czwartek, 14 lipca 2011

Zabawa w niedokończone zdania

Zostałam zaproszona do tej zabawy przez Madzię z bloga Maliny w Maju . Zadanie polegało na dokończeniu zdania. Kilka prawd o mnie.
- Nie wiecie, że czasami bywam...uparta i leniwa
- Straszliwie boję się... choroby bliskich i swojej, utraty nadzieii
- Mam obsesję na punkcie... kolorów, kropek, grochów, kratek, pasków, foremek do ciasteczek, fartuszków i ściereczek i kolorowych szmatek, książek kucharskich, książek dziecięcych z pięknymi ilustracjami, kuchennych przydasiów i dziecięcych skarpetek

- Nie wytrzymam bez...rodziny, wychodzenia z domu, komputera i wstąpienia do Tk maxu gdy jestem w pobliżu
- Mogłabym mieć nawet 1000...skorup - talerzy, filiżanek, dzbanuszków, książek, fartuszków, kolorowych ściereczek, ramek na zdjęcia

- Ślub na pewno wezmę zanim skończę... jestem mężatką :-)
- Oczy ze zdziwienia mi wychodzą gdy... słyszę jak mój syn czyta mi skład na opakowaniach i pyta co to jest np. kawas omega 3 , podziwiam rysunki moich dzieci, które dla mamy są najpiękniejsze, dziwię się, że tak szybko rosną i zdobywają nowe umiejętności.
- Najgorsza rzecz na świecie to... brak Wiary, Nadzieii i Miłości.
- Nienawidzę...porannego wstawania, marudzenia, komarów i innych insektów, których się boję
- Zakupy dla mnie...są wielką radością jak kupuję coś do domu i dla dzieci, a męczarnią jak mam sobie kupić buty lub coś na wyjście
- Zdarza mi się...pomylić drogi mimo, że szłam nimi już kilka razy, robić ciasta z pamięci inie dodać jakiegoś składnika
- Zawsze muszę mieć... przy sobie aparat, w domu mleko i coś słodkiego, a na twarzy pogodny uśmiech
- Płaczę przy...wzruszam się na  filmach- ostatnio słychać było jak łzy kapały na poduszkę podczas oglądania filmu Magiczne Święto Dziękczynienia - polecam ten piękny film, a od urodzenia starszego synka płaczę ze wzruszenia bardzo często. Ostatnio wzruszam się i płaczę jak widzę gdy moi synkowie się przytulają w kąciku podczas wspólnej zabawy, jak starszy z wielką czułością czyta młodszemu książki, wybacza jak młodszy mu coś zburzy i z wielką cierpliwością mu tłumaczy dlaczego czegoś nie wolno robić
- Nie lubię kiedy ktoś... mówi mi przykre rzeczy i coś każe mi zrobić.
- Nigdy...nie mówię nigdy, ale nigdy nie chciałabym przeżyć wojny
- Jestem typem...osoby ciepłej, skromnej, uśmiechniętej, optymistycznie nastawionej do życia.
- Przepadam za...rodzinnymi wycieczkami, słodyczami zwłaszcza czekoladowymi, coca colą, fajnymi książkami dla dzieci, delikatną muzyką
 -Bardzo się tego wstydzę ale ...często jestem straszną bałaganiarą, która bałagani na każdym kroku, ale za to  bardzo lubi sprzątać, prać, uwielbia odkurzać i myć okna oraz podłogi. Nie cierpię za to prasowania i odkładania ubrań na miejsce

- Gdy patrze w lustro to ... widzę w nim kobietę, która za kilkanaście dni skończy 28 lat, cieszy się życiem i każdą chwilą spędzoną z rodziną
- Czasem się zastanawiam co by było gdyby...wolę nie gdybać i staram się nie myśleć o tym, cieszę się z tego co mam i jestem za to bardzo wdzięczna

Do zabawy zapraszam
- Madzię z bloga  Domek przy Wichrowych Wzgórzach
- Dominikę z bloga Moja literka M
- Ulę z Anielskiego Zakątka
- Ditę z bloga My Home My Love 
- Karolinę z bloga Moje Manderlay
Madzię z bloga Zapach wspomnień 
 i każdego kto ma ochotę się podzielić kawałkiem siebie


14 komentarzy:

