Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Publicat. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Publicat. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 5 grudnia 2016

100 powodów, by pokochać Audrey Hepburn

Nie, nie będę ich tutaj wymieniać, ale chciałam Wam dziś polecić książkę, która bardzo mi się spodobała.
Niewiele wiedziałam wcześniej o tej aktorce. Jakoś nigdy nie zagłębiałam się w jej biografię, ale podobały mi się cytaty wypowiadane przez różne osoby, czy publikowane na Facebooku.
Jakiś czas temu przyjaciółka kuzynki mojego męża, która mieszka w Stanach obchodziła swoje 40 urodziny. Z tej okazji zorganizowała przyjęcie, na które trzeba było się przebrać. Kuzynka przebrała się właśnie z Audrey i bardzo mi się to podobało.
Książka "100 powodów, by pokochać Audrey Hepburn", przybliża nam postać tej przepięknej aktorki, która oprócz tego, że jest dzisiaj uznawana za ikonę stylu, była bardzo mądrą kobietą.











Film "Śniadanie u Tiffaniego", oglądałam po raz pierwszy od początku do końca, całkiem nie dawno. Po lekturze książki, którą czyta się ekspresowo, mam ochotę poznać Audrey jeszcze bliżej.
Książka zawiera mnóstwo zdjęć, które ogląda się z przyjemnością.




"100 powodów, by pokochać Audrey Hepburn "  tutaj
Autor: Joanna Benecke
Wydawnictwo Dolnośląskie Publicat

Pozdrawiam Was serdecznie!

środa, 11 maja 2016

Zielone koktajle



W naszym domu owoce lubią wszyscy i to pod każdą postacią. Chłopcy bardzo się zdziwili, gdy dowiedzieli się, że kolega który ich odwiedza nie je żadnych owoców, a z owocowych rzeczy pije jedynie sok pomarańczowy, koniecznie w kartonie i bez drobinek w postaci miąższu.
W ostatnim wpisie pisałam trochę o smakach chłopaków. Często są wybredni, ale jeśli chodzi o owoce to lubią wszystkie i bardzo chętnie je jedzą.
Często robimy przeróżne koktajle. Nasz ulubiony to kiwi, ananas, banan, brzoskwinia i pomarańcza, a w niedzielę delektowaliśmy się smakiem truskawkowego koktajlu. Ostatnio trafiła w moje ręce książka Zielone koktajle, która zawiera aż 365 przepisów, na te cudowne napoje.
Niektóre z nich są bardzo zaskakujące. Nigdy nie wpadłabym na pomysł połączenia niektórych składników.
Mimo, że najbardziej lubię prostotę, to przeglądając tę książkę naszła mnie ochota na kulinarne szaleństwo i spróbowanie nowych smaków. Nie pozostało mi nic innego jak zakupić składniki i działać :)













Oprócz przepisów na pyszne koktajle, w książce znajdują się przepisy na lody, chłodniki i gęste zupy na zimno.


Tytuł książki i przepisy zainspirowały mnie, żeby poeksperymentować i zrobiłam dziś koktajl z 4 kiwi, zielonego ogórka, 2 bananów i sporej garści natki pietruszki. Dodałam do tego 2 gałki lodów waniliowych  i koktajl smakował przepysznie. Niko wypił cały duży kielich. Dopiero jak powiedziałam mu co było w środku, powiedział, że fuj.
Zrobiłam zdjęcia, ale niestety nie zauważyłam, że w aparacie nie ma karty pamięci, zatem dodaję kilka archiwalnych zdjęć naszych owocowych koktajli ;)





W koktajlach fajne jest to, że wystarczy umyć owoce, zmiksować i już mamy pyszny odżywczy i zdrowy napój.
Gdy patrzę na te jagodowe zdjęcia mam wielką ochotę na bułeczki z jagodami- MNIAM!



Zielone koktajle do kupienia  tutaj

Wydawnictwo: PUBLICAT

A tutaj można odwiedzić blog autorów książki Zielone koktajle.

piątek, 1 kwietnia 2016

O rety! Przyroda - czyli o książkach przyrodniczych dla dzieci i nie tylko

W szkole za przyrodą nie przepadałam. Odkąd dostałam 3 w trzeciej klasie za rozpoznawanie zbóż. W klasach starszych było już lepiej. Była biologia, którą pokochałam. W liceum mieliśmy przemiłą Panią, która pokazała nam fajne metody uczenia się jej i potrafiła nas zaciekawić. Większość, co się nauczyliśmy wynosiliśmy z lekcji.
Chłopaki od początku lubią przyrodę. Dominik w tym roku po raz drugi brał udział w konkursie przyrodniczym. W większości do konkursu dzieciaki przygotowywała Pani w szkole. My zakupiliśmy kilka książek i czytaliśmy je wspólnie.
Po tegorocznym konkursie, kiedy po raz drugi Dominik przeszedł do II etapu, poszerzyliśmy naszą biblioteczkę przyrodniczą.


Trochę książek przybyło nam w ciągu roku, a kilka zakupiliśmy w ostatnim czasie. Może ten wpis będzie dla kogoś przydatny, bo dziś chciałam o nich trochę napisać.
Zacznę od góry, czyli książki dla najmłodszych, z serii Świat w obrazkach "Przyroda" do kupienia tutaj Jest to jedna z pierwszych naszych książek i bardzo lubimy do niej wracać.



