wtorek, 10 maja 2016

Kreatywna kuchnia czyli Gotuj zdrowo dla dzieci

Jak być kreatywnym w kuchni, kiedy dziecko na okrągło jadłoby pomidorową i mielone? Przyznam, że jest to nie lada wyzwanie. Człowiek zakłada sobie, że jak przyjdą na świat dzieci, to będzie dbać o ich zdrowe i prawidłowe żywienie, a tu realia wyglądają inaczej, no bo co zrobić gdy namęczysz się w kuchni, a dziecko i tak nie chce tego nawet do buzi włożyć.
Gdy Dominik był mały popełniałam wiele błędów żywieniowych. Jeden z nich, to zbytnia ostrożność i unikanie wielu produktów, z obawy przed alergiami. Drugi to oprócz nowości szykowanie bezpiecznego posiłku, który wiedziałam, że jak coś to na pewno zje, trzeci..., czwarty... Tych błędów mogłabym jeszcze wiele wymienić. Dziś patrząc na to co jedzą nasze dzieci myślę sobie, że nie jest źle. Niko zawsze był chętny do próbowania nowości i jego dieta od maleńkiego była bardzo urozmaicona. Jak się wczoraj śmialiśmy z jednego zdjęcia zjadał nawet szczypior z cebuli, natkę pietruszki, a nawet wypił mleko z miodem i czosnkiem. Dominik do dziś jest wybredny, ale ma swoje smaki i smaczki i oglądając ostatnio Masterchef Junior stwierdził, że może by i te żabie udka nawewt spróbował.
Cieszę się, że chłopcy są coraz bardziej gotowi, na nowe wyzwania kulinarne. Czasami przeglądają książki kucharskie i proponują, że może byśmy to, albo to zrobili. Sami garną się do kuchni i coraz więcej pomagają.
Wydawnictwo Egmont przysłało mi fantastyczną książkę "Gotuj zdrowo dla dzieci"


Nasza domowa kuchnia często nie jest zbyt zdrowa. Lubię smażone placki ziemniaczane, schabowe,
białe pieczywo itd, ale wciąż jest we mnie chęć, aby wprowadzić pewne zmiany. Przeglądając książkę widziałam mnóstwo przepisów, które chciałabym wypróbować, z nadzieją, że może chłopcom by posmakowały.
Kuchnia to moje królestwo, ale w ciągu tygodnia, kiedy wiele rzeczy robimy w pośpiechu jest zaniedbywana. Posiłki też są takie mniej przemyślane.




Jeszcze do niedawna, zjedzenie przez Dominika pulpetów w sosie koperkowym, było czymś nie do pomyślenia, a teraz sam proponuje, żebyśmy zrobili na obiad, koniecznie z ziemniakami i nawet surówkę z marchwi z dużą ilością jabłka zje do tego ;) Kiedyś kapusta była fuj, a teraz zrobiona z niej surówka z pomidorem i ogórkiem jest chętnie przez niego zjadana.


To są takie drobne sukcesy, które sprawiają, że się chce :)
Książka bardzo mnie zainspirowała. Mimo, że na półce mamy wiele kulinarnych pozycji, to ta jest wyjątkowa. Są w niej autorskie przepisy Darii Ładochy, autorki bloga Mamałyga, znanej z programu DDTVN i Ugotuj mi mamo, jak również przepisy czytelników,  które wygrały konkursie zorganizowanym w ramach akcji Gotuj zdrowo. Wiele z nich bardzo mnie zaciekawiło. W książce znajdziemy 85 przepisów na śniadania, obiady, kolacje, coś na ząb i podwieczorki.

















Książka pięknie wydana, w twardej oprawie z radosnymi zdjęciami dzieciaków. Miło się po nią sięga.

"Gotuj zdrowo dla dzieci"- do kupienia tutaj
Autor: Daria Ładocha
Wydawnictwo: EGMONT

2 komentarze:

  1. kurcze super ksiązka z fajnymi przepisami muszę zakupić :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Iza, nie przesadzaj z tymi schabowymi, to chyba już obiad-klasyk ;) U nas coś ostatnio Wojtek wybrzydza z zupami, ale za to owoce KAŻDE chętnie zjada.

    OdpowiedzUsuń