Wyszłam rano z domu bez śniadania. Po powrocie, Nikuś, który uwielbia nam robić przyjemności i niespodzianki jak tylko usłyszał moje słowa "ale jestem głodna", pobiegł do kuchni i przygotował mi taką oto przepyszną, mega kanapkę:)
Nalał mi kawy Inki z mlekiem i zrobiliśmy sobie ucztę, na dobry początek dnia.
Po śniadaniu powtórka z godzin:)
A teraz można zabierać się za porządki:)
Dobrego dnia Wam życzymy!
:)
OdpowiedzUsuńWspaniały prezent zrobił Ci synek ;). Takie niespodzianki są bezcenne. mam nadzieję, że kiedyś i ja doczekam się takiego prezentu... Pozdrawiam Was serdecznie :))))
OdpowiedzUsuńKochane dziecko, wzruszyłam się tym , ze potrafił tak piękne śniadanko Mamusi zrobić. Całuski dla synków, Małgosia
OdpowiedzUsuńI jakie profesjonalne cięcie bułki! ;)och..czy mój synek też będzie mi takie niespodzianki robił..? Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCudownie :-) Jesteście wspaniali!
OdpowiedzUsuńNo po takiej kanapce na pewno miałaś całodobową energię! ♥♥♥
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Jestescie wspaniali... dom pelen milosci.. ;*
OdpowiedzUsuńDzieci to najprawdziwsze Perły jakie daje nam los.. sa najcenniejsze , najszlachetniejsze.. ;*
Jaka piękna kanapka!!! Jeszcze nie wiedzac, kto jest jej Autorem, pomyślałam sobie: 'mniam' na sam widok :-))) cudny ten Twój synalek :-*
OdpowiedzUsuńNawet koszulki dopasowane macie :D A kanapka bardzo apetyczna!
OdpowiedzUsuńWspaniale! Masz cudownego syna (synów)! :)
OdpowiedzUsuńcos wspaniałego :), bardzo w moim typie,kolorowo :)
OdpowiedzUsuńIzo,na tym zdjęciu wyglądasz całkiem jak nastolatka:)))
OdpowiedzUsuń