poniedziałek, 14 stycznia 2013

Przepis na Przepiśnik Kulinarny

Odkąd po raz pierwszy opublikowałam na blogu post ze zdjęciami mojego przepiśnika nie przestaję dostawać maili z pytaniami o sposób jego wykonania lub o możliwość zamówienia takiego lub podobnego.

 Z chęcią wykonałam już kilka takich przepiśników ale żaden nie był na sprzedaż. Były to prezenty lub jakaś wymiana. Nie robię ich na sprzedaż ponieważ wiem, że mają one wiele do zarzucenia.
Dziś podam Wam najprostszy sposób w jaki można taki przepiśnik sobie zrobić.
Podstawą do zrobienia moich przepiśników jest gruby zeszyt- kołonotatnik w kratkę. Dobrze jakby jego okładka była matowa wtedy klej lepiej trzyma (nie jest to warunek).
Okładkę do przepiśnika również robiłam na kilka sposobów. Mój zeszyt zrobiłam w ten sposób, że papierową serwetkę w czerwoną kratkę oddzieliłam od dodatkowych warstw i nakleiłam na posmarowaną klejem w sztyfcie kartkę papieru z bloku technicznego. Z dwóch stron zeszytu na brzegach klejem magik nakleiłam tasiemki do wiązania. Gdy lekko podeschły nakleiłam na nie dociętą  kartkę z naklejoną serwetką. Nie jest to dobry sposób bo serwetka nie jest zbyt trwała. Trwalszy jest zwykły papier scrapbookingowy o dowolnym wzorze.
Do ozdobienia pierwszego przepiśnika użyłam papierów zakupionych w sklepie scrapbookingowym (nie pamiętam już w którym dokładnie). Jeden z papierów był w literki, które wycięłam i utworzyłam z nich napis przepisy.
 Literek starczyło mi na trzy albo cztery przepiśniki, a kolejne robiłam wycinając kółeczka z bloku technicznego i cienkopisem rysowałam literki.

 Jeden z zeszytów zrobiłam w ten sposób, że karteczkę z bloku technicznego dookoła ozdobiłam cienkopisem i w środku zrobiłam napis. Własnoręcznie robiłam też małe kuchenne obrazki, które wycięłam z bloku i przykleiłam. Do wcześniejszych zeszytów kuchenne akcesoria były wycięte z kupnego papieru, który się skończył.

Zeszyt powyżej ma zrobioną okładkę z papieru do pakowania prezentów dlatego jest bardziej błyszcząca. Bardzo spodobał mi się ten papier i wykorzystywałam go na różne sposoby między innymi jako tło do zdjęć ale się nie nadawał bo odbijał światło.

Przepiśnik można ozdobić na swój sposób, kolorowymi papierami, tasiemkami, guzikami, obrazkami.
Jeśli chodzi o sztućce to również zakupiłam je w sklepie scrapbookingowym. Pełniły one element dekoracyjny, ale bardzo szybko je odpięłam bo tylko przeszkadzały, a przepiśnik miał być funkcjonalny a nie ozdobny.
Mój przepiśnik w połowie jest już zapełniony nie tylko przepisami, ale również zdjęciami, cytatami kulinarnymi i przypisami np. na jaką okazję dany potrawa była pierwszy raz zrobiona, czy od kogo mam przepis na to co zrobiłam.
 Zakładki do przepiśnika są zrobione z papieru i przyklejone do kartek.
Rysunki wykonane kredkami dzieci podczas rysowania z nimi. Są dość koślawe i niektóre nieudane ale mam z nich satysfakcję bo jako dziecko nie lubiłam rysować, a teraz przy dzieciach się otwieram choć nie zawsze mi to wychodzi. 



 Do niektórych przepiśników powstały zakładki, które można używać również do książki kucharskiej.
Przy okazji szukania zdjęć przepiśników znalazłam trochę letnich, kolorowych zdjęć. U nas nadal stoi choinka i pisząc tego posta słyszę jak opadają z niej igły. Szkoda mi ją rozbierać ale pewnie niedługo trzeba będzie bo dzisiaj igły z firanek wyciągałam i dwa razy odkurzałam pod choinką.



