decoLa czyli o rzeczach pięknych do pokoiku dziecięcego:)

Z Kasią po raz pierwszy spotkałyśmy się rok temu podczas warsztatów wielkanocnych, które z koleżankami organizowałyśmy dla dzieciaków przy parafii. Kasia przywiozła nam wtedy same skarby; kolorowe włóczki, z których powstały piękne jaja, kolorowe farby i śliczne drewniane bazy w kształcie kwiatuszków, kurczaczków, jajeczek i baranków do pomalowania. Miałyśmy wtedy ochotę zamienić się z tymi dzieciakami, które przyszły na warsztaty i same zabrać się za malowanie tych cudeniek.
Od tamtej pory dużo się zmieniło. Kasia rozwinęła swój talent i tworzy teraz cudowne rzeczy, które miałam okazję podziwiać, a jedno z jej dzieł stoi teraz w naszym domu i jest spełnieniem marzeń. Jej firma powoli się rozkręca, a ceny ma bardzo zadowalające:)

Pamiętam, że jako dziecko uwielbiałam robić namioty, pod stołem, nakrytym kocami i różnymi narzutami. Chłopcy również często bawili się w ten sposób, ale oprócz zabawy, w domu powstaje bałagan.
Nie jest on problemem, gdy widzi się radość na dziecięcych buźkach. Problemem staje się, gdy dzieci idą do szkoły i przedszkola, a samemu się z nim zostaje.
Ileż można na okrągło składać i rozkładać te koce, o ile łatwiej jest rozłożyć taki cudny namiot.
Gdy po raz pierwszy oglądałam film Holiday, zachwyciłam się namiotem w pokoju dziewczynek. Co prawda on też był zrobiony z różnych materiałów i firanek, ale był piękny.
Nasz zamówiłam właśnie u Kasi, na prezent urodzinowy dla Nikusia i jest fantastyczny!

Namiot uszyty jest wielką starannością i dbałością o szczegóły.

Odkąd go mamy, chłopcy przenoszą się do niego z naszą biblioteczką i swoimi zabawkami.

Kasia oprócz tipi, szyje piękne poszewki na poduszki oraz worki, którymi jestem zachwycona:)

Jeśli ktoś miałby ochotę, to zapraszam na stronę Kasi - decoLa na FB.

Znajdziecie tam również inne wzory tipi min. takie:)

Sama z chęcią zamówiłabym jeszcze wersję podwórkową, do naszego letniego piknikowania:)
Pozdrawiam Was serdecznie i zapraszam na stronę Kasi.