Już od jakiegoś czasu zbierałam się aby zrobic zdjęcia kuchni. Jak już się udało to ciągle coś stało na przeszkodzie aby zamieścić posta.
Dzisiaj mam nadzieję, że się uda. Kuchnia Stat o której marzyłam już od 6 lat kiedy to wraz z gazetą dostaliśmy mini katakog świąteczny z Ikei. Zakochałam się w tej kuchni i wtym zdjęciu na którym mama z dzieckiem dekoruje domek z piernika. Katakog schowałam do zeszytu z przepisami kulinarnymi i przeglądałam za każdym razem kiedy piekłam coś z przepisu zamieszczonego w zeszycie. Teraz sama mam taką kuchnię i mam nadzieję, że w tym roku my będziemy z chłopcami dekorować w niej świąteczny domek z piernika.
Oto nasza kuchnia od strony okna.
I z prawej strony
Na środku kuchni stoi nasz stół.
Nad stołem na wprost drzwi ma wisieć półka na talerze, ale jeszcze nie spotkałam odpowiedniej.
A to zdjęcia robione wieczorową porą.
Mało treści dużo zdjęć. Kuchnia jest taka jaką sobie wymarzyliśmy i zaplanowaliśmy i z tego się bardzo cieszymy. Miło się w niej gotuje i przede wszystkim piecze i przyrządza słodkości.
Pozdrawiam ciepło i w kuchennym klimacie!
Nio i pięknie !!!!! Miałam takie mebelki w poprzednim mieszkanku i baaardzo byłam z nich zadowolona !!! I Cecylkę Knedelek też mam u siebie :))) Piękny okrągły stoliczek .. kolejny dowód na to, że marzenia się spełniają :) ściskam Cieplutko całą Waszą rodzinkę Izuniu a chłopakom życzę cudnego DNIA DZIECKA !!!
OdpowiedzUsuńWzajemnie Monisiu. Pięknego, radosnego Dnia dziecka życzę Twoim dziewczynką. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńTak się cieszę, że spełniło się Twoje marzenie. Takie rzeczy dają siłę i uskrzydlają. Kuchnia urocza, na pewno wygodna i taka jaśniutka - śliczna! I wszystkie dodatki - naprawdę wspaniały klimat!! :))
OdpowiedzUsuńWlasnie o takiej kuchni skrycie marzę :) jasna,przestronna z okrągłym stołem... zazdroszcze :) piękna!
OdpowiedzUsuńPiękna!Ciepła, przytulna, dopieszczona, taka jaka powinna być w idealnym świecie:) Okap jest OBŁĘDNY! Z takego miejsca nie chce się wychodzić, więc wpraszam się na kawkę:)
OdpowiedzUsuńPiękna kuchnia, też o takiej marzę:) póki co,mamy po poprzednich właścicielach mieszkania, nie jest zła, ale to nie moje klimaty:( marzenia się spełniają!!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Fajnie ze Twoje marzenie spelniko sie. Ja mam nadzieje ze i moje o tej wymarzonej kuchni spelni sie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Iza, super Ci to wszystko wyszło! Ta kuchnia też kiedyś była brana pod uwagę u nas:)
OdpowiedzUsuńWyobrażam sobie jak się cieszysz!!!
Całuski,
Izunia, śliczną masz kuchnię! I jeszcze raz sprawdza się teoria: trzeba mocno wierzyć w marzenia a na pewno się spełnią! Brawo! Udało się! A teraz czekam na ten domek z piernika... choć do Świąt jeszcze daleko :))
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam cieszę się, że kuchnia Wam się podoba. Zapraszam na kawę. Mieszkam na Śląsku - Ana jeśli miałabyś ochotę to zapraszam.
OdpowiedzUsuńCieszą mnie Wasze komentarze.
Jestem zauroczona! Lubię taki subtelny styl i dbałość o każdy szczegół, detal. P.S mam takie same płytki w kuchni na ścianie:-)
OdpowiedzUsuńPiękna! Też myślałam o takiej kuchni, ale ostatecznie wybrałam patynowaną, choć sentyment do białej pozostał... Jak uporamy się z remontem (który trwa już od roku i ma skończyć się do zimy), pochwalę się swoją :) Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńOch kochana, ja raczej na taką wirtualna kawkę się wproszę:)
OdpowiedzUsuńto ja wpadnę,tez mieszkam na Śląsku-górnym:]
OdpowiedzUsuńpiękna,podoba mi się każdy centymetr :]
Cudowna! Mnie się bardzo podoba dom w bieli. Tylko zastanawiam się jak to jest, gdy ma się dzieci... ta biel chyba nie ma szansy zbyt długo się utrzymać - tu ciapka, tam łapka..:)
OdpowiedzUsuńMiszka - mnie te płytki spodobały sie u kuzynki. Fajnie, że je też masz.
OdpowiedzUsuńpearlylilies- już nie mogę się Twojej kuchni doczekać
Ana - kto wie może kiedyś
Anita - zapraszam
naczynie-gliniane - kuchnia w miarę się nie brudzi jeśli chodzi o dzieci. One najczęściej brudzą uchwyty swoimi łapkami i krzesełka. Młodszy ciągle coś rozlewa. Takie uroki. Ale i tak jestem zadowolona z utrzymania w czystości.
Pozdrawiam!!!