Od zawsze podobały mi się patchworki. Podziwiałam je w zagranicznych czasopismach, a teraz na blogach. Bardzo podobają mi się patchworkowe narzuty, które wychodzą spod zdolnych paluszków Alizee
http://www.domalizee.decoart.pl/patchworki-qultingi-narzuty,23.html
Prześliczne są te narzuty.
Wczoraj uszyłam dwie poszewki patchworkowe na jaśki. Materiał nie nadający się zbytnio do szycia takich rzeczy bo jest zbyt cienki ale z efektu jestem zadowolona.
Poszewki w wiosennych pastelowych kolorach. Tylko takie krateczki udało mi się dostać. Bardzo podobało mi się to zestawienie i planuję z tych materiałów uszyć sówki.
Pozdrawiam serdecznie i miłego dnia życzę.
Bardzo mi się podobają te poduszki , mnie niestety brakuje cierpliwości żeby zasiąść do szycia takich cudeniek :), ale nabieram co raz większej ochoty kiedy widzę takie fotki :) . Pozdrawiam serdecznie !
OdpowiedzUsuńpiękne są !!! Ja też szyję dla mojej Hanci:)
OdpowiedzUsuńpięknie wyszły :)
OdpowiedzUsuńświetne kolorki...takie wiosenne i lekkie :) Tego teraz chyba najbardziej nam potrzeba :) Pozdrawiam serdecznie i miłego weekendu zyczę!
OdpowiedzUsuńIza, są śliczne!!! Ale powiało wiosną!
OdpowiedzUsuńJa ja bym chciała umieć szyć......
Pozdrowienia serdeczne!
Urocze :) Bardzo mi się podobają.
OdpowiedzUsuńCudne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam.
OdpowiedzUsuńMagdalena ja tez nie umiem szyć. To wszystko zszywałam ręcznie. Wczoraj wyciągnęłam maszynę do szycia aby użyć ją do zaproszeń urodzinowych Nikusia ale nawet dobrze nici nie umiałam założyć bo ciągle mi wciągało.
Wymaga cierpliwości ale jeden wieczór wystarczy.
Pozdrawiam Was!
Śliczne!!! Szukam podobnych do Olinkowego pokoju !
OdpowiedzUsuńjakie słodkie:)
OdpowiedzUsuń