  1. Czytałam i uśmiechałam się ze wzruszenia, z poczucia takiej jakiejś wspólnoty, podobieństwa, oczarowałaś mnie swoją otwartością i spojrzeniem na samą siebie :) Zwłaszcza urzekło mnie wyznanie, że nie lubisz kiedy ktoś coś Ci każe robić! Oj jak ja to znam - mam tak samo :)) Jesteś wspaniałą osobą i Twój mąż ma wiele szczęścia! Ściskam i postaram się dołączyc do zabawy. Dziękuję za zaproszenie :) Buziaki!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Madziu dziękuję! Oj nie lubię jak ktoś mi coś każe bo nie umiem odmawiać.
    Czekam na Twoje zwierzenia i pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Iza Kochana, ale Ty mi dałaś do myślenia, oj, oj:( Czytam sobie Twój tekst i momentami jakbym siebie słyszała:) Dzięki za zaproszenie, mam nadzieję, że coś wkrótce wydumam:)całuski,

    OdpowiedzUsuń
  4. Widzę wiele podobieństw:)) jesteś niezwykle ciepłą i sympatyczną osobą:) prawdziwą Mamą i Gospodynią:))
    pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  5. ja też przyłączam się do achów i ochów na temat Super Izuni mamy i pani domu :))))pozdrawiam ciepluteńko !!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ojej jak miło, dziękuję za zaproszenie. Z przyjemnością czytałam o tobie tę mini autobiografię i widzę, że mamy sporo cech wspólnych. Do zabawy się przyłączę w możliwie wolnym czasie. Dziękuję i pozdrawiam P.S. Jestem starsza od Ciebie o rok he, he czyli w 2012 30 na karku:-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Z Twoich wyznań wynika ,ze bardzo ludzka z Ciebie osóbka:)Pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Izuniu, jak miło Cię lepiej poznać i tyle podobieństw znaleźć. Uśmiechem zarażasz, a ciepłem i otwartością wzruszasz:) Mamą jesteś na medal, podobnie jak gospodynią i zapewne żoną:) Zdjęcie sznura ze skarpetkami i spinaczami to moje ulubione:) Mam nadzieję, że zdążę na czas, wpaść tutaj po naszych wakacjach z najlepszymi życzeniami urodzinowymi. Ja już jestem z trójeczką z przodu:D Rocznik 79;)Pozdrawiam Was cieplutko i do zabawy oczywiście się przyłączę, tylko już po powrocie. Nad pytaniami będę dumać "pod jabłonką":) Dziękuję za zaproszenie!

    OdpowiedzUsuń
  9. p.s
    Garnki z Olkusza? Bo właśnie mam chyba podobne tylko kremowe:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajnie, że poza realnym światem istnieje jeszcze ten realno - wirtualny, gdzie można poznać wspaniałych ludzi cieszących się życiem i codziennością :-).

    Ps. czekamy na wirtualnego torta ;-).

    OdpowiedzUsuń
  11. mamy sporo wspólnych cech,czyżbyś była lwem:p
    wspaniałą z Ciebie gospodyni domowa-według mnie to zaleta :]
    pobuszowałabym w Twojej kuchni ,wygląda cudnie

    OdpowiedzUsuń
  12. What a lovely and colourful blog!

    Salut!
    Franka

    OdpowiedzUsuń
  13. Magdalenia - dziękuję i czekam na Twoje dumania opublikowane w poście na Twoim blogu.
    Ola - dziękuję uczę się od Was
    Monique- oj zawstydzasz mnie okropniście. Dziękuję!
    Miszka dziękuję i czekam na informacje o Tobie
    Kasiu- chcę aby tak było
    Karolina - zawsze jak patrzy sie z zewnątrz to inaczej wygląda. Ja mam mnóstwo wad i do dobrej gospodyni mi daleko. Tak to są garnki z Olkusza. Chciałam aby były emaliowane kierując się poradą Mimi.
    majaizgraja - dziękuję za zaproszenie do zabawy. Pozdrawiam Cie i muszę pomysleć o urodzinowym torcie.
    Anita - tak jestem lwem. Urodziłam się 27 lipca. Nigdy nie przywiązywałam wagi do znaków zodiaku. A Ty z którego jesteś?
    Franka - Vielen Dank! Du hast auch schoner blog. Ich habe Deutsch gelernt. Alles libe - Iza

    OdpowiedzUsuń
  14. hihihihi Izuniu ja też jestem Lwem i nie zawstydzam , ja piszę tylko prawdę ;))

    OdpowiedzUsuń