wtorek, 7 czerwca 2011

Targi Książki dla dzieci w Krakowie

W niedzielę wybralismy się do Krakowa na Targi Książki dla Dzieci. Program targów wydrukowaliśmy kilka dni wcześniej chcąc się przygotować. Najbardziej cieszyłam się na spotkanie z Joanną Krzyżanek, której książeczki o Cecylce uwielbiamy - zwlaszcza mamusia.
Mimo, że zabralismy ze sobą program z zaznaczonymi stoiskami, na które chcemy się udać nie było szans aby uczestniczyć w tych wszystkich punktach.
Naszym pierwszym punktem zupełnie nie z listy było spotkanie z Franklinem. Ulubionym bohaterem moich dzieci. Nikuś był trochę przerażony.

O targach dowiedzieliśmy się między innymi z portalu Qlturka, który bardzo lubimy i cieszymy się, że istnieje. Wygraliśmy na nim już kilka, książek, grę i bilety do teatru. Czerpiemy z niej wiele ciekawych informacji. Najcenniejsze to te o książkach. Na stoisku Qlturki organizowana była akcja Dzielę się książkami i z naszym ciężkim od książek plecakiem udaliśmy się tam aby było nam troszkę lżej.
Na stoisku spotkaliśmy cudowną osobę założycielkę Qlturki Ewę Świerżewską. Bardzo cieszyłam się z tego spotkania.
Głónym powodem dla którego chciałam się wybrać z rodziną na targi było spotkanie z :
 Było to bardzo emocjonujące spotkanie. Zabrałam na nie uszytą przeze mnie gąskę Walerię, która podarowaliśmy Pani Joannie.

Nie sądziłam ,że sprawi jej aż tyle radości. Pani Joanna Krzyżanek bardzo się ucieszyła i zabrała gąskę na spotkanie z dziećmi na stoisku Czas Dzieci.
Bardzo się cieszyłam z wymiany kontaktów i z tego, że udało się sprawić radość. Ja miałam ogromną i jeszcze długo byłam pod wrażeniem. Zakupiliśmy nową książkę jej autorstwa oraz brakujące części książek kucharskich, które są teraz na czasie "Cecylka Knedelek i poletko truskawek" oraz Cecylka Knedelek i wiśn kawiarenka "Pod wisienką""
Ksiąki zostaly podpisane przez autorkę.
To było niezapomniane spotkanie.
 Dla dzieciaków dużą atrakcją było spotkanie z Dorą.
 Odwiedziliśmy wiele stoisk. Dominika przyciągnęły książki o Lottcie Astrid Lindgren z wydawnictwa Zakamarki
Na stoisku Świerszczyka, którego planujemy zaprenumerować kupiliśmy nowy numer o Dobroci i zgadując rebusy wygraliśmy dwa stare numery. Zostały one podpisane przez Agnieszke Żelewską autorkę Czarownicy Irenki.
Świerszczyk podpisała nam również autorka Melania Kapelusz i ilustrator Świerszczyka - Marcin Bruchnalski.
Chłopcy robili sobie zdjęcia na stoisku wydawnictwa Skrzat.
A na koniec wybraliśmy się na stoisko Cafe Szafe gdzie chłopcy ilustowali najdłuższą książkę podróżniczą wraz z ilustratorką Anną Kaszubą - Dębską oraz Agnieszką Przybyło z bajkopisarze.pl

To był niesamowity, pełen wrażeń dzień, który wpisze się w nasz coroczny kalendarz
 W następnym roku bardzo chciałabym spotkać moją ulubioną ilustratorkę Iwonę Całą i Ewę Kozyrę - Pawlak. Uwielbiam pyzate radosne buźki na delikatnych ilustracjach Iwony Całej oraz tęczowe szmatki Ewy Kozyry - Pawlak.
Na zakończenie przy okazji wizyty w Krakowie wybraliśmy się do Łagiewnik. Było wspanniale.
Pozdrawiam Was serdecznie.

9 komentarzy:

  1. Ale super, fajny dzień spędziliscie na pewno :)
    A chłopcy są świetni i te ich minki słodkie :)
    Pozdrawiam cieplutko
    Aga

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki Aga było naprawdę fantastycznie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Iza, widzę że świetnie się bawiliście a uśmiechy nie schodziły z Waszych buziaków :)) Super!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Kreatywny, pełen niezapomnianych wrażeń dzień. Radosne, kolorowe fotki, poszerzone kontakty o ważne osobistości a dzieciaki w 7 niebie i czego chcieć więcej? Godne podziwu jest to, że w świecie komercyjnych zabawek wciąż posiadacie tak wiele miłości do książek, cenię to w ludziach. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Fantastyczny dzień! Tak cudnie o nim opowiedziałaś, że nabrałam ochoty na udział
    w kolejnych Targach, tylko, że do Krakowa mam spory kawałek drogi ;) Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudowny dzień!I chociaż ja jeszcze kawałek drogi mam do nowszej literatury dziecięcej (na razie od wieków całych siedzę w Grimmach i Andersenie), to mi zareklamowałaś kilka pozycji, które Trollowi muszę koniecznie kiedyś sprezentować :) Dziękuję bardzo :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Super Iza! Też mamy " Cecylkę Knedelek" i korzystamy z przepisów truskawkowych ale nie wiedziałam, że wydała kolejne książki! Dzięki za inspiracje!
    Całusy,
    ps. szkoda że do Krakowa mamy tak daleko:(

    OdpowiedzUsuń
  8. Takie inicjatywy promujące czytanie wśród dzieci powinny być organizowana znacznie częściej i nie tylko w dużych miastach. Może wtedy rodzice czytaliby dzieciom, a potem one czytałyby same! Przecież nie ma nic prostszego, niż wybranie jakiejś zabawnej książki (np. mój ostatni nabytek Pitu i Kudłata dają radę), aby i dziecko i rodzic z niecierpliwością czekali na tę wolną chwilę, kiedy będą razem poznawali jakąś historię i śmiali się. Czytajmy i przekonujmy innych, żeby czytali :).

    OdpowiedzUsuń
  9. Och bardzo bym się cieszyła gdyby takie przedsięwzięcia były organizowane mniejszych miastach. My musieliśmy w jedną stronę pokonać ok. 80 km. Dla nas to kawał drogi do pokonania, żeby uczestniczyć w imprezie kilkugodzinowej.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń