Tegoroczny adwent, nie dość, że przyszedł bardzo szybko, to jeszcze jest bardzo krótki. Na półce stoi kilka kalendarzy adwentowy, jednak z żadnego nie mamy czasu w tym roku korzystać.
Zmieniłam pracę i to całkowicie niespodziewanie.
Kiedy dostałam propozycję poprowadzenia warsztatu rękodzieła byłam zarazem bardzo zaskoczona, jak i ogromnie zadowolona.
Już zanim dałam odpowiedź, w mojej głowie był ogrom pomysłów, które zaczęłam realizować już w domu.
Nasz salon przypominał jedno wielkie pobojowisko. To w nim powstawały pierwsze prace i pomysły.
Grudzień to bardzo owocny czas. Pracując w pocie czoła, wystawiliśmy nasze prace na dwóch kiermaszach, co było świetnym pomysłem.
Uwiliśmy z brzozy kilkanaście choinek, zrobiliśmy kilkadziesiąt wianków, bombek, stroików.
Tak wyglądał regał w naszej pracowni przed rozpoczęciem naszej świątecznej produkcji, a tak wyglądał dziś, kiedy po tych wszystkich kiermaszach, zrobiliśmy wreszcie porządki.
Nowa praca mnie pochłonęła i jestem z niej bardzo zadowolona.
Pozdrawiam Was ciepło!
niesamowite, bo ja też zmieniłam pracę i też mnie mocno pochłania :D a miałam dłuuuga przerwę , życie jest zaskakujące :D :D
OdpowiedzUsuńTo ważne by robić to co się kocha. Musiałaś się wiele napracować, ale efekt mówi sam za siebie. Przepiękne. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDuże zmiany na koniec roku. Najważniejsze, że jesteś zadowolona. A rękodzieło piękne. Będzie zdobiło nie jeden dom.
OdpowiedzUsuńcudowności tworzycie :)
OdpowiedzUsuńTo widać, Kochana!
OdpowiedzUsuńI jakie to cudowne, że możesz spełniać się w swojej kolejnej pracy! :D Brawo! Kibicuję Ci ogromnie! :*
Cudnie i inspirująco. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJakie wspaniałości 0_0 nie mogę się napatrzyć.
OdpowiedzUsuńTo świetnie że możesz się realizować w wymarzonej pracy.Świetne prace rękodzielnicze. Widać że lubisz to robić. Pozdrawiam i zapraszam do mnie :-).
OdpowiedzUsuńGdy się robi, co się kocha to można się totalnie zatracić :) :)
OdpowiedzUsuńGratulacje :) piękności stworzyliście!
Ślicznie.
OdpowiedzUsuńPrzy okazji małe pytanko - jak zrobić takie cieniutkie "kreseczki" - dekoracje na pierniczkach. Chodzi o to czym bo raczej nie rękawem.
pozdrawiam i cudownych Świąt
Robiłam je najzwyklejszym woreczkiem śniadaniowym z biedronki. Choć najlepsze w wersji najtańszej są woreczki strunowe. Marzą mi się profesjonalne narzędzia ale póki co trzeba się zadowolić tym co jest. Pozdrawiam!
UsuńDziękuję.
UsuńŚwiat jest mały; widuję Panią z Rodzinka czasami w Ikei. Pozdrawiam!
Witaj. Piękne rzeczy przygotowaliscie na kiermasz i wiem jak dużo pracy i serca w to włożyłyście. A twoje pierniczki cudeńka. Cieszę się że znalazłaś nową pracę albo ona ciebie znalazła. Taka twórcza osoba idealnie nadaje się do takiej pracy. Trzymam kciuki żeby wszystko dobrze ci poszło.Ja w końcu się odważyłam i założyłam bloga. W wolnej chwili zapraszam. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńIza, zaskakujesz na koniec roku. Wspieram Cię z całych sił- jeśli nie my to kto ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję pracy , która jest przyjemnością!
OdpowiedzUsuńGratuluję Iza!!! Zaskakujesz ostatnio :)))). Wspaniałe są te wszystkie prace!!!
OdpowiedzUsuńWszystkie dekoracje mi się podobają. Jedna piękniejsza od drugiej.
OdpowiedzUsuńCiasteczka genialne, aż zazdrość mnie bierze, bo ja tak nie umiem.
Nie wiem, jak to się stało, że przegapiłam ten wpis. Gratuluję i cieszę się, że miałaś tyle radości i satysfakcji z pracy. Tęsknię za robótkami ręcznymi, które potrafią pochłonąć bez reszty :) Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńAaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!!!!!! Jakie piękne rzeczy! Brawo, coś ślicznego
OdpowiedzUsuń