Mam też przepiśnik w pudełku, który jakiś czas temu wygrałam u Ani z bloga KUP COOKBOOK.
Do przepiśnika dorobiłam sobie karty, które zrobiłam kredkami zainspirowana blogiem Susan Branch, która tworzy cudowne książki.
W swoim przepiśniku mam nasze ulubione zdjęcia ze wspólnego kucharzenia, zdjęcia niektórych potraw i wypieków i cytaty (najwięcej z Kuchni Franceski i cytatów o herbacie). Są też zdjęcia Leili Lindholm, którą bardzo lubię (szkoda, że nie ma po Polsku jej książek), Nigelli, Rachel Khoo.


Jeśli ktoś również lubi Rachel Khoo to jutro na BBC Lifestyle będą dwa odcinki jej programu Paryska Kuchnia, a jeśli ktoś marzy tak jak ja o jej książce wydanej w języku Polskim to ma być w maju. Widziałam zapowiedź w wydawnictwie Albatros.
A dla wielbicieli Nigelli informacja, że również na tym samych kanale jutro wcześnie rano i chyba popołudniu powtórkowe dwa odcinki Nigellissima na podstawie jej nowej książki pod tym samym tytułem.
To tyle na dziś. Pozdrawiam Was i zachęcam do zrobienia własnych przepiśników. O wiele przyjemniej się do takiego zagląda.
Jeśli są jakieś pytania to chętnie odpowiem.

36 komentarzy:

  1. Wow, pięknie! Jestem pod wrażeniem pomysłu i zdolnych dłoni:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zbieram się już bardzo długo, ale w końcu będę musiała się zebrać do końca i porozmawiać z tobą o przepiśniku - jestem w nich zakochana! Witam po długim czasie i pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Podoba mi się pomysł z wklejaniem zdjęć rodzinnych kuchennych
    Taki zapisnik nabiera osobistego klimatu i chętniej się po taki sięga :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. No Kochana teraz to już nie ma możliwości abym w najbliższy weekend nie zrobiła sobie podobnego przepiśnika :) W minioną sobotę zakupiłam zeszyt a jutro jadę po papier. Wszystkie twoje są świetne - super pomysł na prezent :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepiśnik zrobiony - dziękuję za inspiracje. Jeśli będziesz miała ochotę go zobaczyć, to zapraszm na bloga :)

      Usuń
  5. Cudne są! Wszystkie wersje :-) Niestety nie mam zdolności żeby sobie taki przepiśnik stworzyć :-( Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skoro masz takie zdolności do szycia do do sklejenia kilku kartek papieru tym bardziej. Spróbuj!!! Na pewno wyjdzie coś pięknego!

      Usuń
  6. Bardzo fajny pomysl :) Pozdrawiam Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo długo obserwuję bloga, na początku miałam go zapisanego w przeglądarce :) Sama sobie się dziwię, że tak długo siedziałam cicho :) Uwielbiam do Ciebie zaglądać :) wyciszacie mnie, odstresowujecie, przenosicie w inny świat :) kolorowy, pełny rodzinnego ciepła i radości :) W najbliższym czasie zrobię taki przepiśnik z moją córeczką :) świetny pomysł zwłaszcza ze zdjęciami i cytatami, a "niedociągnięcia" (których nie widzę ) dodają mu oryginalności i osobistego charakteru :) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudne te Twoje przepiśniki. Muszę spróbować też zrobić, chociaż nie mam takiego talentu jak Ty i nie wiem co z tego wyjdzie.Pati

    OdpowiedzUsuń
  9. jesteś mistrzynią robót ręcznych/plastycznych!!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne! Inspirujące! Uwielbiam takie blogi!
    Już w mojej głowie rodzą się pomysły na przepiśnik. Podoba mi się pomysł z Waszymi zdjęciami w kuchni.
    Mam pytanie... drukujesz zdjęcia w domowym zaciszu? Czy normalnie wywołujesz w jakimś labie? Miałam już tyle pomysłów na wykorzystanie zdjęć a najbardziej nie chce mi się czekać na ich wywołanie... :/ Niecierpliwa jestem strasznieee :)

    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdjęcia drukowałam w domowym zaciszu jak to ładnie napisałaś. Niestety jakiś czas temu zepsuła mi się drukarka i czeka nas zakup nowej. Dawno już nic nie drukowałam. Pozdrawiam!

