Z chęcią wykonałam już kilka takich przepiśników ale żaden nie był na sprzedaż. Były to prezenty lub jakaś wymiana. Nie robię ich na sprzedaż ponieważ wiem, że mają one wiele do zarzucenia.
Dziś podam Wam najprostszy sposób w jaki można taki przepiśnik sobie zrobić.
Podstawą do zrobienia moich przepiśników jest gruby zeszyt- kołonotatnik w kratkę. Dobrze jakby jego okładka była matowa wtedy klej lepiej trzyma (nie jest to warunek).
Okładkę do przepiśnika również robiłam na kilka sposobów. Mój zeszyt zrobiłam w ten sposób, że papierową serwetkę w czerwoną kratkę oddzieliłam od dodatkowych warstw i nakleiłam na posmarowaną klejem w sztyfcie kartkę papieru z bloku technicznego. Z dwóch stron zeszytu na brzegach klejem magik nakleiłam tasiemki do wiązania. Gdy lekko podeschły nakleiłam na nie dociętą kartkę z naklejoną serwetką. Nie jest to dobry sposób bo serwetka nie jest zbyt trwała. Trwalszy jest zwykły papier scrapbookingowy o dowolnym wzorze.
Do ozdobienia pierwszego przepiśnika użyłam papierów zakupionych w sklepie scrapbookingowym (nie pamiętam już w którym dokładnie). Jeden z papierów był w literki, które wycięłam i utworzyłam z nich napis przepisy.
Literek starczyło mi na trzy albo cztery przepiśniki, a kolejne robiłam wycinając kółeczka z bloku technicznego i cienkopisem rysowałam literki.
Jeden z zeszytów zrobiłam w ten sposób, że karteczkę z bloku technicznego dookoła ozdobiłam cienkopisem i w środku zrobiłam napis. Własnoręcznie robiłam też małe kuchenne obrazki, które wycięłam z bloku i przykleiłam. Do wcześniejszych zeszytów kuchenne akcesoria były wycięte z kupnego papieru, który się skończył.
Zeszyt powyżej ma zrobioną okładkę z papieru do pakowania prezentów dlatego jest bardziej błyszcząca. Bardzo spodobał mi się ten papier i wykorzystywałam go na różne sposoby między innymi jako tło do zdjęć ale się nie nadawał bo odbijał światło.
Przepiśnik można ozdobić na swój sposób, kolorowymi papierami, tasiemkami, guzikami, obrazkami.
Jeśli chodzi o sztućce to również zakupiłam je w sklepie scrapbookingowym. Pełniły one element dekoracyjny, ale bardzo szybko je odpięłam bo tylko przeszkadzały, a przepiśnik miał być funkcjonalny a nie ozdobny.
Mój przepiśnik w połowie jest już zapełniony nie tylko przepisami, ale również zdjęciami, cytatami kulinarnymi i przypisami np. na jaką okazję dany potrawa była pierwszy raz zrobiona, czy od kogo mam przepis na to co zrobiłam.
Zakładki do przepiśnika są zrobione z papieru i przyklejone do kartek.
Rysunki wykonane kredkami dzieci podczas rysowania z nimi. Są dość koślawe i niektóre nieudane ale mam z nich satysfakcję bo jako dziecko nie lubiłam rysować, a teraz przy dzieciach się otwieram choć nie zawsze mi to wychodzi.
Do niektórych przepiśników powstały zakładki, które można używać również do książki kucharskiej.
Przy okazji szukania zdjęć przepiśników znalazłam trochę letnich, kolorowych zdjęć. U nas nadal stoi choinka i pisząc tego posta słyszę jak opadają z niej igły. Szkoda mi ją rozbierać ale pewnie niedługo trzeba będzie bo dzisiaj igły z firanek wyciągałam i dwa razy odkurzałam pod choinką.
Mam też przepiśnik w pudełku, który jakiś czas temu wygrałam u Ani z bloga KUP COOKBOOK.
Do przepiśnika dorobiłam sobie karty, które zrobiłam kredkami zainspirowana blogiem Susan Branch, która tworzy cudowne książki.
