Dni pędzą jak szalone. Taki mam plan pracy, że w czwartki chodzę na popołudnia i zawsze się łudzę, co to ja nie zrobię w ten czwartek. Wystarczy jednak, że zawiozę dzieci do szkoły, ogarnę kuchnię po śniadaniu, pojadę na zakupy i już południe i trzeba dzieci ze szkoły odbierać. Wracamy do domu i dzieci do lekcji, a ja obiad szykuję, jak zdążę, bo czasem wracamy i już trzeba się do pracy zbierać.
Mimo to lubię ten przedpołudniowy czwartkowy czas, a odkąd pracuję, jeszcze bardziej doceniam weekendy.
Tyyyle zdjęć mam dla Was dzisiaj. Już miałam opublikować coś innego, ale zanim napiszę o nowościach i zmianach u nas, nadrabiam zaległości.
Jesień tegoroczna była bardzo piękna i intensywna. Obfitowała w wiele spotkań rodzinnych i atrakcji. Przyniosła wiele zmian i nowych projektów, o których w grudniu mam nadzieje, że tu więcej napiszę
Ostatnie dwa tygodnie wypełnione były pracą. Cieszę się, że dziś mamy piątek i choć moje powieki już są bardzo ciężkie to choć te kilka słów, musiałam do Was napisać.
Postaram się w grudniu być bardziej aktywna.
Ciepło i grudniowo Was pozdrawiam!
Nobel dla tego, kto wymyślił weekend 🍀🌹🌷🌺🌸
OdpowiedzUsuńNajlepszy jest piątkowy wieczór, bo są jeszcze 2 wolne dni.
Ale dobrze że się odezwałaś 😊 przyjemnie było zajrzeć do Was z samego rana, miłego dnia Izus😘
OdpowiedzUsuńOo. Kraina Lodu- ubóstwiam :D
OdpowiedzUsuńPiękne kadry :)
OdpowiedzUsuńAch, filmowy wieczór! Uwielbiam! :D
Zdjęcia opowiedziały wiele i bez słów :) Życzę wyjątkowego czasu adwentu
OdpowiedzUsuńMiło ogląda się Wasze, rodzinne kadry. Pisz szybko co to za projekty-intrygujesz Iza
OdpowiedzUsuńIza, jak ja dobrze Cię rozumiem. Ja pracuję codziennie od 11.00 do 16.30 i każdy poranek szybko mija (na odprowadzaniu dzieci do szkoły, przedszkola i ogarnianiu mieszkania. Tak jak Ty doceniam jeszcze bardziej weekendy. Dziękuję za tyle zdjęć. Uwielbiam twój kolorowy domek i Waszą rodzinkę. Pozdrawiam Cię serdecznie :))))
OdpowiedzUsuń