sobota, 21 listopada 2020

Kącik Leosia

 

Kiedy tylko minął czas, mojego złego samopoczucia, od razu naszła mnie ochota na zmiany w naszym domowym zakątku. Zaczęłam poszukiwać pomysłów na kącik niemowlaka w sypialni. Zanim jednak zabraliśmy się za remont sypialni odświeżyliśmy pokoje chłopców.
Szary miał być tylko pokój Niko, ale Domownikowi również spodobał się ten kolor. Ja do końca wzbraniałam się przed szarą sypialnią. Kupiłam tapetę w kwiaty na ścianę za łóżkiem i tapetę w kratę na ścianę Leosia. Jedna przyszła na drugi dzień,  o druga prawie 2 miesiące bo była sprowadzana. Okazało się,  że ten szary do tej sypialni też idealnie pasuje.
Kiedy w kąciku zawisła już półka i lustro nie byłam do końca zadowolona,  bo wciąż raziły mnie ciemne komody. Wystarczyły resztki farby i inspirująca rozmowa z moją chrzestną,  a raz dwa zabrałam się do pracy. Malowałam cały piątek. W sobotę rano przy dziennym świetle drobne poprawki i gotowe.
Przy okazji zrobiliśmy w komodach porządki i od razu zrobiło się lepiej. Zabudowaniami nowe gałki do mebli,  które pięknie odbijają światło. 







Do kącika uszyłam baldachim, pościel i patchworki.


Udało mi się również uszyć kilka maskotek .





Na tym zdjęciu widać komodę przed malowaniem. W tle jest szafa rozsuwna, którą również przemalowaliśmy.








W sypialni wstaliśmy wiklinowy kosz na kółkach,  a w salonie stanął kosz mojżesza na bujanym stelażu. Marzył mu się ten mebel od dawna😉







Kącik ten przechodzi ciągłą  metamorfozę. Okazał się bardzo funkcjonalny. 
Bardzo lubię wyglądać na niego podczas karmienia. 

7 komentarzy:

  1. Bardzo urokliwie :)
    Maskotki śliczne :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepięknie Iza, cudowna metamorfoza sypialki. Podziwiam efekty z zachwytem 🤩

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny kącik Leosia 😊
    Ja też marzyłam o koszu Mojżesza dla młodszego i przyznaję - rewelacja, teraz też każdemu polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetnie zgraly się kolory! :)

    OdpowiedzUsuń