półka ścienna w tle jest super. Chyba IKEA tak?? Też taką planuje do domu nabyć.

    OdpowiedzUsuń
  10. WOW! Ale mi narobiłaś smaka na muffiny z malinami:) Uwielbiam połączenie smaków czekolady i malin!
    Buziaki
    M.

    OdpowiedzUsuń
  11. U Ciebie w kuchni wygląda jak w domku na prerii, cudownie, jak bym kiedyś miała okazję urządzać swoją kuchnię od nowa to myślę, że wzór juz znalazłam, jak się obrazisz....

    OdpowiedzUsuń
  12. Ale pięknie. Ja też uwielbiam wcześnie rano wstać, kiedy jeszcze domownicy spią, leniwie popijać kawkę i pichcić w kuchni. To moja ulubiona pora dnia :) pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  13. Pyszności, cudowne naczynia i piękna kuchnia. Iza jesteś niezwykła! Pięknie urządziłaś domek, jest taki ciepły, milutki i zawsze pachnący jakimiś pysznościami. Pozdrawiam, kuzynka Patrycja :)

    OdpowiedzUsuń