poniedziałek, 17 października 2011

Wspaniałe prezenty i domowy recykling

W zeszłym tygodniu znów zostałam obdarowana przez miłe osóbki.

W poniedziałek przyszła paczuszka od Karoliny z bloga Moje Manderlay. Karolina po przeczytaniu mojego wpisu o kuchennym lambrekinie zapytała czy chciałabym koszulę w czerwoną kratkę, z której mogłabym coś uszyć. Ucieszam się ogromnie.

Oprócz koszuli przysłała mi dwa obrazki swojego autorstwa. Dwa te które najbardziej mi sie podobało. Jeden z nich to Uszaści Przyjaciele i pranie na sznurkach.

Bardzo podoba mi sie ten obrazek. A drugi mój ulubiony już został oprawiony w ramkę i wisi w kuchni.
We wtorek przyszła paczuszka od Madzi z bloga Zapach wspomnień. Madzi paczuszka była całkowitym zaskoczeniem. Przysłała mi cudny woreczek z płatkami i nasionami nagietka i mudełko nagietkowe włanej roboty. Woreczek tak mi sie spodobał, że zawisł w kuchni.
 Koszula, którą przysłała mi Karolina była tak śliczna, że stwierdziłam, że ciężko będzie mi ją pociąć, ale gdy znalazłam ten stary abażur wpadłam na pomysł uszycia nowego i ta koszula idealnie pasowała.
 Pierwsze cięcie było bardzo trudne. Ale widziałam już efekt końcowy dlatego wzięłam nożyczki do rękii cięłam, docinałam, zszyłam i powstała taka oto lampka. Podstawe wykorzystałam narazie od różowej lampki z sypialni, która dopóki sypialnia nie będzie sypialnią i tak nie będzie używana.
Oto efekt końcowy.
 Z rękawka zrobiła sobie taką ramkę ze spinaczami na różne rzeczy głównie na notesik na zapiski. Ramka z obrazka, którą pomalowałam na biało, wyłożyłam pateriałem i sznurkiem.
Wykorzystałam ten z woreczka od Madzi. Zielone spinacze pomalowałam na biało.
Ramkę zawiesiłam pod  obrazkiem od Karoliny. Woreczek dostał dłuższy sznurek aby mógł wisieć. Wszystko wygląda tak.



Karolino, Madziu dziękuję Wam serdecznie. Dzięki Waszym prezentom, którymi sprawiłyście mi wielką radość moja kuchni nabrała kolorów i wieczorami przytulnego klimatu, kiedy zapalami lampkę.
Wielkie dzięki i uściski dla Was!!!
A wszystkim moim czytelnikom dziękuję serdecznie za przemiłe komentarze z gratulacjami. Nadal przeżywam ten zdany egzamin i nadal jak tylko sobie go wspomnę czuję w brzuchu skurcze. Odczuwam ogromną ulgę. Dziękuję Wam z serca! - Iza

42 komentarze:

  1. pięknie! jako absolutna fanka czerwonej kraty uwielbiam teraz twoją kuchnię jeszcze bardziej:] ta kropla czerwieni dodała charrraktru ;]

    OdpowiedzUsuń
  2. ale cudowne prezenty:)) a koszule wykorzystałaś rewelacyjnie...mam tez abażur do przerobienia...i boje sie zacząć:))Pozdrawiam i dziękuje za miłe odwiedzinki:))

    OdpowiedzUsuń
  3. Iza, kuchnia wygląda rewelacyjnie:) a czerwona kratka jest bezkonkurencyjna.i na koszulach i na...czymkolwiek:) nie gratulowałam Ci jeszcze zdania egzaminu, więc GRATULUJĘ serdecznie.bardzo się cieszę.ruszaj podbijać polskie drogi:) ucałowania dla Chłopców.

    OdpowiedzUsuń
  4. No i kuchnia dostała kolejne piękne czerwienie... !!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Czerwone akcenty w Twojej kuchni zachwycaja, choc ja nie mialabym chyba tyle odwagi aby je wprowadzic u siebie, ale z wielka przyjemnoscia przygladam sie Twojej.
    Obrazek z klamerkami fantastyczny, zreszta wszystko mi sie tu podoba.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Superrrrrrrr :) Bardzo mi się podoba Twoja kuchnia, a z lampką zainspirowałaś mnie, bo nie mogę od dawna znaleźć klosza, który by mi pasował. Teraz może stworzę coś swojego :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Iza, dodatki świetne. Abażur rewelacja. Strasznie trudno w takiej kolorystyce abażur w sklepie.
    Ja też ostatnio jestem jakaś taka zakręcona na czerwoną kratkę.
    W zeszłym tygodniu kupiłam taką właśnie pościel i ściereczki do kuchni :) I nawet się zastanawiam, czy nie uszyć, albo kupić takich sukienek na krzesła w kuchni :))

    Pozdrawiam

    Ada

    OdpowiedzUsuń
  8. pięknie w czerwieni Twojej kuchni :)
    prezenty cudne- obrazek prześliczny, a to co wyczarowałaś z koszuli- bomba
    pozdrawiam serdecznie
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  9. Kreatywna z Ciebie babeczka i to nie pierwszy raz :-). Pięknie, bardzo mi się podobają te krateczkowe akcenty w Twojej kuchni.

    OdpowiedzUsuń
  10. Wszystko świetnie wyszło. Ty to masz pomysły... Ciężko tak pociąć coś, co należało do kogoś, ale u Ciebie poszło i wyszło cudnie. Warto było! Garatuluję zdanego egzaminu. Ja swój zdawałam bardzo dawno temu i już zapomniałam, ile to radości i jaka ulga, choć zdałam za pierwszym razem, ale dziś wiem, co to znaczy mieć prawko. Ogromna satysfakcja, jeszcze większa swoboda i wolność. Piękna wolność...siadam i jadę, gdzie chcę:-)

    OdpowiedzUsuń
  11. bardzo, bardzo lubię ten akcent:) moje święta też będą z czerwoną kratką i tak chce krzesła ozdobić:) piękne prezenty, znam dobre serca Magdy i Karoliny:)
    a mam pytanie, mam tablicę korkową, której ramę pomalowałam na biało i chciałam właśnie jakoś zakryć korek materiałem , jak to zrobiłaś?
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  12. I like your red-white kitchen so much!

    Lieber Gruß!
    ♥ Franka

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękne te czerwienie u Ciebie;) Lampka rewelacyjna!!!

    OdpowiedzUsuń
  14. ale szczęściara z Cibie i zdolniach a- piękne rzeczy!

    OdpowiedzUsuń
  15. Iza, lampka prześliczna a Twoja kuchnia wyjątkowa!
    Dzieła Karoliny urocze i chyba sama się skuszę i coś u Niej zamówię.
    Cieszę się bardzo, że Ty się cieszysz:)
    całusy,

    OdpowiedzUsuń
  16. Dobrze, ze juz zdałaś ten egzamin, bo Twoja kreatywność znów nabrala mocy:)
    buziaki
    M.

    OdpowiedzUsuń
  17. Jak widzę gdzieś takie czerwone krateczki to od razu kojarzę z Twoją kuchnią.
    ślicznie!!!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. Kochana , na wstępie nadrabiam. gratulacje wielkie za zadany egzamin, chylę czoła i podziwiam, ;)))
    a te Twoje kratki cudne są, ja tez jestem szczęśliwą posiadaczką obrazka od Karoliny - mam cudne muchomorki,niebawem pokażę, całość zrobiłaś bardzo pięknie, już sobie wyobrażam jak fajnie to wygląda wieczorkiem przy lampce ;))
    pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  19. Izuniu, sliczne prezenty dostalas ale ty jestes ich warta:-))) Wasz kuchenka jest baaardzo przytulna!!! :-)))
    Buzka

    Syl

    OdpowiedzUsuń
  20. Potrafisz czarować moja droga :)))

    OdpowiedzUsuń
  21. Kochana uwielbiam do Ciebie zaglądać. Robię to bardzo często choć nie ma po mnie śladu w formie komentarza. Ale musisz czuć moją obecność;-)))))). Masz niesamowite zdolności. Wszystko co robisz jest śliczne i tak pięknie wykończone. prezenty są super i wszystko pasuje do Twojego PIĘKNEGO domu.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  22. Jak miło jest mieć takie bratnie dusze, które posyłają prezenty niespodzianki niosące tak wiele radości:-)

    OdpowiedzUsuń
  23. Sztuka to zrobic cos z "niczego" Zdolna jestes! Lampka wpasowala sie idealnie i juz sobie wyobrazam jak przyjemne sa przy niej kolacje ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. jesteś Czarodziejką :) Masz niesamowite zdolności zamieniania niczego w COŚ. Przepięknie masz w kuchni. To kiedy urządzasz przyjęcie dla blogowych przyjciół? :))))

    OdpowiedzUsuń
  25. ta kratka sprawia ze teskno mi juz za swietami, ostatnio kupilam modszej corze koszulke w taka kratke,
    podoba mi sie twoje wyczucie w dobieraniu dodatkow, a uszasci przyjaciele cudni :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Twoja kuchnia wygląda coraz piękniej, jeśli jeszcze to jest możliwe! Jest niesamowicie przytulna, a rozwiązania takie pomysłowe :) Prezenty śliczne, nie dziwię się, że tak cię ucieszyły!

    OdpowiedzUsuń
  27. Kochana ta czerwień pasuje do Waszej kuchni tak idealnie , że aż nie mogę się napatrzeć..cudownie..zmajstrowałam ostatnio coś czerwonego i już wiem do kogo to poleci;-)
    buziaki poniedziałkowe

    OdpowiedzUsuń
  28. dawno nie zagladalam do blogowego swiata:) a tu takie ladne posty;)fajny prezent ta koszula;))na pewno wyczarujsz z niego uroczy abażur;) pozdrawiam cieplo;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Iza, wracaj, wracaj, wracaj!:-), brakuje mi Twoich nowych wpisów.

    OdpowiedzUsuń
  30. Hallo Iza,
    eine tolle Idee mit dem T-Shirt! Mir gefällt der Lampenschirm und alles andere sehr.
    Herzlichen Glückwunsch zum Führerschein :o)
    Ganz liebe Grüße, Iris

    OdpowiedzUsuń
  31. Moja ulubiona czerwona krateczka... mmm pięknie!

    OdpowiedzUsuń
  32. Kochane!
    Dziekuje Wam za pamiec, troske i za to, ze tutaj zagladacie mimo, ze nic nowego sie nie pojawia.Mam popsutego laptopa i mimo dostepu do neta nie mam mozliwoscidodawania nowych postow ze zdjeciami. Postaram sie w grudniu nadrobic zaleglosci. Pozdrawiam Was serdecznie. Iza

    OdpowiedzUsuń
  33. czerwień w Twojej kuchni prezentuje się zachwycajaco:)uwielbiam tak mile dla oka kolorystyczne akcenty a kazdym pomieszczeniu, gratuluję milych podarunkow.pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  34. Iza, a ja już się zaczęłam martwić czy wszystko ok u Was ale doczytałam, że laptop padł:(
    Jakoś tęskno bez Ciebie wiesz?:(
    pozdrowienia serdeczne,

    OdpowiedzUsuń
  35. ślicznie u Ciebie:) piękna kuchnia! będę odwiedzać!:)

    OdpowiedzUsuń
  36. Serdecznie Was zapraszam do odwiedzania i dziękuję za odwiedziny mimo, ze ostatnio tak rzadko pojawiają się nowe wpisy.
    Pozdrawiam Was!
    Iza

    OdpowiedzUsuń
  37. Przeurocza i bardzo przytulna kuchnia! Też miałam kiedyś całą w czerwonych dodatkach. Potem przeczytałam, że czerwony kolor potęguje apetyt. A że jest mnie i tak... powiedzmy, za dużo, to wyeliminowałam czerwony z kuchni. Muszę powiedzieć, że nic to nie dało :) I teraz znów marzę o powrocie czerwieni. U Ciebie to zro bione wprost perfekcyjnie!

    OdpowiedzUsuń
  38. Karolina jest wspaniała i ma Wielki talent! Piękny obrazek macie, cudowny.
    Twój abażur świetnie wygląda. U Ciebie w kratkę, a u mnie w kropki. Sama kiedyś też próbowałam zrobić nowy abażur z tkaniny. Efekt był słaby.

    OdpowiedzUsuń
  39. Moi Drodzy! Z okazji Świąt, wszystkiego dobrego i wielu inspirujących pomysłów w Nowym Roku!

    OdpowiedzUsuń