Zamek Dunajec w Niedzicy oraz Zamek Czorsztyn, to były kolejne dwa punkty do zobaczenia. Leżą one blisko siebie, dzięki czemu przy okazji zwiedzania Niedzicy i rejsie po Jeziorze, mogliśmy zobaczyć również czorsztyński zamek.
To był bardzo miło spędzony dzień!
Cieszę się z tych naszych małych i większych wycieczek.
Pozdrawiam Was serdecznie!
Iza, dziękuję za Twój fotoreportaż z Niedzicy. Jeszcze tam nie dotarliśmy :-)
OdpowiedzUsuńOd soboty w okolicy, w Trybszu, a właściwie w środku lasu stacjonują skauci, a wśród nich nasz najstarszy syn. Sami sobie gotują na ognisku, zbudowali szałas, w którym śpią, oczywiście jest latryna i przenośny prysznic. Syn zachwycony, matka zaś, jak to matka się martwi.
Jak nasze dziewczynki były małe, to nie mogliśmy wyjechać daleko od domu. Mój mąż wtedy wymyślił,że będziemy jeździć na sobotnio-niedzielne wycieczki po Mazowszu. Tak do 100 kilometrów. Wspominam je z rozrzewnieniem. I zobaczyliśmy bardzo dużo i dzieci nie były zmęczone, i spały w swoich łóżeczkach.
Takie wycieczki są bardzo fajne.
Polecam.
I gorąco pozdrawiam miłą Rodzinkę!
Asia
świetna wycieczka :) Jezioro Czorsztyńskie jest piękne, mimo, że sztuczne :D
OdpowiedzUsuńFajnie spojrzeć jak ktoś inny patrzy na pobliskie mi okolice, jak zachwyca się detalami, których ja już chyba nie zauważam. Przyznaję - będąc na dniach w Niedzicy, spojrzę na to miejsce teraz twoimi oczami :)
OdpowiedzUsuńTakie wypady są najlepsze :) Rodzina razem, wspólnie spędza czas... Jednoczy się... Ach, już się cieszę na nasz wyjazd w połowie sierpnia! :)
OdpowiedzUsuńNiedzica jest piękna ;) byłam tam kilka razy i na pewno się jeszcze wybiorę !
OdpowiedzUsuńMiło wspominam wakacje sprzed lat spędzone w tej okolicy, zwiedzanie zamku oczywiście też było - dzięki Twoim zdjęciom wróciły wspomnienia :) Szkoda tylko, że od wczoraj blogger coś szwankuje i wyświetla tylko część zdjęć. Ale ponieważ lubię wracać do Twoich starszych postów ponownie, to i tutaj na pewno za jakiś czas zajrzę :) Pozdrawiam i życzę bardzo udanych wakacji!
OdpowiedzUsuńFajne takie wycieczki, zainspirowałas mnie do dxiałania :)
OdpowiedzUsuń