czwartek, 21 sierpnia 2014
Wakacyjne wspomnienia cz.1 GDYNIA
Witam Was po długiej przerwie. Z wakacji wróciliśmy już ponad tydzień temu, ale każdy nasz dzień jest tak wypełniony po brzegi, że wieczorem nie mam już sił siadać przy komputerze. Najbardziej przerażała mnie ilość zdjęć jaką przywieźliśmy z wakacji i długo głowiłam się jak się za nie zabrać.
Postanowiłam, że powstanie kilka wpisów, a pierwszy będzie o Gdyni, w której się zatrzymaliśmy.
Tak się składa, że mam w Gdyni wujka i kuzynkę, którzy mieszkają w przepięknej okolicy, blisko morza. Wujek udostępnił nam w swoim domu pokój. Mieszkaliśmy 10 min od morza w dzielnicy Gdynia Redłowo.
Wyjazd był wspaniały.
Ja i dzieci po raz pierwszy kąpaliśmy się w morzu. Jak wróciliśmy do mieszkania i opowiadałam kuzynce o naszych wrażeniach z pierwszej morskiej kąpieli i piskach, jakie wydawaliśmy z siebie, gdy oblewała nas fala, śmiała się i mówiła, że po tym poznaje się tych co pierwszy raz kąpią się w morzu :)
Jesteśmy zachwyceni morzem, widokami, plażą (zwłaszcza w Sopocie), miastami, które zwiedzaliśmy.
Drugiego dnia z rana niebo było zachmurzone i wujek zaproponował nam wycieczkę do Orłowa. Szliśmy przez przepiękny rezerwat przyrody "Kępa Redłowska". Z klifu pięknie było widać molo w Orłowie, gdzie chłopcy karmili mewy i jedliśmy przepyszną pizze z pieca "Pizza Firmowa", na cieniutkim cieście i wspaniałe bułeczki od szefa kuchni :)
W Orłowie znajduje się również Domek Żeromskiego, w środku którego znajduje się kawiarnia.
Po powrocie ze spaceru niebo się rozjaśniło i poszliśmy na plażę, do której dochodziliśmy przez "Kępę Redłowską".
Dominiś z wody mógłby nie wychodzić, a Nikuś równie jak wodą, był zachwycony plażą i zabawą w piasku.
Limit zdjęciowy na dziś przekroczony:) To był cudowny wyjazd i wymarzone wakacje. Zabraliśmy na nie rowery i pozytywne nastawienie. Udało nam się dużo zwiedzić, ale jescze więcej czeka na zwiedzenie (może następnym razem). Byliśmy w Centrum Nauki Eksperyment, popłyneliśmy na Hel zwiedziliśmy Trójmiasto i jeżdziliśmy na wycieczki rowerowe. Z Sopotu wracaliśmy do Gdyni brzegiem morza, a w drodze powrotnej do domu zwiedziliśmy Malbork i Toruń.
W kolejnych postach pojawią się kolejne zdjęcia i relacje.
Pozdrawiam Was serdecznie, przepraszam za długie milczenie i dziękuję za wytrwałość i wszystkie ciepłe maile. A w szczególności DZIĘKUJĘ Gosi - , za przesłanie mi szczegółów dotyczących zwiedzania Gdańska i Beatce, za długi, długi mail z wskazówkami dotyczącymi zwiedania całego Trójmiasta.
Beatka powinnaś wydać przewodnik po Polsce - DZIĘKUJĘ CI!
Pozdrawiam!
Iza
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
rany!!!! byliście tak blisko!! w Toruniu!!! to już rzut beretem do Bydgoszczy!!! gdybym wiedziała, zaprosiłabym n aobiad do nas, i mały piknik na WYSPIE MŁYSŃKIEJ :) może następnym razem się uda :) kto wie? zdjęcia piękne, przeżyć co nie miara!!! a Gdynia Orłowo jest piękna, szczególnie śniadanka na MOLO :)
OdpowiedzUsuńCieszę się razem z Wami :) M.
