Zawsze bardzo podobały mi się wiszące w kuchni suszone zioła, wianki, papryczki i czosnek.
Raz na tydzień lub na dwa tygodnie naszą ulicą i po wsi przejeżdża niebieski samochodzik, który swoim klaksonem i kobiecym, głośnym wołaniem "KARTOFLE!KARTOFLE!" stawia na nogi.
Zawsze kupuję worek ziemniaków. Pyszne są i dawno takich dobrych nie jadłam. Czasem ma również pomidory, ogórki, brzoskwinie i czosnek.
Jakiś czas temu zakupiłam cały pęczek i zawisł w kuchni. Szkoda było mi przybijać gwoździa do okapu dlatego zawiesiłam go innymi sposobami.
Kilka lat temu zakupiłam brązową tacę. Na dnie tacy była papierowa naklejka z nadrukiem. Tace zakupiłam aby przemalować ją i ozdobić techniką decoupagu. Do dziś nie udało mi się zakupić odpowiednich materiałów do tej techniki ani ładnej serwetki. Naklejkę zdrapałam, a tacę przemalowałam białą farbą akrylową a na dnie położyłam podkładkę z kwiatowym wzorem.
Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję za odwiedziny!
Temu czosnkowi bardzo pasuje różowa wstążeczka hihi :)))) A swoją drogą ja też mam tacę, która czeka na przemalowanie i czeka i czeka... i pewnie jeszcze trochę poczeka ;)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny pomysł z czosnkiem ;)
OdpowiedzUsuńtaca wyszła bardzo ładnie ...jest urocza ....
Bardzo lubię zaglądać do Ciebie! Strasznie u Ciebie jest kolorowo, domowo i miło...Oko cieszy Twó blog bardzo!
OdpowiedzUsuńTaca pomysłowo odnowiona, śliczna a czosnek też lubię, zwłaszcza w potrawach:))
OdpowiedzUsuńCzosnek wiszący w kuchni zawsze mi pasował do stylu rustykalnego, kolorów drewna... A u Ciebie takie pozytywne zaskoczenie! Ta różowa wstążeczka, słodkie otoczenie przepięknych przedmiotów... sprawiłaś, że efekt jest fantastyczny! Ślicznie!
OdpowiedzUsuńNo i przypomniałaś mi o mojej tacy, którą kupiłam chyba ze trzy lata temu na giełdzie staroci i miałam ją odnowić. A ona wciąż czeka... Ruszyłaś moje sumienie. :) Twoja jest bardzo ładna!
pozdrawiam!
dominika
Uwielbiam Twoją kolorową porcelanę :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na candy .
Do wygrania taca :)
witaj:)
OdpowiedzUsuńwspaniały pomysł z tym czosnkiem. ja też ostatnio o tym myślałam, tylko jeszcze nie znalazłam odpowiedniej wiązki:P
a taca wygląda niesamowicie.
taka mała podpowiedź, a może raczej prośba. Próbowałaś wstawiać troszkę większe zdjęcia?:) mogłoby być jeszcze piękniej!
pozdrowienia
A więc i czosnek może wyglądać bardzo kobieco :))) Taca tez prześliczna. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJaka piękna zastawa, prześliczne filiżanki! Ja też uwielbiam jak w kuchni wiszą jakieś zioła, czosnki itp:)
OdpowiedzUsuńI ja sobie tak czosnek powieszę :) Wspaniale wygląda z tą wstążką :)
OdpowiedzUsuńpięknie w każdym calu i czosnek i taca i zdjęcia
OdpowiedzUsuńTez uwielbiam taki czosnek, choć nie jadam lubie jak ładnie wygląda;) zestawik pastelowy słodki;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Najważniejsze, to radzić sobie :) Dzięki takim dekoracjom kuchnia staje się przytulna i na pewno miło w niej przebywać. Kładąc inną podkładkę będziesz mogła zmienić charakter tacy. Czasami coś musi się odleżeć, żeby przyszedł do głowy, ten właściwy, trafiony pomysł. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŚliczna ta Twoja kuchnia ... i zastawa również. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSłodziutko tu, ale tak z gustem, że ah....:)
OdpowiedzUsuńWpadnij do mnie;* To będzie zaszczyt:)