Po drodze dzieciaki zbierały kasztany, żołędzie i liście.
Piękna jesień w tym roku, któa cieszy nawet jak deszcz za oknem.
Pozdrawiam Was serdecznie!
środa, 16 października 2013
Jesienny spacer
Już dawno nie byliśmy na spacerze. Chłopcy popołudniami biegają po dworze, ale to zdecydowanie nie to samo co spacer. Wczoraj wykorzystaliśmy okazje i piękną słoneczną pogodę. Razem z sąsiadką poszłyśmy po dzieciaki do szkoły na nogach. Odkąd mam prawo jazdy strasznie się rozleniwiłam i zdecydowanie mniej chodzę.
Po drodze dzieciaki zbierały kasztany, żołędzie i liście.
Dotleniliśmy się trochę, a do domu wróciliśmy z pięknymi bukietami i kasztanami, nazbieranymi do worka na buty.
Piękna jesień w tym roku, któa cieszy nawet jak deszcz za oknem.
Pozdrawiam Was serdecznie!
Po drodze dzieciaki zbierały kasztany, żołędzie i liście.
Piękna jesień w tym roku, któa cieszy nawet jak deszcz za oknem.
Pozdrawiam Was serdecznie!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Pięknie pokazałaś tą jesień.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
p.s paczuszka wysłana:)
Jak miło czytać, że nie tylko ja kocham jesień deszczową :)
OdpowiedzUsuńNawet gdy pada - uważam, że jesień jest piękna!
A u nas za oknem deszczowo. Piękna taka złota jesień i te spacery w liściach :-)))
OdpowiedzUsuńSpacer udany :) A prawo jazdy trochę rozleniwia, ale ile ułatwia ;)
OdpowiedzUsuńPiękna jest - to fakt. Drzewa wyglądają przepięknie, zwłaszcza w parku...
OdpowiedzUsuńMuszę się wybrać właśnie na taką kolorową sesję z córeczką :-)
piękne zbiory. uwielbiam dekoracje jesienne.
OdpowiedzUsuńDobrze, że u Was pogoda dopisuje, u nas niestety deszczowo i brak mozliwości na taki wspanialy spacer :)
OdpowiedzUsuńBuźka !
piękna jesień
OdpowiedzUsuńWiesz,takie chwile są bardzo ważne w życiu.Właśnie takie niby zwyczajne a po latach wyjatkowe.Moje córki jak wiesz są dorosłe a ja czasami przypominam sobie nasz pierwszy wspólny spacer gdy urodził się Wiktor.Wzięliśmy go na spacer do Wejherowa na Kalwarię,u nas się mówi na kapliczki:))Zrobiłam wtedy zdjęcia,niby takie zwykłe fotki....a teraz po latach są dla mnie niesamowitą pamiątką.Jeszcze tego nie wiesz,ale te nasze dzieciaki tak szybko rosną,dorastają i nagle słyszysz od dorosłego dziecka:Mamuś jak ja się cieszę,że miałaś czas na spacery ze mną,na robienie ciasteczek,na rysowanie.Okazuje się,że to dla nich też są wyjątkowe wspomnienia.
OdpowiedzUsuńJacy przystojni ci Twoi Mężczyźni, no i te kaszkiety...:-)
OdpowiedzUsuńWidziałam tort- jest (raczej był) niesamowity! Ale zdolna z Ciebie mama:-)
Pozdrawiam,
Magda
Piękna jest ta nasza polska jesień :)
OdpowiedzUsuńAdus te Twoje chlopaki sa przslodcy!!!!:-)***
OdpowiedzUsuń