Bardzo mnie cieszy, że w dzisiejszych czasach można dostać jeszcze list. Ale nie taki mailowy, który również jest bardzo miły, urzędowy (który do miłych nie należy), ale odręcznie napisany i z wielkim sercem.
Dzieciaki ostatnio dużo listów piszą. Nikuś swoje rysuje jak potrafi lub wykleja, a Dominiś rysuje i pisze kilka zdań od serca. Rodzice też piszą.
Listy do moich dzieci zaczęłam pisać już przed ich urodzeniem. Po kilka słów. Teraz dostają już dłuższe, czasem wypracowania. Chciałam je wysyłać pocztą aby mogły wyciągać ze skrzynki. Poczta niestety daleko. Trzeba jechać samochodem, a przy okazji nie zawsze po drodze.
Dominiś często zbiera różne pudełka, opakowania i nie pozwala mi ich wyrzucać. Wpadliśmy na pomysł zrobienia papierowych skrzynek na listy i uruchomiliśmy naszą domową pocztę rodzinną.
Górna skrzyneczka jest rodziców, a dolna dzieciaków.
Radość przy tym ogromna gdy w skrzynce można znaleźć zaadresowany do siebie list z załączonym rysunkiem, kwiatuszkiem, liściem, wyklejanką.
Nikuś uwielbia robić wyklejanki
Dominiś obdarowuje nas swoimi rysunkami
Piękna pamiątka będzie.
Miło się czyta słowa, "dziękuję Ci Tatusiu, że grasz ze mną w piłkę i bawisz się autami". I te rysunki. Śliczne są.
Ja dostałam rodzinkę, a tatuś drużynę piłkarską na boisku, a raczej stadionie.
Nie dawno zakupiłam w okazyjnej cenie puszkę z kartkami i kopertami dla chłopca. 2o kart = 20 kopert = jedna zaplątana z jakiegoś innego kompletu.
Kartki wykorzystuje do pisania listów do chłopaków. Cieszą się bardzo.
Zgadzam się, sama przyjemność jest z otrzymanych listów. Sama zbieram kartki pocztowe więc uwielbiam je dostawać, zawsze każdy ze znajomych czy z rodziny gdzieś jedzie, ma obowiązek podesłania kartki, to taka fajna pamiątka.
OdpowiedzUsuńA co do Waszych liścików, to będziecie mieć super pamiątkę za kilka lat. :)
pozdrawiam
Karolina
świetny pomysł!!
OdpowiedzUsuńFajna zabawa :)
OdpowiedzUsuńI love this wonderful idea!
OdpowiedzUsuń♥ Franka
Rewelacyjny pomysł - u nas też królują listy, tyle, że u nas dziewczyny "wysyłają" je wkładając w szparę pod drzwi, ale Wasz pomysł bardzo mi się podoba (ze skrzynkami), więc kto wie, może "zgapię" ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny post, kurcze, aż się wzruszyłam, jak przeczytałam o tych listach do dzieci i od dzieci...:)Fantastyczny pomysł, kochana, chyba zmałpuje go w swoim stadzie,jeśli pozwolisz:)Acha i skrzyneczki rewelacyjne:)Ściskam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńPrzecudny pomysł, dzieciaki muszą mieć nieziemską zabawę no i rodzice również;) może kiedyś skorzystam z pomysłu:)
OdpowiedzUsuńFantastyczny pomysł!!! taki list - niby mały gest, a ile radości może sprawić.
OdpowiedzUsuńI w ogóle strasznie mi się cała otoczka podoba: skrzynki, kolorowe znaczki, stempelek. Boskie po prostu;)))
Cudowny pomysł :) Chyba też zgapię ;) Skrzyneczki przepiękne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Monika
Super pomysł! A jaka zabawa! Gratuluje!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bogna
Świetny pomysł!!! Jeszcze raz podkreślę, że jesteś fantastyczną mamą :-) Pozdrowionka A.
OdpowiedzUsuńCudne są ;) Ale z Ciebie pomysłowa mamusia;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko;)
ja w dzieciństwie dużo pisałam listów i wysyłałam tez sporo kartek z wakacji,
OdpowiedzUsuńszkoda, że nastały skomputeryzowane czasy
ale gdyby nie to, nie byłoby bloggów :)
coś za coś...
Wspaniała zabawa, pogratulować pomysłu i sposobu realizacji.
OdpowiedzUsuńPiękna sprawa. Gratuluję świetnego pomysłu. Że też ja na to nie wpadłam.Całusy
OdpowiedzUsuńto sie nazywa wychowywanie :)naprawde jestem pełna podziwu za te wszystkie pomysły pięknie i rodzinnie może kiedyś jak założę własne stadko też w to się zabawię jeśli można oczywiście ;)
OdpowiedzUsuńIzo, po raz kolejny zachwycilas mnie i zainspirowalas. Moje dziewczynki sa wprawdzie jeszcze za malutkie na listy ale mam nadzieje miec kiedys z nimi taka ciepla i otwarta relacje jaka Ty masz ze swoimi chlopcami. Dziekuje za te blogowe drzwi do waszego rodzinnego swiata. Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy pomysł :) I jaka zabawa dla małych i piękna pamiątka dla rodziców :)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł, zwłaszcza w dobie maili i sms takie listy nabierają znaczenia.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! Jako była nuczycielka bardzo tę zabawę popieram. Obecnie, dzieciaki mają mnóstwo problemów z pisaniem nawet krótkich wypowiedzi. Za mało ćwiczą w szkole i w domu.
OdpowiedzUsuńBrawa dla pomysłowej mamy!!!!!
Pozdrawiam
Tomaszowa
Ach jaki wspaniały pomysł. Przypomniały mi się czasy kiedy z koleżanką - sąsiadką (mieszkałyśmy w domu bliźniaku) zamontowałyśmy skrzynkę na listy i pisałyśmy do siebie listy. Co chwilę sprawdzałam czy coś jest a jak już dostałam list to byłam strasznie uradowana. Szkoda tylko, że ich nie przechowałam na pamiątkę. Twój pomysł wykorzystam jak moja córcia podrośnie :)
OdpowiedzUsuńIza, jestem pod wrażeniem tych skrzyneczek na listy i faktu, że piszesz z dziećmi-cudnie!!!
OdpowiedzUsuńJesteś niesłychaną skarbnicą pomysłów dla dzieciaczków!
buziaki i uściski ślę,
Wow, Iza, pięknie organizujesz wszystko! super pomysł!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
fantastyczny pomysł :)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Marta
Alez Ty masz świetne pomysły ! domowa poczta bardzo mi się podoba , a skrzyneczka przepiękna !
OdpowiedzUsuńMasz rację , takie kolorowe listy od dzieci to najmilszy prezent :)
Buziaki
Dawno mnie na Twoim blogu nie było...nadrabiam zaległości ;)
OdpowiedzUsuńKochana, pomysł z listami jest doskonały i te skrzyneczki takie urocze! Zrobię Oli niespodziankę , jak tylko wróci z wojaży.
Ściskam Was serdecznie i moc wakacyjnych buziaków wysyłam.
Po prostu niezwykłe:)
OdpowiedzUsuń