Wieczorem robiłam szybki przegląd ciekawych miejsc do zwiedzenia z dziećmi. To co udało nam się zobaczyć to kropla w morzu. Niestety nie mieliśmy zbyt dużego pola manewru i takie miejsca jak słynne ZOO wraz z Afrykarium, spacery po mostach i inne atrakcje musieliśmy zostawić na raz następny.
Przede wszystkim zależało nam, żeby zobaczyć Stary Rynek, wejść na kościelną wieżę widokową i zobaczyć Panoramę Racławicką, przepłynąć się po Odrze i oczywiście głównym punktem programu, było poszukiwanie KRASNALI.
Wszystko to, a nawet więcej bo nie planowaliśmy zwiedzać Muzeum Narodoweg, a że mieliśmy czas do zwiedzania Panoramy, a na zewnątrz padał deszcz wybraliśmy się i to był miło spędzony czas.
Relaksującą częścią wycieczki była podróż gondolą po Odrze. Podróż była okazją do zwiedzenia miasta z innej perspektywy.
W Muzeum Narodowym podziwialiśmy posągi, które przetrwały setki lat, Nikuś zachwycał się obrazami, które były namalowane z taką dokładnością, że przypominały zdjęcia.
W szczególności spodobał mu się obraz chłopca, ze snopkiem słomy na głowie.
Ostatnim puntem programu, była Panorama Racławicka. Po odwiedzeniu Muzeum Narodowego, chłopcy byli przekonani, że będziemy oglądali kolejne obrazy. To co zobaczyli ogromnie ich zachwyciło. Miałam obawy, ale na szczęście niepotrzebnie.
To była cudowna wycieczka!
Życzymy Wam pięknej niedzieli:)
Krasnale wrocławskie to obowiązkowy punkt każdej wizyty we Wrocławiu. Ten, kto wpadł na ich pomysł jest genialny. Na lodówce mam magnes tym maleństwem ;)
OdpowiedzUsuńOj pamiętam jak z naszym Młodym swego czasu poszukiwaliśmy krasnali i ta radość ze znalezienia kolejnego z nich :)
OdpowiedzUsuńU nas punktem wycieczki było jeszcze wrocławskie ZOO :)
Moje miasto :-) Wracajcie bo atrakcji jeszcze moc!!!
OdpowiedzUsuńFajnie jest poczytać o swoim ukochanym mieście widzianym oczami kogoś innego :)
OdpowiedzUsuńMy kilka lat temu też odwiedziliśmy Wrocław. I od tamtego czasu należy do naszych ulubionych miast. Ma klimat, piękne budynki, kościoły, a najbardziej urokliwe są mosty, zakola rzeki...
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy!
I kolejna relacja z fajnej, rodzinnej wycieczki a zdjęcia na których jesteście razem piękna pamiątka:) My mamy w planach odwiedzić w końcu Wrocławskie Zoo:)
OdpowiedzUsuńŚciskam
Patrycja
Jakie to super uczucie czytać o zachwycie nad swoim miastem innych ludzi!;)) Jaka jestem dumna z Wrocławia!
OdpowiedzUsuńNastępnym razem koniecznie Zoo i Afrykarium, ponadto Skytower z tarasem widokowym, Katedra (widziałam zdjęcia z zewnątrz, weszliście?), przejażdżka Polinką, fontanna na placu Jana Pawła II, Uniwersytet z aulą Leopoldina i wiele innych atrakcji!!!
Jako wrocławianka zapraszam!!!
Byłam we Wrocławiu 3 lata temu, pamiętam jak przez 3 dni chodzenia po ulicach krasnali przybywało tam gdzie dzień wcześniej ich nie spotkałam. Warto ich szukać, są naprawdę słodkie.
OdpowiedzUsuńObserwuję ;)
Czyli udało Wam się odbyć te punkty wycieczki, na które my już nie mieliśmy kompletnie sił po wizycie w ZOO ;) Krasnali będziemy szukać następnym razem :)
OdpowiedzUsuńMój kochany Wrocław !
OdpowiedzUsuńpiękne miasto. też planujemy wizytę w przyszłym miesiącu. panorama zawsze robi na mnie ogromne wrażenie.
OdpowiedzUsuń