Czas przedświąteczny to taki, w którym częściej niż zwykle myślimy wysyłaniu listów, kartek, życzeń. Przyznaję, że od dwóch lat zaniedbałam wysyłanie świątecznych katek. Listy i inne przesyłki w ciągu roku częściej wysyłam, a z kartkami co roku sobie oboecuję, że tym razem wcześniej o tym pomyślę i tak schodzi. Od jakiegoś czasu to chłopcy motywują mnie do wizyt na poczcie.Sami uwielbiają wysyłać listy, a jeszcze bardziej je dostawać. Mają wyjątkową Osobę, która często coś do nich przysyła, a oni starają się odpisywać. Bardzo cenne są dla nas wymiany listowne z dzieciakami mam poznanych przez bloga. Chociaż to też ostatnio zanidbane. Najczęście listy piszemy do siebie. Czasem są to eseje, a czasem drobne liściki z maleńkim rysunkiem i dwoma słowami.
Kiedy zobaczyłam na jednym z blogów recenzję książki "Zagadkowa koperta listonosz Artura", wiedziałąm, że to książka dla nas idealna. Zamówiłam ją i nie mogłam się doczekać, kiedy przyjdzie. Chyba z książki bardziej się ucieszyłam ja niż dzieci. Oni są zachwyceni znaczami. Znaczki u nas się pomnożyły bo zużycie ich jest w ogromnych ilościach, a zabawa w pocztę wspaniała.
Ilustracje do książki stworzył Paweł Pawlak.
Znaczki na ostatniej stronie to naklejki. Zabawa nimi jest super!
To właśnie te znaczki, są najfajniejsze z całej książki, bo treść jakoś nie przypadła chłopcom do gustu i ilustracje też nie.
Najprzyjemniejsze jest wrzucanie listu do skrzynki i oczekiwanie, czy coś przyszło.
Zagadkowa koperta listonosza Artura tutaj
Tekst: Gerard Moncomble
Ilustracje: Paweł Pawlak
Wersja polska: Paweł Pawlak, Ewa Kozyra-Pawlak
rok wydania: 2013
Format: 205 mm x 285 mm
Liczba stron: 40
Oprawa twarda + wkładka z naklejkami
Pozdrawiamy Was serdecznie!
Super książka, zabawa musi być wspaniała. Też lubię dostawać listy, szkoda że ta tradycja zanika ....
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dorota
Idę czym prędzej do księgarni- już dawno miałam ochotę na tę książkę!
OdpowiedzUsuńU nas ostatnio zbieranie znaczków na topie!
OdpowiedzUsuńPozdrówki
zdecydowanie jesteś mamą THE BEST:-)
OdpowiedzUsuńSzkoda ,że naszym chłopakom urwał się korespondencyjny kontakt ...
OdpowiedzUsuńI to z naszego niedbalstwa. Aniu mam nadzieję, że wkrótce go odnowimy. Buziaki dla Was!
UsuńNiesamowicie mnie zaciekawiłaś...znowu :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa książka, ma wyjątkowe ilustracje, aż dziw mnie bierze, że chłopcom nie przypasowały...