Kiedy zaczynałam pisać to podsumowanie miesiąca był lipcowy poranek.
Wstałam bardzo wcześnie, a to sprzyja, aby zabrać się za jakieś ciche prace, żeby nie zbudzić domowników. To mój pierwszy dzień urlopu, który chciałabym wykorzystać jak najlepiej.
Za nami wyczerpujące tygodnie i odpoczynek jest wskazany.
Aby przypomnieć sobie co działo się w maju oprócz majówki i Dnia Mamy, musiałam najpierw sięgnąć po telefon. Przeglądając na nim zdjęcia stwierdziłam, że jest tam więcej filmików niż zdjęć.
Filmiki to ostatnio moja ulubiona forma podsumowania miesiąca. Robię je dla nas i dzięki temu chłopcy czasem pozwalają się na nich uwiecznić.
Maj rozpoczęliśmy majówką nad Jeziorem Pogoria.
Przyznam, że odkąd chłopcy współdecydują o tym, co będziemy robić, jak spędzimy wspólny dzień nie jest łatwo.
1 maja dopisała przepiękna pogoda. Był spacer lody, zabawa na plaży. Było nawet moczenie nóg i wspólny obiad "na mieście.
Dzień zakończyliśmy Eucharystią w naszym ulubionym Sanktuarium.
Mój mąż jest honorowym krwiodawcą. Jestem z niego dumna, że tak dzielnie i regularnie oddaje krew. Tego dnia pojechaliśmy do Katowic. Tam odwiedziliśmy nasze ulubione miejsca.
Z racji tego, że razem z mężem prowadzimy pilotaż czyli takie prowadzenie, przygotowanie w założeniu nowej ekipy wspólnotowej poznaliśmy nowe małżeństwa.
U jednego z nich gościliśmy w połowie maja. Znamy się tak krótko, a mamy wrażenie, że to już szmat czasu. To takie niezwykłe i miłe doświadczenie.
Majowym wydarzeniem była nasza pielgrzymka do Krakowa. Wraz z rodzinami Wojowników Maryi uczestniczyliśmy w piękne procesji różańcowej oraz Eucharystii na błoniach Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach.
Razem z dziewczynami z wspólnoty miałyśmy przemiłe spotkanie u Marioli.
Maj to również czas, kiedy coraz więcej bawimy się na podwórku.
A kiedy pogoda deszczowa za oknem my malujemy, czytamy i spędzamy czas w domu, jeśli tylko nie jesteśmy w pracy.
Tu Leoś z moją drobną pomocą namalował mój pierwszy portret z okazji Dnia Mamy ❤
W tym roku na Dzień Mamy zostałam obdarowana przez chłopców prześlicznymi kwiatami do ogródka.
Majowy parapet
Wiele dobrego się u Was dzieje. Serce się raduje czytając Twoje posty i oglądając wspaniałe zdjęcia. Śliczną macie Maryjkę. Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego dobrego dla całej Waszej rodziny.
OdpowiedzUsuńIza, Twoje posty zawsze sprawiają że jakoś tak radośniej na sercu.
OdpowiedzUsuńTęskniłam! ;)