W swoim przepiśniku mam nasze ulubione zdjęcia ze wspólnego kucharzenia, zdjęcia niektórych potraw i wypieków i cytaty (najwięcej z Kuchni Franceski i cytatów o herbacie). Są też zdjęcia Leili Lindholm, którą bardzo lubię (szkoda, że nie ma po Polsku jej książek), Nigelli, Rachel Khoo.
Jeśli ktoś również lubi Rachel Khoo to jutro na BBC Lifestyle będą dwa odcinki jej programu Paryska Kuchnia, a jeśli ktoś marzy tak jak ja o jej książce wydanej w języku Polskim to ma być w maju. Widziałam zapowiedź w wydawnictwie Albatros.
A dla wielbicieli Nigelli informacja, że również na tym samych kanale jutro wcześnie rano i chyba popołudniu powtórkowe dwa odcinki Nigellissima na podstawie jej nowej książki pod tym samym tytułem.
To tyle na dziś. Pozdrawiam Was i zachęcam do zrobienia własnych przepiśników. O wiele przyjemniej się do takiego zagląda.
Jeśli są jakieś pytania to chętnie odpowiem.
Wow, pięknie! Jestem pod wrażeniem pomysłu i zdolnych dłoni:)
OdpowiedzUsuńZbieram się już bardzo długo, ale w końcu będę musiała się zebrać do końca i porozmawiać z tobą o przepiśniku - jestem w nich zakochana! Witam po długim czasie i pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńPodoba mi się pomysł z wklejaniem zdjęć rodzinnych kuchennych
OdpowiedzUsuńTaki zapisnik nabiera osobistego klimatu i chętniej się po taki sięga :-)
No Kochana teraz to już nie ma możliwości abym w najbliższy weekend nie zrobiła sobie podobnego przepiśnika :) W minioną sobotę zakupiłam zeszyt a jutro jadę po papier. Wszystkie twoje są świetne - super pomysł na prezent :)
OdpowiedzUsuńPrzepiśnik zrobiony - dziękuję za inspiracje. Jeśli będziesz miała ochotę go zobaczyć, to zapraszm na bloga :)
UsuńCudne są! Wszystkie wersje :-) Niestety nie mam zdolności żeby sobie taki przepiśnik stworzyć :-( Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSkoro masz takie zdolności do szycia do do sklejenia kilku kartek papieru tym bardziej. Spróbuj!!! Na pewno wyjdzie coś pięknego!
Usuńrewelacja!
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysl :) Pozdrawiam Agnieszka
OdpowiedzUsuńBardzo długo obserwuję bloga, na początku miałam go zapisanego w przeglądarce :) Sama sobie się dziwię, że tak długo siedziałam cicho :) Uwielbiam do Ciebie zaglądać :) wyciszacie mnie, odstresowujecie, przenosicie w inny świat :) kolorowy, pełny rodzinnego ciepła i radości :) W najbliższym czasie zrobię taki przepiśnik z moją córeczką :) świetny pomysł zwłaszcza ze zdjęciami i cytatami, a "niedociągnięcia" (których nie widzę ) dodają mu oryginalności i osobistego charakteru :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńCudne te Twoje przepiśniki. Muszę spróbować też zrobić, chociaż nie mam takiego talentu jak Ty i nie wiem co z tego wyjdzie.Pati
OdpowiedzUsuńjesteś mistrzynią robót ręcznych/plastycznych!!!!
OdpowiedzUsuńPiękne! Inspirujące! Uwielbiam takie blogi!
OdpowiedzUsuńJuż w mojej głowie rodzą się pomysły na przepiśnik. Podoba mi się pomysł z Waszymi zdjęciami w kuchni.
Mam pytanie... drukujesz zdjęcia w domowym zaciszu? Czy normalnie wywołujesz w jakimś labie? Miałam już tyle pomysłów na wykorzystanie zdjęć a najbardziej nie chce mi się czekać na ich wywołanie... :/ Niecierpliwa jestem strasznieee :)
pozdrawiam!
Zdjęcia drukowałam w domowym zaciszu jak to ładnie napisałaś. Niestety jakiś czas temu zepsuła mi się drukarka i czeka nas zakup nowej. Dawno już nic nie drukowałam. Pozdrawiam!
