Od wtorku wróciliśmy do codziennych zajęć, ale słoneczne dni sprawiają, że aż chce się po pracy wykorzystać każdą chwilę.
Nie miałam nawet okazji od powrotu obejrzeć zdjęć z naszych wyjazdów. Dziś wiele z nich widzę po raz pierwszy i uśmiecham się do siebie wspominając te piękne dni.
W drodze powrotnej odwiedziliśmy ukochaną Gdynię.
Rekolekcje były bardzo owocne. Prowadzący je Ksiądz jest cudownym kapłanem. Był też czas wolny od obiadu do kolacji. Był to tak zwany czas dla rodziny.
Pogoda była bardzo kapryśna i właściwie ładnie dopiero zaczęło się robić w piątek, kiedy to zbliżał się czas wyjazdu.
Mimo to jeździliśmy nad morze i nawet udało nam się wypocząć.
Pozdrawiam Was serdecznie!
Słońce, plaża, piasek i szum morza to jest to, co misie lubią najbardziej 👣👓🌈
OdpowiedzUsuńŚwietne jest to zdjęcie, jak odbijacie się w okularach! I to z chmurami! I parasolkami!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że miło spędziliście czas :)
Uściski dla Was!
My z roku na rok przekładamy plany wyjazdu na takie wakacyjne rekolekcje. Mamy znajomych , którzy wyjeżdżają i mówią, że to ciekawe duchowe przeżycie. Może za rok nam się uda? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńIza fantastyczny czas za Wami!
OdpowiedzUsuńŚciskam
to musiały być cudowne wakacje. piękne zdjecia.
OdpowiedzUsuń