Jakiś czas temu chopcy korespondowali z Kubusiem. Bardzo nam tego brakuje, ale z zaniedbania
to nasze pisanie listów zostało przerwane. W jednym z listów chłopcy od Kubusia dostali Poradnik Leśnego Wędrowca, w którym jest wiele cennych rad i wskazówek, dotyczących spacerowania i zachowywania się w lesie.





Zagadki przyrodnicze mój mąż kupił jeszcze przed naszym ślubem. Książkę odświeżyliśmy przy okazji konkursu, ale póki co za bardzo się nie przydała, gdyż pytania w niej zawarte, są przeznaczone dla starszych dzieci, młodzieży i dorosłych :) Udało się znaleźć w niej trochę zagadek dla najmłodszych. Książkę czytaliśmy wspólnie dowiadując się wiele ciekawych faktów z życia roślin i zwierząt.


O Wielkiej Encyklopedii Zwierząt pisałam tutaj


Z książek o Zwierzętach mamy również mniejsze i większe albumy oraz urodzinowy prezent Nikodema od koleżanki



Powyższe dwie pozycje przydają się w pracach domowych :), podobnie jak ta o "Sprężynku," z ekologicznymi tekstami Agnieszki Frączek i przepięknymi ilustracjami Joli Richter- Magnuszewskiej, które stały się inspiracją do narysowania Ekusia, czyli potwora ekologicznego.









"Sprężynek na tropie tajemnic. Ekologia" do kupienia tutaj
Autor: Agnieszka Frączek
Ilustracje: Jola Richter- Magnuszewska
Wydawnictwo: BIS

Dwa lata temu, przy okazji wpisu, o książce "Rok z Lineą" wydawnictwa Zakamarki, pokazywałam nasz pamiętnik przyrodniczy. Dawno nic w nim nie pisaliśmy, ale w weekend planuję go odświeżyć.









Spacerując po lesie stwierdziłam, że przydałaby nam się taka podręczna ściągawka, dotycząca drzew, zwłaszcza, kiedy w zeszłym roku Dominik do szkoły robił zielnik.
Mieliśmy w biblioteczce zielnik mojego męża, ale udało mi się również dostać taki idealny do torebki "Poradnik Wycieczkowy. Drzewa"




Na koniec zostawiłam nasze perełki wśród książek przyrodniczych. Zdecydowanie należą do nich książki wydawnictwa MULTICO, z serii "... opowiada o"



Zacznę od tej, którą mamy już od kilku lat. "Andrzej Kruszewicz opowiada o ptakach."
Książkę można kupić tutaj. Mnie udało się ją wygrać w jednym z pierwszych konkursów organizowanych przez portal Qlturka. Książka podobnie jak pozostałe z tej serii jest przepiękna.




Pozostałe książki z tego wydawnictwa mamy od nie dawna. Na część z nich chłopcy poświęcili swoje karty prezentowe do empiku, które dostały na mikołaja, od cioć ;), ale uważają, że warto było.

Z tego wydawnictwa mamy również:

"Małgorzata Falencka- Jabłońska opowiada o przyrodzie"
do kupienia tutaj
To zdecydowanie moje ulubiona pozycja wśród naszych książek przyrodniczych. Jest to właściwie kalendarz przyrodniczy. Na każdy miesiąc poświęconych jest kilka stron. Wypisane są również przysłowia dotyczące każdego miesiąca i przeróżne ciekawostki.














"Wojciech Gil opowiada o lesie"
do kupienia tutaj












Książka "Przyroda Ojczysta" Michała Brodackiego, to pięknie wydana encyklopedia przyrodnicza, również napisana w formie kalendarza.
Do kupienia tutaj











A na sam koniec zostawiłam ulubioną pozycję chłopców. "O rety! Przyroda", to niezwykła, pięknie ilustrowana przez Tomasza Samojlika książka przyrodnicza dla dzieci.
Książa w piękny i zarazem zabawny sposób ilustruje jak zmienia się las, łąka, jezioro, pola, góry i miasto, na przestrzeni pór roku









 Książka ma bardzo duży format, dzięki czemu ilustracje i podpisy w chmurkach są czytelne, nawet dla najmłodszych.
Książkę można kupić tutaj
Z ilustracjami Tomasza Samojlika i tekstami Wojciecha Mikołuszko polecam Wam również "Tato, a dlaczego?", "Tato, a po co?", "Z tatą w przyrodę." Książki, których nie mamy, a bardzo byśmy chcieli mieć. Widziałam w księgarni, dlatego mogę polecić.

Z wydawnictwa Multico mamy również fantastyczne kolorowanki. Z tej serii są również książki z kalką do nauki rysowania ptaków, drzew, grzybów, liści itd.
My mamy kolorowanki z tej serii






Na rynku jest wiele pozycji, które ułatwiają i umilają naukę. Trudno jest zdecydować się na jedna konkretną. Brakuje mi jednak książki, w której znalazłabym tabelki zestawienia i podsumowania ;)
Nikodem ma w przyszłym tygodniu sprawdzian z przyrody o wiośnie. W zeszycie ma wypisane wiosenne kwiaty, ptaki, które przylatują i odlatują w formie tabelek. Właśnie czegoś takiego poszukuję -wiedza przyrodnicza w takiej pigułce, w formie tabelek, map myśli itp.  Miło jest pooglądać takie książki i wiele można się z nich nauczyć, ale przydałoby nam się jeszcze takie podsumowanie. Może znacie jakąś taką książkę dla dzieci?

Pozdrawiam Was ciepło i życzę miłego weekendu.