Takiego spotkania jak to wczorajsze bardzo potrzebowałam. Ostatnie nie miałam najlepszych dni jeśli chodzi o sprawy zdrowotne, ale powoli wszystko się klaruje. Do Basi zadzwoniłam z pewną propozycją, a ona zaprosiła mnie do siebie. Nie kiedyś tam, tylko na konkretny dzień, na jutro. Także wczoraj pełna radości po raz drugi pojechałam w odwiedziny do Basi. Pierwszy raz nie miałam okazji zwiedzić jej przepięknego ogrodu, a wczorajsza wizyta była jak najlepsza kwiatowa terapia.
Założyłam czerwoną energetyczną, kwiatową sukienkę i nawet pomalowałam na czerwono paznokcie i pojechałam do Basi.
A tam raj! Piękny ogród pełen kwiatów i niespodzianek, w każdym zakątku. Przechadzałam się po nim z wielką radością. Cieszyłam serce i wszystkie zmysły.
Podziwiam ludzi, którzy z takim zamiłowaniem pielęgnują swoje ogrody i znają nazwę każdej roślinki i każdej odmiany.
A u Basi w domu również pełno kwiatów.
To właśnie od Basi mam swojego pieniążka i pięknego fiołka.
Wczoraj również wróciłam z kwiatami do domu.
Każdy kwiatek u Basi ma inną doniczkę, a wszystkie do siebie niesamowicie pasują, mimo swojej różnorodności.
Basia ma tak piękny dom i ogród, że mam nadzieję, iż wkrótce będę go podziwiać w jakimś magazynie, bo jest tam co fotografować, a wczoraj nie chciałam być natrętna, bo całą wizytę biegałabym z aparatem.
Basiu dziękuję Ci za zaproszenia, a Was serdecznie pozdrawiam i dziękuję za wszystkie ciepłe słowa, listy, kartki, niespodzianki w ostatnim czasie.
Mam cudowne czytelniczki!
Jestem tak samo jak Ty zachwycona ogrodem Basi. Pomysł z umieszczeniem kwiatow w emaliowanych naczyniach jest cudowny. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPrzepiękna fotorelacja. Kochana wyglądasz kwitnąco.:) Cudnie u Basi, nie mogę się napatrzeć na zdjęcia. Czy Basia może prowadzi blog? Pozdrawiam piękne Panie.:)
OdpowiedzUsuńJaki piękny ogród!!!! Z tymi wszystkimi dekoracjami. Sama bym go zwiedziła. Super!
OdpowiedzUsuńPiękny ogród. Bajkowy. Znam Basię. Jej duszę artystyczną. Kocham ją za to. Podziwiam.
OdpowiedzUsuńpieknie spędzony dzien w przecudnej oprawie -roslinności :D
OdpowiedzUsuńIstny kwiatowy zawrót głowy :-)
OdpowiedzUsuńKwiaty mają moc! I zawsze są piękne :)
OdpowiedzUsuńPiękne spotkanie. Pewnie zdjęcia będą dla Ciebie teraz inspiracją :)
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę :) :)
Przepiękna ta pilea!
OdpowiedzUsuńA "skorupy" z Bolesławca uwielbiam!
Złapałas bakcyla? Będziesz działać w swoim ogródku? ☺
OdpowiedzUsuńWspaniały ogród i dziewczyny również ��
OdpowiedzUsuńWspaniały dom i wspaniały ogród :). Ja mam tylko balkon, a na nim biały stolik, dwa krzesełka i jasnoróżowe pelargonie w białych osłonkach, ale kiedy siadam na nim, piję herbatkę z ulubionego kubka, czytam książkę (ostatnio to książki Michalak) i słucham śpiewu ptaków, czuję się jak w prawdziwym ogrodzie. Pozdrawiam serdecznie :)))
OdpowiedzUsuńOla (olusiak)