OdpowiedzUsuńAle cudownie! :) Chcę więcej zdjęć :)
OdpowiedzUsuńMoja ulubiona kolorowa rodzinka;)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia;)
Już nie mogłam się doczekać Twojego powrotu:) Przepiękne zdjęcia i z niecierpliwością czekam na więcej . Mnie plaża w Sopocie w tym roku nie zachwyciła ( przynajmniej w okresie kiedy ja byłam ) w okolicach Sheratonu zielona , gloniasta i śmierdząca woda za to w Sianożentach , które też na krótko udało nam się odwiedzić znależliśmy pustą plaże i morze było wtedy takie spokojne , czułam się jak na jakiejś rajskiej wyspie :) Pięknie wyglądasz w sukienkach !
OdpowiedzUsuńhello :-) Widać że mama zadowolona to i dzieci db się bawią.
OdpowiedzUsuńO, super zdjęcia, widać, że urlop był udany :-)
OdpowiedzUsuńMy też byliśmy nad morzem, w Gdańsku, moja Marcysia nie chciała wychodzić z wody
Pozdrawiam ciepło!
Ja w Gdyni Orłowo miała sesję ślubną :)
OdpowiedzUsuńpiekne zdjęcia :)
A wiesz, że byliśmy dokładnie w tym samym miejscu i chodziliśmy tymi samymi ścieżkami, może nawet się gdzieś minęliśmy :-). Ale zbieg okoliczności! :-)
OdpowiedzUsuńWspaniałe widoki, świetne zdjęcia, uśmiechnięte dziecięce buzie- szkoda, że wakacje zmierzają ku końcowi :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper wakacje, fajna z Was rodzinka jak się patrzy i Ty taka uśmiechnięta ^^ buziaki :))
OdpowiedzUsuńWyłapałam jedno: "pozytywne nastawienie" . To klucz do udanego wypoczynku:) Super, niech da Wam energię na długie miesiące.
OdpowiedzUsuńNo proszę, zajrzałam wczoraj do Ciebie, by sprawdzić, czy czegoś nie przegapiłam, bo długo cisza i wywołałam "wilka z lasu" :) Widać na zdjęciach, że rzeczywiście cała rodzinka baaardzo zadowolona z wyjazdu. I wcale się nie dziwię, bo morze uwielbiam. Pozdrawiam i czekam na ciąg dalszy :)
OdpowiedzUsuńJa pierwszy raz widziałam morze cztery lata temu, od tamtej pory co roku wakacje spędzamy właśnie nad morzem, niesamowicie mnie relaksuje i sprawia że czuję się przeszczęśliwa, spokojna, czuje że nic mi więcej nie potrzeba:) Super, rodzinne zdjęcia. Zostanie Wam dużo pięknych wspomnień i fotek:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Patrycja
Mieliście wspaniałe wakacje, widać to w waszych uśmiechach. My byliśmy blisko, bo w Jantarze nad Zatoką Gdanską. Też zwiedzaliśmy Gdańsk, Sopot, byliśmy w Malborku. Serdecznie Was pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDorota
Iza, gratuluje wygranej w konkursie !!! Ja kiedyś tez wygrałam u Asi konkurs rajstopowo-bieliźniany. Bardzo się ciesze, że znów jesteś z nami i że mieliście te pierwsze ( pewnie najbardziej zapamiętywane) wakacje tak udane i pełne przygód. Czekam na dalsze relacje. Pozdrawiam. Ila Mazowsza
OdpowiedzUsuńWspaniały wyjazd, wspaniałą rodzinę tworzycie, piękne zdjęcia Izuniu :)))))))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Was serdecznie
Ola
ale fajowo !!! Ja kocham polskie morze ... mogłabym nad nie jeździć co rok !!!! Pozdrowionka ślemy ...
OdpowiedzUsuń