      Usuń
  11. Ha! to dopiero :) Za oknem biało i bardzo zimno, w domku też trochę i już mam pomysł, co dzisiaj zrobię zamiast kolejnego ciasta na rozgrzanie. Dzisiaj zabiorę się za ozdobienie swojego przepiśnika :) Dziękuję za motywację i podpowiedzi.
    Serdecznie pozdrawiam.
    Sylwia:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ganiane są! Zdolna z Ciebie kobitka! :)
    Ja mam taki byle jaki zeszyt kółkowy, może też go tak ozdobię, ale niestety ma śliską okładkę.

    OdpowiedzUsuń
  13. A właśnie przedwczoraj myślałam o twoich przepiśnikach :))) Może niebawem się skuszę i sobie zrobię podobny :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Normalnie szok, aż wstyd mi z mojego zeszytu...
    Podziwiam Cię!!!

    OdpowiedzUsuń
  15. Super Izuniu, na pewno z Twoich wskazówek skorzystam;) bo mój zeszyt potrzebuje metamorfozy;)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękne te przepiśniki, ale jeszcze bardziej podoba mi sie nazwa...."Przepiśnik":) Cudnie brzmi:) I połknełam bakcyla....mój jest taki smutny i byle jaki:( Tak być dłużej nie może:) Dziękuję za cieplutkie posty i to "zarażanie":)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ten ''Przepiśnik'' wiele mówi o właścicielce...:):):)
    Piękny...dopracowany...
    Pozdrowionka...

    OdpowiedzUsuń
  18. Cześć Iza bardzo dziękuję za całe mnóstwo tak pięknych inspiracji, na pewno skorzystam, tym bardziej, że niebawem będę miała trochę wolnego:) Pozdrawiam serdecznie, M.

    OdpowiedzUsuń
  19. szukałam programu Nigelli na BBC Lifestyle i niestety nie ma, program kulinarny Rachel owszem jest, ale Nigelli nie znalazłam....:-(
    pozdrawiam/Sylwia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigella była w poniedziałek o 18 i 18.30 następne dwa odcinki będą w poniedziałek 21 o tych samych godzinach 5 i 6 odcinek. Następna Rachel Khoo będzie również za tydzień we wtorek o 18 i 18.30
      Pozdrawiam!

      Usuń
    2. OOO znalazłam, bardzo dziękuje za odpowiedź...pozdrawiam/Sylwia

      Usuń
  20. Super pomysł. Dziękuję za inspiracje :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Przepiękne przepiśniki, energetyczne, jak wszystko u Ciebie :))

    OdpowiedzUsuń
  22. Świetny blog, piękny dom i piękny przepisnik! :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Śliczne przepiśniki na pewno skorzystam z pomysłu i zrobię sobie taki a przynajmniej spróbuję pozdrawiamy waszą całą rodzinkę :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Od dawna podoba mi się Twój przepiśnik i już postanowiłam, jak tylko zapiszę obecny zeszyt zabieram się do przygotowania nowego i będę wzorować się na Tobie:)))
    Pozdrawiam,
    Monika

    OdpowiedzUsuń
  25. Bardzo ciekawy pomysł i perfekcyjne wykonanie.

    OdpowiedzUsuń
  26. Nigella moja ulubiona ;)
    Piękne przepiśniki. Brawo za wykonanie, perfekcyjne zresztą :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Przejrzałam kilkanaście postów i żałuję, że nie mam czasu na więcej. Jestem oszołomiona pięknymi zdjęciami i eksplozją kolorów. Wrócę tu na pewno, pozdrawiam, Agafia.

    OdpowiedzUsuń
  28. Przepiękne... Wspaniały blog:)
    Zapraszam do mnie http://waniliowylawendowybialy.blogspot.com/
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  29. Wygląda rewelacyjnie :) Od razu gotowanie robi się kolorowe :) Świetny pomysł

    OdpowiedzUsuń
  30. Witaj, Cudownie tu u Ciebie, piękne zdjęcia a na nich wszystko świetnie pokazane...te kolorki. Cieszę się, że tu trafiłam.
    Pozdrawiam i w wolnych chwilach zapraszam do mnie http://maisondereve-pl.blogspot.com/
    Asia

    OdpowiedzUsuń