sobota, 16 maja 2015

Tort kicia:)

Od czasu do czasu dla odmiany od tortowych aut, samolotów, wozów strażackich, mam okazję upiec coś dziewczyńskiego.
Dziś mój najnowszy wypiek- tort KOTEK, a właściwie kotka. Tort piekłam dla koleżanki Nikusia z przedszkola, na szóste urodziny. Miał być kotek ale do końca nie miałam na niego pomysłu. Tort miał być duży i powstało coś takiego.




A wieczorem dla nas zrobiłam rogaliki z powidłami, z ciasta francuskiego.
A jutro Światowy Dzień pieczenia ciast. Chłopcy zamówili murzynka. Rano znów zabieram się za pieczenie:)
Pozdrawiam Was serdecznie!


8 komentarzy:

  1. prześlicznie wyszedł!
    mnie za tydzień czekają urodziny synka. nie mam kompletnie na nie pomysłu, torcik najchętniej zrobiłabym sama, ale dość słaba jestem w pieczeniu, więc mam mega zgryza :/

    OdpowiedzUsuń
  2. rzeczywiście miła odmiana :)

    a u nas niedzielny poranek zaczynamy od czekoladowych muffinek...
    pozdrawiamy

    OdpowiedzUsuń
  3. Kotka smakowita!
    Hmmm, nie wiedziałam o tym dniu.
    Zaraz biorę się za drożdżówki z rabarbarem...
    Martita

    OdpowiedzUsuń
  4. ^_^ serio można coś takiego zrobić?? podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. matka polka w 100% zawsze na wysokości zadania tort cudny:-))))

    OdpowiedzUsuń
  6. Jaki słodki kociak !! Robisz przepiękne wypieki aż normalnie ślinka leci:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Iza tort bardzo pomysłowy. Zdradź proszę jakie kremy proponujesz do wypieków z masą cukrową?

    OdpowiedzUsuń
  8. Wyszło ci naprawdę pięknie. Możesz być dumna. Smakowało?

    OdpowiedzUsuń