piątek, 31 marca 2017

Marcowe kadry

Miały być dziś marcowe perełki, ale za dużo pisania, a już jest późno, dlatego mam dla Was kilka zdjęć z naszymi marcowymi kadrami z ostatniego tygodnia, a kilka nawet zrobionych wcześniej.






23 marca byliśmy na wycieczce w Łodzi i postanowiłam zrobić  z relacji osobny wpis i napisać w nim o czterech miejscach, które zwiedziliśmy. Jedno z nich to Muzeum filmowe SE-MA-FOR







Marzec upłynął bardzo kreatywnie.
Robiliśmy jajka, zajączki, a dziś koguciki. Zasadziliśmy też w skrzynce pomidorki koktajlowe, które codziennie doglądamy.



To drzwi od szafy prowadzące do Narnii - jedna z prac domowych Dominika.





W zeszłą niedzielę odwiedziliśmy Olsztyn, korzystając z pięknej słonecznej pogody. Zjedliśmy pyszne lody Conssoni.


Była też pizza...




Ostatnie mrożone owoce do kompotu. Teraz czekamy na nowe :)


Jedne z moich ulubionych lodów. Mąż zrobił mi niespodziankę i kupił mi po odwiezieniu chłopców do szkoły ;)

W tygodniu uczyliśmy się na przyrodę i to była bardzo przyjemna nauka z wspaniałymi książkami.


Takie kulki dostaliśmy od Natalii. Wspaniałe narzędzie sensoryczne. Niko cały tydzień ma już zabawę. Kulki rosną pod wpływem wody i mają konsystencję żelków. Bardzo fajne do zabawy.



Prezent od Joli :)


Kupne i niezbyt dobre, ale tak ładnie wyglądało


Kolejne niespodzianki od Joli:)


Gorące kakao z piankami, bitą śmietaną i miętowymi pałeczkami w gorzkiej czekoladzie. Mniam!


W tym tygodniu Niko zaprasza dzieciaki na pałki z kurczaka.
Te akurat pikantne, bo takie zamówił jego przyjaciel Jaś.






Niko z Jasiem. Uwielbiam ich obserwować podczas zabawy :) Prawdziwi przyjaciele!


Kakao i książka to cudowny duet.



Zacekinowaliśmy się ;)














Dziś termometr wskazywał 22 stopnie. Po dworze chodziliśmy z krótkimi rękawkami.
Cudownie było!
Weekend zapowiada się równie pięknie.
Życzę Wam pięknych nadchodzących dni i serdecznie pozdrawiam!

czwartek, 23 marca 2017

Liternictwo. Sztuka pięknego pisania

Dziś znów zaczęłam pisać listy Mam wyrzuty bo jeszcze kilkanaście z Was czeka na swoje listy, a do tego przyszły odpowiedzi, na które również chciałabym odpisać. Coraz więcej czasu zajmuje mi napisanie jednego listu, bo wiele z Was nie znam nawet z komentarzy. Mimo to odczuwam wielką radość zasiadając przed niezapisaną kartką.
Z każdym listem jednak moje pismo coraz bardziej mnie przeraża. Może w oczach innych nie jest wcale złe, ale na pewno kiedyś było lepsze. Szukałam ciekawych pozycji do nauki pięknego pisania i znalazłam tę oto pięknie wydaną książkę "Liternictwo. Sztuka pięknego pisania."
Ta książka to podręcznik i ćwiczeniówka w jednym.
Kiedyś jeszcze przed ślubem dostałam od Pawła książkę o Kaligrafii. Kupiłam sobie nawet stalówkę, ale moje próby ćwiczenia kaligraficznego pisma szybko się skończyły.
Liternictwo, to taka nowoczesna kaligrafia i bardzo mi się podoba. Na instagramie znalazłam wiele osób, które uczą się tego i codziennie zamieszczają jakieś filmiki, które w wolnej chwili lubię oglądać bo trwają po kilkanaście sekund.





W książce znajduje się mnóstwo wskazówek i dokładny instruktaż. Nic tylko siadać i ćwiczyć!




Książka podzielona jest na różne stopnie trudności.




Jest również nauka pisania kredą i instruktaż robienia ramek, wstęg oraz innych borderów.


Książka jest pięknie wydana. Ma idealny format oraz wydrukowana jest na fajnym papierze.







Liternictwo. Sztuka pięknego pisania - tutaj
Wydawnictwo: ARKADY

Pozdrawiam Was serdecznie!