niedziela, 6 sierpnia 2023

Majowy kalendarz

 



Kiedy zaczynałam pisać to podsumowanie miesiąca był lipcowy poranek. 

Wstałam  bardzo wcześnie, a to sprzyja, aby zabrać się za jakieś ciche prace, żeby nie zbudzić domowników. To mój pierwszy dzień urlopu, który chciałabym wykorzystać jak najlepiej. 

Za nami wyczerpujące tygodnie i odpoczynek jest wskazany.

Aby przypomnieć sobie co działo się w maju oprócz majówki i Dnia Mamy, musiałam najpierw sięgnąć po telefon. Przeglądając na nim zdjęcia stwierdziłam, że jest tam więcej filmików niż zdjęć.

Filmiki to ostatnio moja ulubiona forma podsumowania miesiąca. Robię je dla nas i dzięki temu chłopcy czasem pozwalają się na nich uwiecznić.

Maj rozpoczęliśmy majówką nad Jeziorem Pogoria.

Przyznam, że odkąd chłopcy współdecydują o tym, co będziemy robić, jak spędzimy wspólny dzień nie jest łatwo. 

1 maja dopisała przepiękna pogoda. Był spacer lody, zabawa na plaży. Było nawet moczenie nóg i wspólny obiad "na mieście.





Dzień zakończyliśmy Eucharystią w naszym ulubionym Sanktuarium.


Mój mąż jest honorowym krwiodawcą. Jestem z niego dumna, że tak dzielnie i regularnie oddaje krew. Tego dnia pojechaliśmy do Katowic. Tam odwiedziliśmy nasze ulubione miejsca.





Z racji tego, że razem z mężem prowadzimy pilotaż czyli takie prowadzenie, przygotowanie w założeniu nowej ekipy wspólnotowej poznaliśmy nowe małżeństwa.

U jednego z nich gościliśmy w połowie maja. Znamy się tak krótko, a mamy wrażenie, że to już szmat czasu. To takie niezwykłe i miłe doświadczenie.










Majowym wydarzeniem była nasza pielgrzymka do Krakowa. Wraz z rodzinami Wojowników Maryi uczestniczyliśmy w piękne procesji różańcowej oraz Eucharystii na błoniach Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach.





Razem z dziewczynami z wspólnoty miałyśmy przemiłe spotkanie u Marioli.



Maj to również czas, kiedy coraz więcej bawimy się na podwórku. 


I spacerujemy

A kiedy pogoda deszczowa za oknem my malujemy,  czytamy i spędzamy czas w domu,  jeśli tylko nie jesteśmy w pracy. 

Tu Leoś z moją drobną  pomocą namalował mój pierwszy portret z okazji Dnia Mamy ❤


Ulubiona forma malowania to odrysowywanie pojazdów i malowanie farbami.  Do tego wozu strażackiego potrzebna była duża kartka. 










W tym roku na Dzień Mamy zostałam obdarowana przez chłopców prześlicznymi kwiatami do ogródka.



Majowy parapet 



Ulubiony kącik w sypialni



Poranne ogarnianie domu przed wyjściem do pracy. Największe wyzwanie to ogarnianie prania, które jest jak niekończąca się opowieść.


Kuchenne, majowe kadry



Wspólne pieczenie


Ciasto z mrożonymi owocami i kruszonką.





Lubię widok rozgrzanego piekarnika, i wyrastających wypieków.                                        





Chleb ciepły, prosto z piekarni.





Tulipany na Dzień Mamy

Drożdżowe ciasto z rodzynkami


Dzbanuszek z ulubionymi kwiatuszkami.


Wycieczka z rowerami po Częstochowie


Plaża w Częstochowie


Prace plastyczne na świetlicy





Aż trudno w to uwierzyć, że tworzenie tego wpisu zajęło mi tyle czasu. Dziś kiedy kończę go pisać i udało mi się odnaleźć majowe zdjęcia jest sierpień. W kolejce czekają kolejne wpisy. 

Pięknego popołudnia Wam życzę!

2 komentarze:

  1. Wiele dobrego się u Was dzieje. Serce się raduje czytając Twoje posty i oglądając wspaniałe zdjęcia. Śliczną macie Maryjkę. Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego dobrego dla całej Waszej rodziny.

    OdpowiedzUsuń
  2. Iza, Twoje posty zawsze sprawiają że jakoś tak radośniej na sercu.
    Tęskniłam! ;)

    OdpowiedzUsuń