niedziela, 15 czerwca 2014
Cukier różany i sól ziołowa
Pojawiam się i znikam ostatnio. Już nie moge się doczekać wakacji. Mam nadzeję, że wtedy będziemy mieli spokojniejszy czas:)
Planowałam w tym roku zakasać rękawy i zrobić przetwory, ale jakoś mi to nie wychodzi. Truskawki pochłaniamy w mega ilościach głównie pod postacią koktajlu z cukrem i śmietaną 30%!!!
Uwielbiam kremówkę i podobnie jak masło, którego w tygodniu zjadamy kilka kostek pod różną postacią!!!
Tu nasze pierwsze zbiory truskawkowe:)
Świeże truskawki mrożę i później mam zapach lata w środku zimy w kompocie lub gorącym sosie truskawkowym dodawanym do lodów. Mrożenie owoców to najprostsza metoda, na to by cieszyć się letnimi owocami w zimowy czas.
Nie dawno byłam z chłopcami na placu zabaw, obok basenu, w którym kąpałam się jako dziecko. Rośnie tam dzika róża. Zwabiona jej zapachem narwałam do woreczka po chrupkach spore ilości różanych płatków. Od dwóch lat planowałam zrobić cukier różany, ale jakoś się to odwlekło. Tym razem, zaraz po powrocie do domu poobrywałam białe końcówki zblendowałam i różaną papkę wtarłam w cukier.
3 garście płatków na 3 szklanki cukru. Pierwszą porcję suszyłam dwa dni w domu. Cukier wyszedł tak pyszny i aromatyczny, że w tym tygodniu zrobiłam drugą porcję. Druga porcja suszyła się szybciej, bo jedną dobę, ale to przez te upały za oknem.
Tą samą metodą zrobiłam rónież sól ziołowo- czosnkową oraz cytrynową.
Sól przydaje się do leczo, któe robię z cukini, papryki, cebuli i pomidorów. Najczęście dodaję również mięso z indyka lub gulaszowe. Uwielbiamy tę gęstą i aromatyczną zupę, zwłaszcza w jesienny czas.
Ach! Jeszcze tylko dwa tygodnie i WAKACJE!!! Ten rok z uwagi na to, że Dominiś poszedł do pierwszej klasy był pracowity. Mam nadzieję, że uda nam się wypocząć:)
Pozdrawiam Was serdecznie i życzę miłej niedzieli!!!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
U mnie też truskawkowo :-) właśnie skończyłam tort truskawkowy na jutrzejszą imprezę urodzinową mojej córci :-)
OdpowiedzUsuńCukier różany ... ach ... muszę gdzieś nakraść róż :-)
Miłej niedzieli!
Dziękuję Iwonko! U mnie w pobliżu tylko białe róże. Te znalazłam przypadkiem. Cukier warty zrobienia.
UsuńPozdrawiam!
Super pomysł na ten cukier różany:) muszę koniecznie spróbować:)
OdpowiedzUsuńPolecam!!!
UsuńWspanialy pomysl z ta sola.Ja jak dotychczas zbieralam i albo suszylam albo mrozilam ziola,ale Twoj pomysl röwniez mam w pamieci))
OdpowiedzUsuńNasze dzieci chodza w tymroku do szkoly baardzo dlugo bo do.....27 lipca i mamy tylko 6tyg.wakacji (((
Udanej niedzieli ))
27 lipca o rety to strasznie długo. A moi chłopcy narzekają, że tak długo muszą chodzić. Niekóre mamy co prawda narzekają, bo co one przez te 2 miesiące będą robić z dziećmi? My już nie możemy się doczekać i życzę, aby Wam szybciutko zleciało. A gdzie mieszkacie?
UsuńKocham truskawki. Zrobiłam z nich pyszny dżem. Bez żelfixu - oczywiście.
OdpowiedzUsuńKiedy czytam o cukrze różanym już czuję jego zapach. Zrobię taki, na pewno :)
Też się postanowiam zabrać za dżam. Już zasypałam truskawki cukrem. Teraz tylko słoiki muszę wykombinować bo gdzieć je powynosiłam.
