Niektóre są nudne, ale zauważyłam, że w kilku bohaterowie na początku nie cierpią świąt, uważając je za zwykłą, pustą komercję. Prawda jest taka, że zazwyczaj mówią tak osoby, które nie wierzą, w głębszy sens i nie znają prawdziwej ISTOTY świąt.
Mnie tam jakoś szczególnie ta pusta otoczka nie przeszkadza. lubię się otaczać pięknymi przedmiotami, przyozdabiać dom i dbać o różne szczegóły. Lubię oglądać sklepy i domy oświetlone na święta i lubię je odwiedzać- zarówno sklepy jak i domy.
Lubię to co zewnętrzne, bo w sercu noszę tą prawdziwą ISTOTĘ.
Uwielbiam kolorowe światełka, nasze gwiazdy adwentowe w oknach, co roku nowe bombki pamiątkowe, które przybywają do kolekcji, łańcuchy, z roku na rok coraz dłuższe, nasze szklane kule, mikołaje, domki, koniki na biegunach. To wszystko daje mi radość i sprawia, że na widok wirujących płatków śniegu w szklanej kuli kręci się łza w oku, na dźwięk świątecznej pozytywki dusza się raduje i usta chcą śpiewać kolędy i pastorałki.
Z roku na rok staramy się pielęgnować świąteczne tradycje i przekazywać je naszym dzieciom.
Minione święta były niezwykłe. Dzięki nim zdobyliśmy nowe doświadczenia. Byliśmy w obcym mieszkaniu, bez choinki, ozdób, światełek, szklanych bombek, a mimo to byliśmy szczęśliwi. Byliśmy razem i to było najważniejsze.
Mieliśmy siebie, a nowo narodzone Dziecię, zamieszkało między nami. To jest prawdziwy Cud i prawdziwe szczęście.
W wielu domach już nie ma śladu po choince. puste miejsce zastępują świeże kwiaty. Nam tak dobrze przy tym blasku choinki, tak radośnie na widok tych świątecznych ozdóbek, że nie zamierzamy na razie się z nimi rozstawać, chociaż do końca stycznia.
Choinka zazwyczaj u nas jest ubierana, w 4 niedzielę adwentu. To jest magiczny czas, gdy odwijamy z papierków te kruche, piękne delikatne ozdoby i zawieszamy je na naszym świątecznym drzewku.
Marzyła mi się taka skrzyneczka na listy do Mikołaja, które chłopcy piszą co roku tę udało mi się kupić już po świętach na wyprzedaży w nanu nana.
Wiele ozdób to prezenty, jak np. te cudne laleczki, od Zosi:)
Te domku pochodzą z rossmana. W wigilię 2014 można je było kupić za 1 grosz :)
Większość z ozdób pochodzi z poświątecznych wyprzedaży.
Czy interesuje Was jeszcze wpis o świąteczno- zimowych książkach? Mamy trochę nowości w naszej biblioteczce o tej tematyce i kilka takich na liście, które oglądałam w księgarni i chcielibyśmy mieć.
Pozdrawiam Was ciepło i pięknego tygodnia Wam życzę!
Te zdjęcia można oglądać w nieskończoność ( tak jak poprzednie). Sam kolor, radość, optymizm. Ja i pewnie jeszcze wiele osób bardzo chętnie poczytamy o książkach, grach, filach - mimo, że już po świętach. My też kolekcjonujemy bombki. Pozdrawiam. Ila
OdpowiedzUsuńCudny świąteczny klimat stworzyłaś w Waszym domku:-) Twoje dzieci będą miały fantastyczne wspomnienia z dzieciństwa.
OdpowiedzUsuńJa również uważam, że istotę świąt nosimy w sercu, ale lubię bardzo dbać o tą zewnętrzną otoczkę:-) Tak więc zgadzam się
z Tobą w tym względzie, co więcej powiem, że nawet lektury świąteczne wybrałyśmy w 100% takie same:-)
Pozdrawiam:-)
Wpisy o książkach uwielbiam, dzięki Tobie poznałam "Pudełko na modlitwy" i "Projekt szczęśliwy dom", które mnie urzekły - czekam na kolejny post :)
OdpowiedzUsuńoj proszę o ten wpis o książkach. Z przedstawionych na zdjęciu Cichą 5 już przeczytałam. Udało mi się również przeczytać tegoroczna jej kontynuacje. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńPiękne świąteczne kadry bardzo lubie je tu w Domowym Zakatku i lubie do nich wracać.Jestem jak najbardziej za wpisem o świątecznych ksiązkach.Z poprzednich już skorzystalysmy z coreczka.Pozdrawiam cieplo.Marzena :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńA mnie bardzo interesuje gdzie kupiłaś takie śliczne figurki do szopki?
OdpowiedzUsuńJa też nie mam zamiaru póki co chować choinki! Okres Bożego Narodzenia trwa więc nie będę się z nią rozstawać :)
Pozdrawiam ciepło.
chcemy książki i chcemy więcej zdjęć :D oj tak :D:D :D
OdpowiedzUsuńChoinka bardzo klimatyczna :D cudna. Te domki....skradł moje serce... są niesamowite... takie zdjęcia nigdy się nie nudzą.. więcej więcej. . ;)
OdpowiedzUsuńJa już bardzo tęsknię za Świętami ;-) i nie mogę doczekać się przyszłorocznych, póki co u nas choinka i ozdoby do Matki Bożej Gromnicznej, pragnę nasycić się tym czasem. Okres świąteczny minął mi jakoś tak niepostrzeżenie, bo 29 grudnia urodziłam drugiego synka Szymonka :-) dlatego pragnę jak najdłużej cieszyć się radosną atmosferą tego świątecznego okresu. U Was przepięknie! Wspaniałe zdjęcia, czytałam o Waszych świętach w Zakopanem - cudowna sprawa! A książkami jestem mocno zainteresowana :-) Pozdrowionka dla Was i chłopców!
OdpowiedzUsuńCudowna ta kolekcja domków. Piękne masz ozdoby świąteczne i piekny klimat tworzysz w swoim domku.
OdpowiedzUsuńMy również staramy się choinkę ubrać co roku w ostatnią niedzielę adwentu. Niestety przez ostatnie dwa lata gorączkowo wieszaliśmy ozdoby 24go rano ;) A choinka tradycyjnie do Matki Boskiej Gromnicznej w naszym domu stoi (no chyba, że wcześniej się totalnie "posypie", ale ponieważ kupujemy w donicy, to zazwyczaj daje radę). Czekam na kolejne piękne zdjęcia, no i oczywiście na listę książek!
OdpowiedzUsuńTeż czekam na wpis o książkach :)
OdpowiedzUsuńpiękenie u Was!
Cudnie ozdobione mieszkanie :>
OdpowiedzUsuńpiękny klimat i zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńJak tu u Was pięknie. Choinka cudowna, a ceramiczna szopka mnie urzekła.
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością przeczytam wpis o książkach. Sporo już mamy w tej tematyce, ale dobrych lektur nigdy dość :)
Cieszę się, że do Was trafiłam.
Zadbałaś o każdy szczegół i pięknie udekorowałaś swój dom - pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuń