Pastelowo, kwiatowo, listownie, radośnie :)

Jak w kilku słowach i w kilkanaście minut, które mam na napisanie tego wpisu wyrazić swoją wdzięczność, radość i podzielić się tym co u mnie się działo w ostatnim czasie.
Zdecydowanie było kolorowo. Szaro również :( Jak to Marta napisała rozpieściłam Was częstymi wpisami i ta blogowa cisza spowodowała, że dostałam kilka zatroskanych wiadomości.  Dziękuję!
U mnie wszystko w porządku. Zapracowana jestem, a wieczory mam nawet spokojne, ale wtedy na pisanie sił brak. Przysypiam nad komputerem i głupoty piszę, więc wolę nic nie pisać.

Wiosna, która nadchodzi wielkimi krokami pobudza do działania. Dzieje się w domu, w moim życiu i w szkole.
Zaczynają się konkursy, wyzwania, które wymagają czasu i wspólnego tworzenia.
Ostatni tydzień to przygotowania do Dnia Kobiet. Oj pracowity dzień był to dla mnie, ale również bardzo miły i satysfakcjonujący.
Razem z chłopcami z klasy Dominika tworzyliśmy kolczyki dla dziewczynek. Później było pakowanie podwójne, bo również dla dziewczynek z klasy Nikusia. Dużo jazdy, załatwiania.

Były też  miłe prezenty dla mnie od moich trzech mężczyzn.

Nadal piszę listy, choć już nie codziennie, bo brak mi czasu i dlatego przepraszam tych, do których jeszcze nie dotarły. Po niedzieli zacznę znów pisanie.

We wtorek przyszła do mnie cudowna przesyłka od Asi. Piękny Aniołek, z moim imieniem.
Poczułam się jak mała dziewczynka.
I taką piękną kartkę dostałam :)

A ta przyszła dzisiaj dla Nikusia. Dziękuję Aniu. Do Ciebie też już list napisany, tylko wysłać muszę!

Cudowną niespodziankę zrobiła mi także kolejna Ania. Niespodziankę, która mi łzy wyciskała. Dziękuję! Dostałam między innymi zapas papeterii, i już połowa zapisana listami :)
Przecudna przesyłka przesyłka przyszła do mnie również od Natalii, ale tak jak obiecałam zrobię kiedyś o tym osobny wpis, bo wszystko takie piękne :)

A to niespodzianki dla dziewczynek :)

I chłopcy przy pracy. Było jeszcze dwóch, ale doszli później. To był fajny czas!

Byłam również w szkole ostatnio, u Dominika na lekcji plastyki. Razem z Panią i jeszcze dwiema mamami pomagałyśmy w tworzeniu jajek metodą decoupagę. Dzieciakom bardzo się spodobało. Nie ukrywam, że mnie również i zamierzam zrobić kilka takich jajek w domu.

Marzec od pierwszego dnia intensywny, a zapowiada się jeszcze bardziej.

Czeka mnie mnóstwo listów do napisania, kartek do zrobienia. Sezon ogródkowy lada moment. Wiele dzieciaków ma urodziny i Wielkanoc nie długo.

Tyle na dziś :) Jutro jadę do Wisły, tak jak wspominałam w ostatnim wpisie i bardzo się cieszę. Chłopcy idą na urodziny, a za chwilę dzieciaki przyjeżdżają i będziemy działać. Kreatywny wieczór się zapowiada.
Pozdrawiam Was ciepło i wszystkiego dobrego Wam życzę na najbliższe dni!
Do napisania!