Piknik był w pastelowych kolorach i wszystko było tak piękne, że musiałam zrobić zdjęcia. Wróciłam się nawet po aparat, który został na naszym podwórku.
Urzekła mnie walizka piknikowa Ewuni.
Bardzo smakowała nam lemoniada z miętą i truskawkami. Miała świetny aromat. Idealna na gorące dni.
Najbardziej chętny do piknikowania był oczywiście Nikuś. Starszaki byli zajęci już swoimi sprawami. Największą frajdę mieli z gonienia Emilki ( królika) po podwórku.
Serdecznie pozdrawiam i dziękuję za liczne odwiedziny i każdy pozostawiony komentarz.
Piękne zdjęcia, pogoda super, dzisiaj też się wybieramy na piknik, trzymaj kciuki żeby deszcze nie padał,
OdpowiedzUsuńBuziaki i udanego weekendu Wam życzę:)
ściskam
Aga
ale slicznosci :)))) piekne kolory :)
OdpowiedzUsuńBajecznie pastelowy piknik, a mnie az skreca bo planuje swoj ale pogoda skutecznie krzyzuje mi plany.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
cudowne są piknikowe chwile. kolorowe i pyszne. i mnie się takie marzą.
OdpowiedzUsuńŚlicznie :)) A zamyślony Nikuś uroczy :))
OdpowiedzUsuńjakie piękne zdjęcia!!!
OdpowiedzUsuńCudny, pastelowy, słodki nastrój! Aż westchnęłam z zachwytu!
OdpowiedzUsuńAch... chciało by się powiedziec.
OdpowiedzUsuńDziękujemy za wspomnienia, dzięki dzieciom tyle się dzieje. Bomba energetyczna.
Pozdrawiamy,
A&E
Jak zwykle oglądając te piknikowe wojaże dusza się raduje- pięknie.
OdpowiedzUsuńTak ślicznie! Tak bajkowo!! Wspaniały piknik i wspaniali Goście!!
OdpowiedzUsuńPastele są piękne! A te kubeczki w kratkę - cudne. Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuń