Kwietniowe podróże:)

Wystarczył tydzień blogowej przerwy, a już pojawiły się maila pełne troski, z zapytaniem co u nas. Miłe to było i bardzo dziękuję! Rzeczywiście od początku roku bywam tu dużo częściej niż w poprzednich latach. Przede wszystkim. gdy piszę regularnie łatwiej jest mi napisać nowy post. Problem pojawia się, gdy na blogu jest przerwa, bo wtedy trudniej się zebrać i nie wiadomo od czego zacząć. Ta była tygodniowa, a i tak nie miałam pomysłu co napisać, choć w ostatnim czasie dużo się u nas dzieje. Rozpoczęły się próby komunijne i w ostatnim czasie mieliśmy trochę wyjazdów do rodziny i przyjaciół z zaproszeniami. Fajny to był czas.
Rozpoczęliśmy też sezon podwórkowy i uruchomiliśmy huśtawki i zjeżdżalnię. Ostatnie dni nie należały do najprzyjemniejszych przez chorobę, która dopadła tym razem chłopców i mnie. Nadal nie jesteśmy w pełni zdrowia, ale jest dużo lepiej.

W czwartek odwiedziliśmy małego Szymusia.

 Chłopcy bardzo cieszyli się z tej wycieczki, na którą wybraliśmy się pociągiem. Odwiedziliśmy galerię handlową, w której odbywa się wystawa filmowych samochodów. Istny raj dla wielbicieli motoryzacji.
Chłopcy byli zachwyceni!!!

Oprócz wystawy w tym dniu mieliśmy wiele innych atrakcji, z których chłopcy bardzo się ucieszyli. Podróż powrotna pociągiem była również bardzo przyjemna.
Pozdrawiam Was serdecznie, a wszystkim mieszkającym w pobliżu Czeladzi polecam odwiedzenie wystawy:)