sobota, 20 czerwca 2015

Dziękuję!


Przez ten tydzień, napływało do mnie mnóstwo maili oraz odbierałam gratulacyjne telefony, a wszystko przepełnione serdecznością.
Dziękuję za wszystkie przemiłe komentarze odnośnie publikacji w MM. Sesja była dla nas dużą radością, ale i wielkim wyzwaniem. Pierwsza propozycja sesji pojawiła się w 2011 roku, czyli zaraz po przeprowadzce. Potem były dwie kolejne, aż wreszcie się zdecydowaliśmy. Cieszę się bardzo!
W związku z sesją dostałam wiele maili z przeróżnymi pytaniami. Na większość już odpisałam. Wiele z nich jeszcze czeka na odpowiedź. Napisały do mnie również nowe czytelniczki, które blog odkryły dzięki publikacji.
Sesja miała miejsce w sierpniu zeszłego roku  od tego czasu już troszkę zmieniło się w naszych czterech kątach. Kuchnia wygląda podobnie, bo lubię ją taką jaka jest. No może mógłby w niej częściej panować taki porządek jak na zdjęciach.
 W mailach najczęściej pojawia się kilka pytań, jak na przykład to:
Czy nasze życie jest rzeczywiście takie słodkie?
Jak życie każdego przeplata się z różnymi trudnymi sytuacjami, ale staram się aby w naszej rodzinie nie brakowało słońca, radości i słodkości. Jak każda mama, której zależy na dobrym wychowaniu dzieci, zmagam się z problemami wychowawczymi i różnymi dylematami, życie domowe też ma swoje troski, jednak ważne jest to, aby nie zatracać się w tych problemach, żeby te wszystkie trudy nas nie przygniotły swoim ciężarem.
Czy jestem perfekcyjną panią domu?
Czasem chciałabym, ale nawet zbytnio do tego nie dążę. Z opinią perfekcyjnej pani domu spotkałam się nie raz i nie dwa. Daleko mi do niej, dlatego czuję się zakłopotana, gdy ktoś mnie tak nazywa. Często piszecie, że wprowadzam Was w kompleksy, ale która z nas pokazuje bałagan na blogu? Może kiedyś sfotografuję kuchnię podczas dekorowania tortu? ;)
Bloga prowadzę od 2011 roku, kiedy to nasz domowy zakątek był dopiero, w trakcie wykańczania. Miałam różne okresy, w czasie tych czterech i pół roku. Często pojawiały się rozważania nad sensem blogowania, a nawet myśli o zaprzestaniu. Cieszę się, że wytrwałam.
Dziękuję zwłaszcza tym najwierniejszym czytelniczkom, które swoimi mailami motywują mnie do tego aby pojawiały się nowe wpisy.
Dziękuję tym, którzy czekają na nowe, polecane książki dla dzieci, dla mam, na nowe przepisy, czy recenzje gier. Dziękuję tym, którzy inspirują się naszą codziennością, naszym życiem, naszym domem i rodzinom, cieszę się, że mogę być dla kogoś wzorem.
Sama wiele uczę się każdego dnia. Odkrywam w sobie nowe horyzonty i możliwości. Uczę się otwartości i dążenia do samodoskonalenia.
Uczę się od Was, od moich czytelniczek, wszystkich tych, którzy prowadzą blogi, na które chętnie zaglądam oraz tych, których spotykam w moim codziennym życiu.
Często osoby, które przymierzają się do założenia bloga, pytają  mnie czy się nie bałam zakładając swojego bloga?
Pewnie, że tak! Przede wszystkim bałam się tego co inni sobie o mnie pomyślą. Jednak pragnienie dzielenia się sobą i naszą codziennością było dużo silniejsze, dlatego wszystkim tym, którzy się wahają życzę ODWAGI i mam nadzieję, że wkrótce będę mogła odwiedzać nowe inspirujące miejsca.
Pozdrawiam Was serdecznie i jeszcze raz bardzo, bardzo DZIĘKUJĘ!!!

12 komentarzy:

  1. Miło się czyta Twoje słowa.

    OdpowiedzUsuń
  2. To ja dziękuję za to, że jednak się odważyłaś i dzielisz się z nami swoim życiem :). Jesteś wspaniałą osobą i wzorem dla wielu osób. Ten blog to takie ciepłe, przytulne miejsce, w którym panuje miłość i harmonia. Tak powinno być w każdym domu pomimo różnych problemów, bo te ma każdy. Ważne, by w każdym dniu znaleźć te chwile szczęścia. Ty to potrafisz. Dziękuję za wszystko i pozdrawiam Cię serdecznie :))))))
    Ola

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kochana dziękuję ze jesteś. . Pisz.. fotografuj. . Testuj.. nie przestawaj :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam serdecznie.Pani Izo ja czytam bloga już od ponad roku,jednak dopiero teraz odważyłam się napisać.Zawsze z niecierpliwością oczekuje na nowy wpis.Pani blog jest cudowny przepełniony miłością i ciepłem,kolorowy.Czerpie z niegoinspiracje,ponieważ chciałabym stworzyć taki dom mojej córeczce.Pani jest cudowną i serdeczną osobą która stworzyła prawdziwy dom dla męża i synków.Pozdrawiam bardzo serdecznie.Marzena z Bydgoszczy: )

    OdpowiedzUsuń
  6. Twoje mieszkanko jest nie do podrobienia. Gdy zobaczyłam okładkę magazynu pierwsza myśl która się pojawiła to Domowy Zakątek. I rzeczywiście stworzyłaś prawdziwy, szczery domowy zakątek. Miejsce z którego bije ciepło i ogromna radość z prostych codziennych czynności. Zazdraszczam takiego kolorowego podejścia do życia i życzę kolejnych sukcesów. Brawo !!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratuluję publikacji w MM wyszło pięknie pozdrawiam
    Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  8. Kochanej niedzieli :) z wdzięcznością za ciepło, kolory i wszystko czym się dzielisz :) Zdjęcia w MM piękne, ponieważ wnętrze jest piękne i prawdziwe. pozdrawiamy ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Gratuluję Izunia ☺ ciągle mnie inspirujesz!

    OdpowiedzUsuń
  10. Iza, ja też pobiegłam do kiosku i mam Waszą śliczną kuchnię u siebie w domu :-)
    Gratuluję!!!!!
    Joanna

    ps. W jednym z postów dałaś przepis na "murzynka" - to ciasto weszło już do kanonu naszych ulubionych ciast :-)
    Dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
  11. Kochana ja również ogromnie gratuluje sesji w moim MM, fajnie jest tak widzieć "znajome" kąty w ulubionym magazynie:)
    Ja również Cię bardzo podziwiam za to jaką jesteś mamą, żoną a przede wszystkim kobietą!
    Życzę Tobie oraz nam - czytelnikom aby Domowy Zakątek istniał i inspirował nas jak najdłużej się da!:)
    Patrycja

    OdpowiedzUsuń