środa, 27 lipca 2016

To był miły tydzień

Kolejny piękny tydzień za nami. Miłe spotkania z rodziną, przyjaciółmi i mnóstwem dzieciaków.
Było kolorowo, kreatywnie i bardzo, bardzo wesoło. Był też czas na nudę, jakby ktoś się znów zastanawiał ;) W poniedziałek padał deszcz, mama szyła, a dzieci się nudziły. Pierwszy raz słyszałam to z ich ust w te wakacje.
Wymyśliłam sobie uszycie swojego pierwszego patchworku, ale przyznam idzie mi to marnie. Z jedną maszyną coś się stało i nie wiem co, a druga, którą pożyczyłam od mamy musi poczekać jak wrócimy w naszych wakacji, które cały czas próbujemy ogarnąć i zaplanować.
Dziękuję Wam za wszystkie rady i polecane miejsca, zaproszenia i wiadomości. Mam nadzieję, że choć z częścią z Was uda mi się spotkać.
W zeszłym tygodniu odwiedziła nas Kasia, ze swoimi córeczkami. Z Kasią poznałyśmy się w szpitalu dzień przed narodzinami Nikusia i do dziś utrzymujemy bliskie relacje, za co jestem bardzo wdzięczna. Dzieciaki miały cały dzień na wspólną zabawę. W niedzielę odwiedziliśmy Olsztyn. Miło było zjeść przepyszne lody i pospacerować pod zamkiem. Chłopcy wybawili się na placach zabaw.
Wczoraj odwiedziliśmy moje rodzinne miasto, a tam spotkaliśmy się z rodziną i przyjaciółmi. Najfajniejszą atrakcją była zabawa na placu zabaw, na którym złapała nas burza i spontanicznie zostaliśmy zaproszeni do mojej kuzynki. Dzieciaki piszczały z radości. Lubię takie nieplanowane atrakcje, te wczorajsze przygotował dla nas obfity deszcz;)
Dziś świętowałam swoje 33 urodziny :) Były śliczne kartki i nowy telefon w prezencie, z którego bardzo się cieszę, bo wreszcie mogę przeglądać w nim internet i zainstalowałam sobie w nim Instagram, po którym jeszcze nie umiem się poruszać, ale wszystko z czasem.
Cudowną niespodziankę sprawiła mi wczoraj Ila z Mazowsza, która przesłała mi kartkę z wakacji, w formacie XXL, z pięknymi pozdrowieniami i pierwszymi życzeniami urodzinowymi.
A to kartki od moich chłopaków:)



































Podczas spotkań często zapominam o robieniu zdjęć. Dzieciaki już duże i coraz gorzej zachęcić je do zdjęcia. Dobrze, że kwiaty, skorupy i pranie na suszarce nie protestują ;)
Pozdrawiam Was serdecznie i do miłego!

wtorek, 26 lipca 2016

Szlakiem pierwszych Piastów




Witajcie:)
 W ten weekend planujemy odwiedzić Poznań, Gniezno i Biskupin. Mamy trochę przewodników i książek o Poznaniu, ale nie ma to jak ktoś poleci coś sprawdzonego.
Właśnie zabieram się za szczegółowe planowanie naszej trasy podróży, a w międzyczasie przygotowuję nowy wpis, z naszym kolejnym tygodniem wakacji:)
Zrobiłam już listę miejsc do zwiedzenia w Poznaniu, ale chciałam też Was zapytać co byście polecali nam zobaczyć?
 W naszych planach na sobotę mamy zwiedzić Muzeum Rogalowe i podziwiać Koziołki, a później spotkać się z Agnieszką z bloga Pikinini, która troszkę oprowadzi nas po Poznaniu. Dostałam też zaproszenie  na Bloggers Summer Meeting od Anitki, za które serdecznie dziękuję. Nie wiem na ile uda mi się skorzystać z tego zaproszenia, ale wszystko zapowiada się cudownie!
Chcielibyśmy maksymalnie wykorzystać ten czas i szukamy jakiegoś taniego! noclegu, na 1-2 noce. Może macie coś godnego polecenia???