UsuńHa! to dopiero :) Za oknem biało i bardzo zimno, w domku też trochę i już mam pomysł, co dzisiaj zrobię zamiast kolejnego ciasta na rozgrzanie. Dzisiaj zabiorę się za ozdobienie swojego przepiśnika :) Dziękuję za motywację i podpowiedzi.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam.
Sylwia:)
Ganiane są! Zdolna z Ciebie kobitka! :)
OdpowiedzUsuńJa mam taki byle jaki zeszyt kółkowy, może też go tak ozdobię, ale niestety ma śliską okładkę.
A właśnie przedwczoraj myślałam o twoich przepiśnikach :))) Może niebawem się skuszę i sobie zrobię podobny :)
OdpowiedzUsuńNormalnie szok, aż wstyd mi z mojego zeszytu...
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię!!!
Super Izuniu, na pewno z Twoich wskazówek skorzystam;) bo mój zeszyt potrzebuje metamorfozy;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Piękne te przepiśniki, ale jeszcze bardziej podoba mi sie nazwa...."Przepiśnik":) Cudnie brzmi:) I połknełam bakcyla....mój jest taki smutny i byle jaki:( Tak być dłużej nie może:) Dziękuję za cieplutkie posty i to "zarażanie":)
OdpowiedzUsuńTen ''Przepiśnik'' wiele mówi o właścicielce...:):):)
OdpowiedzUsuńPiękny...dopracowany...
Pozdrowionka...
Cześć Iza bardzo dziękuję za całe mnóstwo tak pięknych inspiracji, na pewno skorzystam, tym bardziej, że niebawem będę miała trochę wolnego:) Pozdrawiam serdecznie, M.
OdpowiedzUsuńszukałam programu Nigelli na BBC Lifestyle i niestety nie ma, program kulinarny Rachel owszem jest, ale Nigelli nie znalazłam....:-(
OdpowiedzUsuńpozdrawiam/Sylwia
Nigella była w poniedziałek o 18 i 18.30 następne dwa odcinki będą w poniedziałek 21 o tych samych godzinach 5 i 6 odcinek. Następna Rachel Khoo będzie również za tydzień we wtorek o 18 i 18.30
UsuńPozdrawiam!
OOO znalazłam, bardzo dziękuje za odpowiedź...pozdrawiam/Sylwia
UsuńSuper pomysł. Dziękuję za inspiracje :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne przepiśniki, energetyczne, jak wszystko u Ciebie :))
OdpowiedzUsuńŚwietny blog, piękny dom i piękny przepisnik! :)
OdpowiedzUsuńŚliczne przepiśniki na pewno skorzystam z pomysłu i zrobię sobie taki a przynajmniej spróbuję pozdrawiamy waszą całą rodzinkę :)
OdpowiedzUsuńOd dawna podoba mi się Twój przepiśnik i już postanowiłam, jak tylko zapiszę obecny zeszyt zabieram się do przygotowania nowego i będę wzorować się na Tobie:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Monika
Bardzo ciekawy pomysł i perfekcyjne wykonanie.
OdpowiedzUsuńNigella moja ulubiona ;)
OdpowiedzUsuńPiękne przepiśniki. Brawo za wykonanie, perfekcyjne zresztą :)
Przejrzałam kilkanaście postów i żałuję, że nie mam czasu na więcej. Jestem oszołomiona pięknymi zdjęciami i eksplozją kolorów. Wrócę tu na pewno, pozdrawiam, Agafia.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne... Wspaniały blog:)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie http://waniliowylawendowybialy.blogspot.com/
Pozdrawiam serdecznie
Wygląda rewelacyjnie :) Od razu gotowanie robi się kolorowe :) Świetny pomysł
OdpowiedzUsuńWitaj, Cudownie tu u Ciebie, piękne zdjęcia a na nich wszystko świetnie pokazane...te kolorki. Cieszę się, że tu trafiłam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i w wolnych chwilach zapraszam do mnie http://maisondereve-pl.blogspot.com/
Asia