Śniadanie zaplanował Dominiś na Dzień Mamy już w zeszłym roku. Jakoś nie wyszło. Miesiąc przed Dniem Mamy pytał kiedy to będzie. Z przejęciem uczył się wiersza na obchody tego dnia w przedszkolu i to było dla niego motywacją aby wogóle chodzić do przedszkola.
Wiedziałam, że nie obędzie się bez mojej pomocy bo Dominik zaplanował sok z pomarańczy i gofry. Zamiast soku był koktail truskawkowy, sałatka owocowa i gofry z bitą śmietaną. Śniadanie szykowaliśmy wszyscy.
Dzień wcześniej dostałam od dzieciaków bukiet z kwiatów polnych.
Musiałam po przygotowaniu śniadania położyć się do łóżka i udawać, że śpię.
Chłopcy budzili mnie buziakami.
Kartkę robiłam dzień wcześniej z chłopcami. Każdy dołożył coś od siebie. Dominiś powiedział, że musi być ze zdjęciami, Nikuś koniecznie chciał coś narysować. W kartce był tekst piosenki, który napisał Dominiś z pamięci. Nauczył się tej piosenki na przedszkolny Dzień Mamy.
Mój portret narysował Nikuś
Z kartki powstałą mini książeczka
Zdjęcia z naszego śniadania można zobaczyć też na blogu Ani z Kup Cookbook. Ania ogłosiła konkurs i udało nam się wygrać jedną z trzech książek ze słodkimi przepisami.
Nasze śniadanie było bardzo słodkie zwłaszcza przez te buziaki, którymi zostałam obdarowana.
Dzień mamy w przedszkolu też był bardzo sodki. Upiekłam dwa stojaki mufinek i martwiłąm się jak je dowiozę. Na szczęście udało się dojechać cało.
Bardzo podobał mi się pomysł aby wszystkie dzieci z mamami narysowały wspólny wiosenny rysunek. Oto dzieło całej grupy Dominisia.
W następnym poście będzie o naszym książkowym Dniu Dziecka.
Pozdrawiamy serdecznie i dziękujemy za wszystkie ciepłe komentarze.
Wspaniały prezent, należy wybaczyć chłopcom, już niedługo sami zupełnie sprawią Ci niespodziankę;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Was serdecznie!!
Mnie wystarcza sam pomysł a w wykonaniu bardzo chętnie pomagałam.
UsuńŚniadanie królowej! Sama bym chciała takie dostać :)
OdpowiedzUsuńO tak fajnie, że jest taki wyjątkowy dzień w roku dla mamy.
Usuńpodziwiam małych kucharzy- z pomocą, czy bez spisali się koncertowo-zdjęcia cudne!:)
OdpowiedzUsuńTo prawda - Na medal.
UsuńSpisali się na medal Twoje chłopaki :)
OdpowiedzUsuńPiękna laurka dla mamusi.
O tak ! Dziękuję!
UsuńAle prezent :)
OdpowiedzUsuńPewnie nie raz będziesz z łezka w oku wspomniać takie śniadanie :)
To prawda. Wzruszam się jak patrzę na te zdjęcia.
UsuńZatęskniłam do czasów , kiedy moi byli tacy. Teraz tylko kwiatki i buziaki , ale dobre i to
OdpowiedzUsuńOj chciałabym zatrzymać na trochę ten czas. Mam wielkie obawy przed szkolnymi latami chłopców. Nie spieszy mi się jeszcze.
Usuńale fantastyczne mufffiny, ogromnie podobaja mi sie takie metalowe stojaczki na muffinki:)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńCudowne śniadanie! :) Ale portret Mamy powala z nóg :))) Taką twórczość uwielbiam najbardziej!
OdpowiedzUsuńŚwietne te stojaki na muffinki :)
Ja też. Moje dzieci prawie zawsze rysują mnie w czerwonej sukience.
UsuńCudownych masz tych chlopcow, tacy uczuciowi i kreatywni. Mam wielka nadzieje, ze moje dziewczynki takze beda mnie tak kiedys budzic. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTwoje dziewczynki są przeurocze. Przed Tobą rónież wiele takich wzruszających chwil.
UsuńNie przypuszczałam, że ktoś ma taką samą pidżamę jak ja ;)))
OdpowiedzUsuńpiękne śniadanko, wygląda smakowicie!
W szpitaku położne pytały nie gdzie taką kupiłam. Mnie też ona bardzo bardzo się podoba.
UsuńOj ale miałas cudowny dzień mamy, chłopcy spisali się na medal:)
OdpowiedzUsuńByło cudownie!
Usuńjak słodziutko!!
OdpowiedzUsuńDzięki Aguś!
UsuńWow , Twoi chłopcy zafundowali Ci iście królewski Dzień Mamy :) Pięknie wyglądacie na tych zdjęciach :) Adaś na razie serwuje mi jedynie zupę z trawy i piasku :))) ale jego przejęcie i pasja jaką wkłada w przygotowanie tej potrawy jest przesłodka :)
OdpowiedzUsuńNikuś pieknie Cię sportretował :) Czarne włosy i czerwona sukienka a nad Tobą słoneczko :) Prawdziwy artysta rośnie :)
Buziaki
Czułam się jak królowa. Jako dziecko nigdy nie marzyłam o tym żeby być księżniczką tylko mamą. To marzenie się spełniło i teraz czuję się jak królowa.
Usuń