UsuńPozdrawiam!
Ależ u Ciebie pięknie i aromatycznie. Zapach cukru różanego czuję aż u mnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
To prawda, pięknie pachnie ten cukier, zwłaszcza po kilku godzinach, kiedy przeniknie już tym różanym aromatem.
UsuńPozdrawiam!
świetne pomysły- mam zamiar je wykorzystać:)
OdpowiedzUsuńRóżany cukier własnej roboty? To brzmi dumnie! :))
OdpowiedzUsuńNie miałam przyjemności kosztować takich smakołyków ale mogę sobie wyobrazić ich zapachy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Cukier różany to wspomnienie mojego dzieciństwa. Uwielbiam !!!
OdpowiedzUsuńKochana Ty z masłem to nie przesadzaj, to pierwszy krok do miażdżycy na starość ;) A tak serio to doskonale rozumiem , sama lubię zwłaszcza teraz ...czosnkowe ...albo to z dodatkiem majeranku świeżego.
OdpowiedzUsuńMy słoikowy falstart właśnie zaczynamy...7kg truskawek zamrozonych już jest ;)
Cudowny pomysł z tym cukrem i solą. Na pewno go zaraz spróbuje przetestować. Wyślę jutro syna by w Żarkach nad basenem również nazbierał mi róży. Do róży mam sentyment z dzieciństwa. Moja babcia robiła galaretkę z płatków róży, którą potem używała jako nadzienie do kruchych babeczek i na to krem. Ale galaretka jest dość pracochłonna i jakoś nigdy nie mam dość czasu by ją zrobić. Pozdrawiam serdecznie ;)
OdpowiedzUsuńDopiero pokazywałaś nam zdjęcia Dominisia z pierwszego dnia szkoły, a teraz zbliża się zakończenie... powiedz, gdzie podział się ten rok i dlaczego tak szybko? :) Domyślam się, że zioła z własnego ogródka? Ja już prawie wcale nie używam zwykłej soli, różne ziołowe sypię niemal do wszystkiego, a takie własnej produkcji są wprost cudne. Na cukier różany też zbieram płatki. Ciekawa jestem jaki masz sposób na przechowanie cukinii na zimę? Próbowałam kilka razy robić w słoikach, ale pomimo pasteryzowania psuła się. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńRany o ilu rzeczach jednak nie wiem:-) musi pachnieć cudnie :-)
OdpowiedzUsuńfajne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńsuper poproszę przepis i sposób wykonania tychże smakołyków
OdpowiedzUsuńNie przepadam za różanym smakiem jednak cukier jaki pokazalas tak pieknie sie prezentuje ze zrobie choćby do czestowania gosci. Z kolei sol ziolowa i cytrynowa koniecznie musze wypróbować. Tez z niecierpliwoscia czekam na urlop mam mnóstwo planow do zrealizowania z Otylka. Pozdrawiam i zycze zasluzonego wypoczynku
OdpowiedzUsuńNiebywale proste przepisy,na pewno zrobię,płatki róż czekają w ogrodzie.Po wizycie u Ciebie zycie wydaje sie zawsze bardziej kolorowe :)pozdrawiam cieplutko .
OdpowiedzUsuńjak nic, kolejny raz inspirujesz :) ja sie za nic nie mogę zabrać w domu, ale motywację dzis dostałam :) najpierw porządki, a później szukanie krzaczkó dzikiej róży :)
OdpowiedzUsuńsuper pomysł z cukrem i solą!! podbieram:) a truskawki jadam tylko z kremówką:))
OdpowiedzUsuńUwielbiam! Dziś kupiłam 4 kg i planuję zrobić te dżemy bo chodzą za mną i spokoju nie dają.
UsuńPozdrawiam!
Cukier różany..mniam.. od dawna o nim myślę, tylko nie mogę znaleźć względnie eko miejsca, w którym śmiało mogłabym dokonać grabieży płatków :-) Sól ziołowa też kusi. Dzięki za inspirację! Pozdrawiam ciepło :-)
OdpowiedzUsuń