Za wszystkie rady będę wdzięczna! Można pisać tu w komentarzach lub na maila mammamisia@wp.pl

Pozdrawiam Was ciepło i do napisania jutro;)

środa, 20 lipca 2016

Kreatywne podróże po literaturze- MUMINKI


Nie wiem czy Wasze dzieci też tak mają, ale u nas jak tylko chłopcy się czymś zainteresowali to w domu pojawiały się wciąż nowe gadżety i zabawki właśnie z ulubionymi postaciami.
Wszystko zaczęło się chyba od bajki Tomek i Przyjaciele, później były Carsy, Samoloty i jak pojawił się Niko: Teletubisie, Stacyjkowo, Lego i Star Wars.
 Dziś u nas Muminkowo i jeśli ktoś szukałby produktów z tymi postaciami to może wpis okaże się pomocny. Jeśli czas mi pozwoli, zapału nie zabraknie i spodoba Wam się ten pomysł, to postaram się przygotować więcej wpisów tematycznych.


Kiedy byłam mała lubiłam oglądać Muminki, ale ta bajka nie należała do moich ulubionych. Zainteresowania zbytniego chłopców również nie wzbudzała. Dominik zainteresował się Muminkami,, dopiero po lekturze tego,  komiksu.


25 kwietnia Niko razem ze swoją  klasą pojechał na przedstawienie do będzińskiego teatru. Przedstawienie nosiło tytuł "W Dolinie Muminków" i można o nim poczytać tutaj. Przedstawienie spodobało mu się na tyle bardzo, że po powrocie do domu od razu wyciągnął nasze kostki do gry Story Cubes Muminki o których pisałam tutaj, a po wizycie w jednym ze sklepu zamarzył o Muminkowym kubeczku.


Marzenie to spełniała Agnieszka ze sklepu PIKININI, od której dostaliśmy cudną Muminkową zastawę z melaminy, a do tego fantastyczne foremki, które wczoraj udało nam się wypróbować i upiec kruche ciasteczka.







Miałam nawet pomysł na udekorowanie ciasteczek lukrem, ale ciasteczka zostały zjedzone w mgnieniu oka ;)



Sklep Pikinini znam już od dawna i to właśnie z Muminkami i pięknym dzieciństwem mi się on kojarzy. Na stronie sklepu znajdziecie również inne muminkowe produkty, a wśród nich taca, która skradła moje serce :) Taca dostępna tutaj.


Zaraz po przesyłce z Pikinini, przyszła do nas fantastyczna gra od TACTIC.
Gra to Muminki Mölkky (Molkky)

W tekturowym pudełku, 12 kręgli Mölkky (Molkky), wykonanych z ekologicznego drewna oraz 

również drewniany zbijak. Zasady gry są bardzo proste. Ustawiamy kręgle i rzucamy w nie zbijakiem. 

Osoba, która jako pierwsza zbierze 50 punktów wygrywa.













Kiedyś przekopywałam internet w poszukiwaniu fajnych gier plenerowych dla dzieci i ta bardzo mi się spodobała. Nasza w wersji Muminkowej, ale są również inne:)
Na stronie Tactic można znaleźć również wiele innych gier i produktów z Muminkami w roli głównej:)



Na stronie wydawnictwa Nasza Księgarnia dostępne są książki oraz zestawy audiobooków.

Produkty ze zdjęć:

Muminkowa zastawa - PIKININI: talerz z Muminkami- tutaj i kubeczek z Muminkami- tutaj

Foremki do ciastek i pierników Muminki-PIKININItutaj 

Gra Muminki Mölkky (Molkky)- TACTIC- dostępna tutaj

Komiks Muminki- EneDueRabedo kupienia tutaj 

Kostki Story Cubes Muminki  REBEL, do kupienia tutaj

Zajęło mi trochę czasu przygotowanie tego wpisu. Chłopcy dzisiaj zostają na noc u przyjaciół więc mogłam sobie pozwolić na "posiadówkę" przy komputerze. W tak zwanym między czasie ugotowałam zupę i ogarnęłam dom, a teraz zmykam piec ciasto, bo jutro czekają nas bardzo miłe odwiedziny.
Pozdrawiam Was serdecznie!